Jak opowiedzieć piekło?

Recenzja książki Taniec z gronostajem

"To pytanie zadaje się nam najczęściej: czemu nie odeszłaś?"

– str. 96

Nie mam pojęcia, na ile Taniec z gronostajem Maryli Ścibor Marchockiej jest historią z życia wziętą, a na ile wymyśloną. Mogę jedynie przypuszczać, że część historii faktycznie miała miejsce, bo autorka dość realistycznie przedstawia dramat osoby współuzależnionej.

Jeżeli specjalista zajmujący się od ponad dwudziestu lat problemami alkoholików i ich otoczenia czytając ten literacki tekst wścieka się na beznadziejne wybory inteligentnej przecież i wcale nie prymitywnej bohaterki, to znaczy, że jest w tym tekście prawda. – Marek Ignaczak, str. 213

Ale może zacznijmy od początku. Główną bohaterką jest Krystyna. Spod Warszawy. Pewnego dnia trafia na Wiktora – człowieka, który wszędzie roztacza swój urok. Trudno się w nim nie zakochać… I tak oto romans przerodził się w małżeństwo i żyli długo i szczęśliwie…

Chwila. Stop. Mamy tu do czynienia z typową historią: sielanka na początku, po ślubie facet zmienia się w potwora. A biedna kobieta nie bardzo sobie potrafi poradzić z tą makabryczną sytuacją.

Szczerze? Niektóre sceny są dość mocne. Może nawet za mocne, biorąc pod uwagę kolejne, niemal finałowe, wydarzenia. Na szczęście nie jest to aż tak dotkliwe, by rzucić książką. Wręcz przeciwnie: ta wciągnęła i nie chciała odpuścić. Wołała: doczytaj, doczytaj!

Tak jak pan Ignaczak wspomniał, tak i ja wyczuwałam z tych stron prawdę. Bardzo prawdopodobnie Marchocka odwzorowała to, czym jest współuzależnienie. Właściwie Taniec z gronostajem wyszedł jako takie małe studium współuzależnienia. Pokazujące wady polskiej mentalności: bo brudy pierze się w domu, bo przecież się nie stara i dlatego on jest taaaki zły. Jeśli chcesz się dowiedzieć, jak to zło mniej-więcej wygląda, to polecam właśnie tę powieść. Oczywiście, historia ma swoje wady, ale przecież nie skończyłam jeszcze wymieniać zalet.

Autor recenzji: Aleksandra Jursza
Całość na: http://www.begoodart.com/2016/06/26/jak-opowiedziec-pieklo-t...
0 0
Dodał:
Dodano: 03 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 130
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 26 lat
Z nami od: 30 VI 2016

Recenzowana książka

Taniec z gronostajem



Znajomość Krystyny z Wiktorem zaczęła się romantycznie– on mieszkał za granicą, ona w Polsce, więc pisali do siebie piękne listy. Wkrótce Wiktor poprosił Krystynę o rękę i nie został odrzucony. Zamieszkali w jego domu w Holandii. Sielanka trwała krótko, ponieważ wkrótce okazało się, że Wiktor jest uzależnionym od alkoholu domowym despotą, a życie z nim przypomina piekło. Czytelnik śledzi perypetie...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)