"- Gdybym miała utknąć w Jasnym Dworze na zawsze? Wielka mi rzecz! Przecież to tylko pocałunek.
- Racja. - poparł ją Jace.
Clary widziała go jak przez mgłę, kiedy zbliżył się do niej, położył dłoń na jej ramieniu i obrócił do siebie.
- To tylko pocałunek.
Głos miał ochrypły, ale dotykał jej niezwykle delikatnie. Clary spojrzała mu w oczy. Były bardzo ciemne, może dlatego, że na dole panował mrok, a może z innego powodu... Widziała swoje maleńkie odbicie w jego rozszerzonych źrenicach.
- Zamknij oczy u myśl o Anglii - poradził.
- Nigdy nie byłam w Anglii - odparła Clary, ale zacisnęła powieki.
Czuła wilgotny ciężar ubrania, zimnego i drażniącego skórę, lepką słodycz chłodnego powietrza, dłonie Jace'a na swoich ramionach, jedyne źródło ciepła w tej podziemnej komnacie. Poczuła muśnięcie jego warg, z początku lekkie. Rozchyliła usta po ci naciskiem. Stwierdził, że niemal wbrew woli topnieje i staje się uległa, oplata rękami jego szyję jak słonecznik zwracający się do słońca. On też ją objął, wsunął dłonie w jej włosy. Pocałunek przestał być delikatny. W jednej chwili iskra zmieniła się w płomień. Clary usłyszała, że Dwór przebiegł szmer podobny do westchnienia, ale nie zwróciła na niego uwagi, bo zatraciła się w szumie własnej krwi płynącej w żyłach, odurzającym uczuciu nieważkości."
Dodał: Talia11
Dodano: 04 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
"– Dał ci wybór, prawda? – przypomniał Luke. – Kiedy poszedłeś się z nim zobaczyć. Chciał, żebyś został i przyłączył się do niego?
– Tak.(...)
– A ty powiedziałeś „nie” – dokończył Luke.
Jace łypnął na niego spode łba i burknął:
– Wolałbym być mniej przewidywalny."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Nie możesz oczekiwać od wszystkich idealnego zachowania. Dorośli też potrafią wiele rzeczy schrzanić. Wróć do Instytutu i porozmawiaj z nią rozsądnie. Bądź mężczyzną.
-Nie chcę być mężczyzną -oświadczył Jace. -Chcę być gniewnym nastolatkiem, który nie umie poradzić sobie z wewnętrznymi demonami i dlatego wyżywa się werbalnie na innych."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"A potem zrobił krok w powietrze, tak spokojnie, jakby schodził z ganku. Clary krzyknęła głośno, kiedy runął w dół jak kamień... I wylądował lekko na stopach, tuż przed nią. Clary wytrzeszczyła oczy i rozdziawiła usta, kiedy wstał z lekkiego przysiadu i uśmiechnął się do niej szeroko.
– Gdybym powiedział, że właśnie do was wpadłem, pewnie uznałabyś to za oklepany żart."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Nie masz prawa do nazwiska Wayland. Jesteś Jonathanem Morgensternem. Twierdząc, że nazywasz się Wayland, kłamiesz. Tak jak twój ojciec.
-Prawdę mówiąc, wolę myśleć, że jestem kłamcą jedynym w swoim rodzaju."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"- I jeszcze ostatnia rzecz. - Magnus wycelował upierścieniowany palec w Jace'a. - Postaraj się nie dać zabić w Jasnym Dworze. Jeśli zginiesz, będę miał dużo do wyjaśniania.
W tym momencie na twarzy Jace'a pojawiła się uśmiech, który wcale nie wyrażał rozbawienia. Był niepokojący i groźny jak błysk miecza dobytego z pochwy.
- Wiesz, mam przeczucie, że to będzie właśnie taka sytuacja."
Dodał: Talia11
Dodano: 04 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
"-Podziwiasz siebie? -Głos Inkwizytorki wdarł się w jego rozmyślania. -Nie będziesz wyglądał tak ładnie, kiedy Clave z tobą skończy.
-Zdaje się, że ma pani obsesję na punkcie mojego wyglądu. -Jace z ulgą odwrócił się od lustra. -Czy to dlatego, że panią pociągam?"
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Ale ubaw!
-Dość tego! -powiedział Jace. -W tym roku na gwiazdkę podaruję ci słownik.
-Dlaczego? -zdziwiła się Isabelle.
-Żebyś poszukała w nim słowa 'ubaw'. Nie jestem pewien, czy wiesz, co ono znaczy."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"Malując coś, próbujesz to schwytać na zawsze (...) Jeśli naprawdę coś kochasz, nie starasz się zatrzymać tego na zawsze. Musisz temu czemuś pozwolić się zmieniać."
Dodał: kamila
Dodano: 16 XII 2013 (ponad 10 lat temu)