"Dlatego kiedy mnie dotykał, doświadczałam czegoś głębszego i wolniejszego, przypominającego bardziej podziemną wędrówkę płynnych skał, ukrytych zbyt głęboko, by można było poczuć ich żar, lecz zarazem pozostających w ciągłym ruchu, który kształtuje od nowa posady świata."
Dodał: Scatebra
Dodano: 17 V 2009 (ponad 15 lat temu)
"– To dla ciebie nie do zniesienia, że cię kocham? O to ci chodzi?
Mogę zamilknąć, Wando. Nigdy więcej ci tego nie powiem. Możesz być
z Jaredem, jeżeli tego właśnie pragniesz. Ale zostań!"
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 14 lat temu)
"Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. TY jesteś piękna."
Dodał: AnaMari
Dodano: 14 II 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Cholera! – warknął Kyle. Spojrzałam mimowolnie w jego stronę. Jared mi go zasłaniał,
widziałam jedynie lśniące oczy. Wpatrywały się we mnie z furią. – Nie spadł!
Jared doskoczył do Kyle’a i zdzielił go pięścią w twarz. Trafiony opadł na materac z wywróconymi oczami i otwartymi ustami.
Przez kilka sekund panowała cisza.
– No więc – odezwał się Doktor łagodnym głosem – z medycznego punktu widzenia to
chyba nie było najwłaściwsze.
– Ale za to ja czuję się lepiej – odparł chmurno Jared.
Na twarzy Doktora zagościł nikły uśmiech.
– Z drugiej strony, parę minut snu raczej go nie zabije."
Dodał: m3gado
Dodano: 28 III 2010 (ponad 14 lat temu)
"Strzał z pistoletu. Pokonał a mnie kula. Cóż za ironia losu. Oszuści, pomyślała. Całe życie szkoliłam się w walce wręcz, uczyłam się unikać kłów i silnych rąk, które mogły mi skręcić kark. Ale pistolet? To było takie... łatwe."
Dodał: kamila
Dodano: 22 II 2012 (ponad 12 lat temu)
"Tak. Ciało. Chciałabym, żeby Sydney tu była. Nie mamy jej magicznych proszków. Słońce też nie zlikwiduje zwłok. Dziwne, prawda? Strzygę trudniej jest zabić... Trudniej zabić, ale łatwiej posprzątać."
Dodał: kamila
Dodano: 22 II 2012 (ponad 12 lat temu)
"Stwierdziłeś, że jesteś ofiarą. To dlatego... dlatego do siebie nie pasujemy. Pomimo wszystkiego, co się stało, nigdy o sobie tak nie pomyślałam. Bycie ofiarą wiąże się z bezsilnością. Z brakiem inicjatywy. Ja zawsze... zawsze walczyłam o siebie... o innych. Choćby nie wiem co się działo."
Dodał: Ariena
Dodano: 08 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Moja córeczka - mruknął. - Zaledwie osiemnastolatka, a już została oskarżona o popełnienie morderstwa, pomagała kryminalistą i ma na koncie więcej ofiar niż większośc strażników przez całe życie. - Urwał. - Nie mógłbym byc bardziej dumny."
Dodał: clary15
Dodano: 10 III 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Cóż... - Abe oglądał swoje paznokcie. - Wiem z dobrego źródła, że za chwilę otworzą nową bramę na południowej ścianie.
Olśniło mnie.
-Boże. To ty bawiłeś się C4.
-W twoich ustach zabrzmiało to jak drobnostka - rzucił marszcząc brwi. - A tak trudno było to zdobyć."
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"Nie przyszłam tu w romantycznych celach, choć Joshua miał chyba inne zdanie. Nieoczekiwanie zrobił krok w moją stronę.
-Możesz zostać, jeśli chcesz - oświadczył. - Pohańbieni nigdy cię tu nie znajdą. Możemy wziąć ślub, a potem, kiedy urodzą się nasze dzieci, wybudować duży dom, taki jak moich rodziców i...
Słowo ślub popchnęło mnie w stronę wyjścia, jakby dopadły mnie strzygi. Tyle, że przed ich atakiem zawsze ostrzegał mnie szósty zmysł.
-Hej, hej spokojnie. - Z całą pewnością nie spodziewałam się oświadczyn. - Dopiero się poznaliśmy!"
Dodał: Izzy15
Dodano: 08 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"Rozłożył koc na podłodze namiotu i położy się na nim. Miał tak zbolałą minę, że prawie komiczną. Obławy, kule, kryminaliści... żaden problem. Zaginiony prochowiec? Kryzys."
Dodał: millenka9610
Dodano: 18 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Odpaliłeś samochód przez kable ? - potem sprecyzowałam pytanie. - Ukradłeś ten samochód?
- Masz ciekawy zestaw moralności - zauważył. - Uciekanie z więzienia jest w porządku, ale gdy dojdzie do kradzieży samochodu, brzmisz na całkowicie oburzoną"
Dodał: millenka9610
Dodano: 17 VII 2012 (ponad 12 lat temu)