"Włożyłam w ten pocałunek cały swój ból, smutek, namiętność i miłość, a on rozchylił wargi i odpowiedział tym samym - namiętność za namiętność, ból za ból, miłość za miłość."
Dodał: zola94
Dodano: 01 VIII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Spojrzałam mu w oczy i kompletnie zapomniałam o całym świecie. Wiedziałam jedynie, że trzymam Starka w ramionach i że bardzo, bardzo niedługo go stracę."
Dodał: Lojtkowa
Dodano: 13 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- A zatem nie jesteśmy... - pochyliłem się do przodu - dziećmi szatana?
- Jak moglibyśmy nimi być? - zapytał. - Czy wierzysz, że to szatan stworzył ten świat wokół nas?
- Nie, wierzę, że to Bóg, jeśli w ogóle. Ale On musiał także stworzyć szatana, i chcę wiedzieć, czy my jesteśmy jego dziećmi!
- Dokładnie i z pełną konsekwencją, jeśli rozumować w ten sposób. Jeśli wierzysz, że Bóg stworzył szatana, to musisz zdawać sobie sprawę, że jego moc pochodzi od Boga i że szatan jest po prostu dzieckiem Boga, więc i my jesteśmy dziećmi Boga. Nie ma dzieci szatana, naprawdę."
Dodał: Sanai
Dodano: 13 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"Ciało ludzkie zaczyna się rozkładać cztery minuty po śmierci. Coś co kiedyś było siedliskiem życia, przechodzi teraz ostatnią metamorfozę. Zaczyna trawić samo siebie. Komórki rozpuszczają się od środka. Tkanki zmieniają się w ciecz, potem w gaz. Już martwe, ciało staje się stołem biesiadnym dla innych organizmów. Najpierw dla bakterii, potem dla owadów. Dla much. Muchy składają jaja, z jaj wylegają się larwy. Larwy zjadają bogatą w składniki pokarmową pożywkę, następnie emigrują. Opuszczają ciało w składnym szyku, w zwartym pochodzie, który podąża zawsze na południe. Czasem na południowy wschód lub południowy zachód, ale nigdy nie na północ. Nikt nie wie dlaczego.
Do tego czasu zawarte w mięśniach białko zdążyło się już rozłożyć, wytwarzając silnie stężony chemiczny roztwór. Zabójczy dla roślinności, niszczy trawę, w której pełzną larwy, tworząc swoistą pępowinę śmierci ciągnącą się aż do miejsca, skąd wyszły. W sprzyjających warunkach – na przykład w dni suche i gorące, bezdeszczowe – pępowina ta, ten pochód tłustych, żółtych, rozedrganych jak w tańcu czerwi, może mieć wiele metrów długości. Jest to widok ciekawy, a dla człowieka z natury ciekawskiego cóż może być bardziej naturalne niż chęć zbadania źródła tego zjawiska?"
Dodał: vicious
Dodano: 27 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
"Jeden. Dwa. Osiem. Liczby rozkładu. Określają, jak szybko rozpadają się wszystkie organizmy, duże i małe. W wodzie, w powietrzu, w ziemi. W takich samych warunkach klimatycznych ciało zanurzone w cieczy rozkłada się dwukrotnie dłużej niż pozostawione na powierzchni. Pod ziemią - osiem razy dłużej. Jeden, dwa, osiem. Prosta wyliczanka, niezaprzeczalna prawda. Im coś jest głębiej, tym dłużej przetrwa."
Dodał: spacerwchmurach
Dodano: 26 VI 2012 (ponad 12 lat temu)