"Gdy kogoś kochasz... naprawdę kochasz, przyjaciela czy kochanka, możesz powiedzieć, że twoje serce jest na niego otwarte. Dajesz mu wtedy część siebie taką, której nie dałabyś nikomu innemu i pozwalasz, aby cześć jego wypełniła twoje wnętrze i to może cię zranić – dosłownie, to może pociąć twoje serce i duszę na kawałeczki. A gdy to wszystko nie wychodzi czujesz się jakby wyrwano ci serce. Pozostawia cię nagą i odsłoniętą, zastanawiającą się nad tym, co zrobiłaś, że tak zostałaś skrzywdzona, bo chciałaś tylko kochać i być kochaną. Co jest z tobą nie tak, że nikt w ciebie nie wierzy? Że nikt nie jest w stanie cię pokochać? To, że raz się rozleciało... czy to oznacza, że to się powtórzy? Kto przy zdrowych zmysłach nie byłby tym przerażony?"
Dodał: girl995
Dodano: 08 V 2012 (ponad 12 lat temu)
"Każdy człowiek,którego osądzała,okłamał.
Wszyscy próbowali ją zwieść
Niektórzy przekupić.
Inni próbowali uciec.
Jeszcze inni zranić.
jeden chciał ją zabić. Zastanawiała się,do której katregorii trafi Zarek."
Dodał: dragon969
Dodano: 24 I 2013 (ponad 11 lat temu)
"- (...) Nie chcę być dla ciebie tym, czym były inne kobiety.
- Księżniczko, nigdy byś nie mogła. Jesteś dla mnie jedyna w swoim rodzaju.
- Jestem twoją różą?
Zaśmiał się krótko, bo pomyślał o lekcji małego księcia.
- Tak, jesteś moją różą. Istniejesz tylko ty jedna na wszystkich milionach planet i gwiazd."
Dodał: girl995
Dodano: 06 I 2013 (ponad 11 lat temu)
"-Nienawidzę cię.
Zaśmiał się gorzko.
- Och, nie rozbudzaj moich nadziei. Prawie mi stanął na samą myśl. Powiedz mi chociaż, że tym razem twoja nienawiść potrwa dłużej niż pięć minut."
Dodał: girl995
Dodano: 05 VIII 2011 (ponad 13 lat temu)
"(...)Tak, żadne Tom", "Rysiek" czy "Harry nie nadawało by się na imię dla wampira.
Ale z drugiej strony, czy w ogólę można sobię wyobrazić śmiertelnie grożnego krwiopijcę o imieniu Howard? Eugeniusz?
Och, nie Krzysiu, proszę, nie gryź mnie.
Jasna cholera, chyba tracił zmysły.(...)"
Dodał: Lena1125
Dodano: 26 X 2010 (ponad 14 lat temu)
"Witaj we wspaniałym świecie zazdrości - myślał. W cenie biletu dostajesz powalający ból
głowy, prawie niemożliwą do opanowania chęć popełnienia morderstwa i kompleks niższości"
Dodał: annie28
Dodano: 15 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Ta sztuka z dwoma nożami to świetna rzecz, ale czy przypadkiem nie byłoby lepiej po prostu zastrzelić szermierza z łuku, nim zdoła podejść na tyle blisko, żeby użyć miecza?
- O tak, Willu. Z pewnością byłoby znacznie lepiej. Co jednak zrobisz, jeśli akurat pęknie ci cięciwa?
- Pewnie spróbuję uciec i ukryć się.
- A jeśli nie będzie dokąd uciec? Wyobraź sobie, że za plecami masz przepaść. Jeszcze krok i po tobie. Cięciwa twojego łuku właśnie pękła, a przed sobą masz groźnego przeciwnika uzbrojonego w miecz. Cóż wtedy?
- No tak, pewnie wtedy musiałbym walczyć.
- Otóż to. Unikamy walki wręcz, jeśli to tylko możliwe. Czasem jednak bywa, że nie ma innego wyboru, więc jednak lepiej być przygotowanym, prawda?
- Pewnie tak - przyznał Will. Do rozmowy znów wtrącił się Horace:
- A co, jeśli trafi się topornik?
- Topornik?
- No właśnie. Człowiek uzbrojony w topór. Czy wasze noże przydają się na coś w starciu z przeciwnikiem, który wyposażony jest w topór bojowy?
- Nie radziłbym nikomu stawać przeciw bojowemu toporowi, mając do dyspozycji tylko dwa noże.
- To co mam robić? - spytał Will.
- Masz go zastrzelić.
- Ale nie mogę. Pękła cięciwa.
- No to uciekaj, schowaj się gdzieś.
- A przepaść? - zaoponował Horace. - Za plecami ma urwisko, a przed sobą groźnego topornika.
- I co teraz ze mną? - nalegał Will.
- Skacz do przepaści. Tak będzie prościej i schludniej."
Dodał: ladyinfantille
Dodano: 29 XII 2010 (ponad 13 lat temu)