"- Jesteś moją siostrą - rzekł w końcu. - Moją siostrą, moją krwią, moją rodziną. Powinienem cię chronić - zaśmiał się bez krzty wesołości - chronić przed chłopcami, którzy pragną robić z tobą to, co ja bym chciał."
Dodał: Dafnee
Dodano: 06 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
""- Mam wrażenie, że nie wybaczyła mi, że cię zdradziłem- powiedział z uśmiechem Alec.
- Dobra dziewczyna - skomentował Jace.
- Nie zdradziłem cię, idioto.
- Liczą się intencje. "
Str. 315"
Dodał: Cassie
Dodano: 09 V 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Jak długo tu stoisz? - zapytała.
- Niedługo. Przyniosłem ci kawę. - Podał jej kubek, ale Clary się skrzywiła.
- Nienawidzę tego paskudztwa. Smakuje jak trampek.
Luke się uśmiechnął.
- Skąd wiesz, jak smakują trampki?"
Dodał: farfalla
Dodano: 08 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Krew - powiedział. - Dwie noce temu miałem sen. Widziałem miasto pełne wież z kości. Krew płynęła jego ulicami jak woda.
Siomon zerknął na Jace'a.
- Czy on przez cały czas tak stoi przy oknie i mamrocze coś o krwi?
- Nie. Czasem robi to, siedząc na kanapie."
Dodał: farfalla
Dodano: 08 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"Dlaczego, oh, dlaczego Jace wdał się w bójkę z wikołakami? Co go opętało? Z drugiej strony to był Jace. Wszcząłby bójkę z ciężarówką, gdyby naszła go taka ochota."
Dodał: DarkGirlXX
Dodano: 11 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Czy wy nie... eee... - Clary szukała odpowiedniego słowa. - Nie rozmnażacie się? [...]
- Oczywiście, że się rozmnażamy - powiedział spokojnie. - To jedno z naszych ulubionych zajęć."
Dodał: asia18km
Dodano: 28 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
"- To ma być Kielich Aniołów? - zapytała Clary.
Jace skinął głową.
- I motto Nefilim, Nocnych Łowców.
- Co ono oznacza?
Zęby Jace'a zabłysły w mroku.
- Nocni Łowcy, W Czerni Wyglądacie Lepiej Niż Wdowy Naszych Wrogów od 1234."
Dodał: asia18km
Dodano: 28 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
"- (...) Była żoną Valentine'a, a teraz on zmartwychwstał i jej szuka. Może chce, żeby znowu byli razem ?
- Wątpię, żeby w tym celu wysłał Pożeracza do jej domu - odezwał się Alec. (...)
-Fakt, że nie taki byłby mój pierwszy krok - zgodził się Jace. - Najpierw słodycze i kwiaty, potem list z przeprosinami, a dopiero potem hordy żarłocznych demonów. W takiej właśnie kolejności."
Dodał: clary
Dodano: 09 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Skąd wiedziałeś, że mam w sobie krew Nocnych Łowców? Po czym poznałeś?
(...)
- Zgadywałem - odparł Jace, zamykając za nimi drzwi. - Uznałem, że to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
- Zgadywałeś? Musiałeś być dość pewny, zważywszy na to, że mogłeś mnie zabić.
(...)
- Byłem pewien na dziewięćdziesiąt procent.
- Rozumiem.
Ton jej głosu sprawił, że Jace odwrócił się i na nią spojrzał. Spoliczkowany, aż się zachwiał. Złapał się za twarz, bardziej z zaskoczenia niż bólu.
- Za co to było, do diabła?
- Za pozostałe dziesięć procent - powiedziała Clary."
Dodał: mmagda
Dodano: 28 X 2010 (ponad 14 lat temu)
"Starałem się pójść... gdziekolwiek – ciagnął. – Ale ciągle coś mnie tu wzywało. Nie potrafiłem się zatrzymać. Nie mogłem przestać o tym myśleć. O tym pierwszym razie kiedy cię zobaczyłem i już nie mogłem o tobie zapomnieć. Pragnąłem tego ale nie potrafiłem."
Dodał: clary
Dodano: 17 I 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Tamte dziewczyny po drugiej stronie wagonu gapią się na ciebie.
Jace przybrał dość zadowoloną minę.
- Oczywiście, że tak. Jestem oszałamiająco atrakcyjny.
- Nie słyszałeś, że skromność, to atrakcyjna cecha?
- Tylko u brzydkich ludzi."
Dodał: Nana7
Dodano: 22 VI 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Co to jest ? - zapytała Clary.
- Fiolki ze święconą wodą, błogosławione noże, stalowe i srebrne miecze - odparł Jace, kładąc broń na posadce obok siebie. - Drut z elektrum, niezbyt przydatny w tej chwili, ale jest mieć coś na wszelki wypadek, srebrne kule, czary ochronne, krucyfiksy, gwiazdy Dawida..
- Jezu ! - mruknęła Clary.
- Wątpię, czy zmieściłby się tu."
Dodał: clary
Dodano: 09 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Pamiętasz, jak mi obiecałaś w hotelu, że jeśli przeżyjemy, ubierzesz się w strój pielęgniarki i umyjesz mnie gąbką?
- Chyba źle usłyszałeś - stwierdziła Clary. - To Simon obiecał ci mycie gąbką.
Jace mimo woli zerknął na Simona, a ten uśmiechnął się do niego szeroko i powiedział:
- Jak tylko stanę z powrotem na nogach, przystojniaku."
Dodał: farfalla
Dodano: 06 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Czytałam w twoich fusach od herbaty, pamiętasz, Nocny Łowco? Nie zakochałeś się jeszcze w niewłaściwej osobie?
- Niestety, Damo Nieba, moją jedyną prawdziwą miłością pozostaje ja sam.
Dorothea wybuchnęła śmiechem.
- Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej."
Dodał: farfalla
Dodano: 06 IV 2010 (ponad 14 lat temu)