""- Mam wrażenie, że nie wybaczyła mi, że cię zdradziłem- powiedział z uśmiechem Alec.
- Dobra dziewczyna - skomentował Jace.
- Nie zdradziłem cię, idioto.
- Liczą się intencje. "
Str. 315"
Dodał: Cassie
Dodano: 09 V 2010 (ponad 14 lat temu)
"-Jest trzecia rano -stwierdziła z konsternacją. -Myślisz, że z Simonem wszystko w porządku?
-Prawdę mówiąc, uważam, że jest dziwny -odparł Jace. -I nie sądzę, żeby to miało coś wspólnego z porą."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"- Od tej chwili będę tylko twoim bratem - oświadczył Jace, patrząc na nią z nadzieją i oczekiwaniem, że będzie zadowolona, a ona chciała krzyknąć, żeby przestał, bo roztrzaskuje jej serce na kawałki. - Tego właśnie chciałaś, prawda?
Minęł
o dużo czasu, nim Clary odpowiedziała, a kiedy to zrobiła, jej głos brzmiał jak echo, dochodzące z bardzo daleka.
- Tak. - Usłyszała szum fal w uszach, oczy piekły ją jak od piasku albo słonej wody. - Właśnie tego chciałam."
Dodał: Alia
Dodano: 05 XII 2012 (ponad 11 lat temu)
"-Nie pocałuję Przyziemnego -oświadczył Jace. -Wolę raczej zostać tu na zawsze i zgnić.
-Na zawsze? -powtórzył Simon. -To strasznie długo.
Jace uniósł brwi.
-Wiedziałem. Chcesz mnie pocałować, tak?"
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"Valentine po raz pierwszy spojrzał na trupa i powiedział:
– Pozostałych Cichych Braci też zabiłem. Musiałem. Mieli coś, czego potrzebowałem.
– Co? Poczucie przyzwoitości?"
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"Alec obserwował ich przez uchylone drzwi. Jace opierał się o umywalkę, jego siostra czyściła mu rany i owiązywała je białą gazą.
– Dobrze, a teraz zdejmij koszulkę.
– Wiedziałem, że musisz coś z tego mieć."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Nic mi nie jest. Mogę stać.
-Trudno to nazwać staniem, skoro potrzebna ci ściana, żeby utrzymać się na nogach.
-To 'opieranie się' -sprostował Jace. -Pierwszy etap stania."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Musisz być taki...
-Nieprzyjemny? Tylko w te dni, kiedy moja przybrana matka wyrzuca mnie z domu z żądaniem, żebym nigdy więcej nie przekroczył jego progu. Zwykle jestem bardzo pogodny. Sprawdź innego dnia, który nie kończy się na 'a' albo 'k'."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Co ty wyprawiasz? - rzucił ostrym zirytowanym tonem.
Clary spojrzała na siebie. Nadal stała na stoliku do kawy, z nożem w ręce. (...)
- Zdarzył się pewien incydent, ale już załatwiłam sprawę.
-Naprawdę? - Głos Jece'a ociekał sarkazmem. - Czy ty w ogóle wiesz, jak posługiwać się nożem, Clarisso? Nie robiąc dziury w sobie albo w niewinnych, postronnych osobach?
(...) - Dźgnęła kanapę - powiedziała Maia (...)."
Dodał: Talia11
Dodano: 04 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Krew - powiedział. - Dwie noce temu miałem sen. Widziałem miasto pełne wież z kości. Krew płynęła jego ulicami jak woda.
Siomon zerknął na Jace'a.
- Czy on przez cały czas tak stoi przy oknie i mamrocze coś o krwi?
- Nie. Czasem robi to, siedząc na kanapie."
Dodał: farfalla
Dodano: 08 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"– Twojemu ojcu. Zamierzam przehandlować ciebie za Dary Anioła.(...)
– Nie zna pani mojego ojca. Roześmieje się wam w twarz i zaproponuje pieniądze, żebyście odesłali moje ciało do Idrisu.
– Nie mów bzdur...
– Ma pani rację – przyznał Jace. – Prawdopodobnie każde wam zapłacić za przesyłkę."
Dodał: asia18km
Dodano: 13 IV 2011 (ponad 13 lat temu)
"-Chodzi mi o to, że w twoim więzieniu są cztery ściany, a nie pięć.
Jace wytrzeszczył oczy.
-Więc Hodge nie kłamał, kiedy mówił, że w codziennym życiu znajomość geometrii się przydaje."
Dodał: asia18km
Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)