"Dziewczynki spojrzały jedna na drugą- potem na niego- potem znowu jedna na drugą- stropione i zmieszane- wreszcie jedna rzekła:
-Czy słyszałaś, Małgosiu? On mówi, że jest królem. Czy to może być prawda?
-Jakby to mogła nie być prawda, Polciu? Nie powiedziałby przecież kłamstwa. Bo widzisz, Polciu, gdyby to nie była prawda, to byłoby na pewno kłamstwo. Wierz mi! Wszystko co nie jest prawdą, jest kłamstwem- wiesz przecież o tym.
Przeciw takiemu dowodowi nic nie można było powiedzieć; wątpliwości Polci nie mogły mu się oprzeć. Po chwili zastanowienia zwróciła chłopcu jego królewski honor, mówiąc:
-Jeżeli jesteś naprawdę królem, w takim razie wierzę ci.
-Jestem naprawdę królem.
To rozstrzygnęło sprawę."
Dodał: agunia96
Dodano: 07 VI 2016 (ponad 8 lat temu)
"Gdy będę królem, każę im dawać nie tylko jedzenie i schronienie, ale i naukę; pełny żołądek nic nie jest wart, jeżeli serce i duch pozostają puste. Muszę to sobie zapamiętać, aby doświadczenie dnia dzisiejszego nie poszło na marne i aby lud mój skorzystał z niego; gdyż wykształcenie czyni serce łagodniejszym, rodzi czułość i miłosierdzie."
Dodał: agunia96
Dodano: 07 VI 2016 (ponad 8 lat temu)
"Jutro przydarzy ci się coś strasznego. Okropna, okropna rzecz. Będzie cię bolało i będziesz przerażony. Ale musisz mi zaufać. Bez względu na to, co się wydarzy, co zobaczysz, bez względu na to, co usłyszysz, bez względu na to, co będziesz myślał. Musisz mi ufać."
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 IV 2014 (ponad 10 lat temu)
"-Pamiętasz w czwartej klasie- mówi- kiedy Molly Carter za późno zapisała się na wycieczkę? Wszystkie miejsca były zajęte, a ona stała obok autobusu i płakała, bo chciała jechać?
Nie czeka na moją odpowiedź.
-Pamiętam, jak wysiadłaś z autobusu. Oddałaś jej swoje miejsce, a ona nawet ci nie podziękowała. Patrzyłem, jak stoisz na chodniku kiedy odjeżdżaliśmy.
Już nie oddycham.
-A pamiętasz w piątej klasie? Ten tydzień kiedy rodzice Dany o mało się nie rozstali? Codziennie przychodziła do szkoły bez śniadania. Ty oddawałaś jej swoje- milknie.- A ona po tygodniu znowu udawała, że nie istniejesz.
Wciąż nie oddycham.
-W siódmej klasie Shelly Morrison została przyłapana na ściąganiu na teście z matematyki. Krzyczała, że jeśli nie zda, ojciec ją zabije. Powiedziałaś nauczycielce, że to ty ściągałaś od niej. Dostałaś zero punktów i przez tydzień musiałaś zostawać po lekcjach.- Podnosi głowę, ale nie patrzy na mnie.- Miałaś potem siniaki na rękach jeszcze przynajmniej przez miesiąc. Zawsze się zastanawiałem, skąd się wzięły. [...]
-Milion razy- mówi, a jego głos jest teraz bardzo cichy- milion razy widziałem jak robisz takie rzeczy. Ale nigdy nie odezwałaś się ani słowem, chyba że byłaś do tego zmuszona.- [...]- Nigdy nikogo o nic nie prosiłaś.- Wreszcie napotyka mój wzrok.- Ale nikt nigdy nie dał ci szansy."
Dodał: agunia96
Dodano: 27 V 2016 (ponad 8 lat temu)
"Słońce jest aroganckie, odwraca się do nas plecami kiedy tylko się nami zmęczy. Księżyc jest lojalnym towarzyszem. Nigdy nie odchodzi. Zawsze jest na miejscu, przygląda się oddany, widzi nas w naszych jasnych i ciemnych chwilach, nieustannie się zmienia, zupełnie jak my. Każdego dnia jest nowa wersją siebie. Czasem słaby i wątły, innym razem silny i pełny światła.Księżyc rozumie, co to znaczy być człowiekiem."
Dodał: Arina1787
Dodano: 24 II 2013 (ponad 11 lat temu)
"Wiedziałam, że bardziej niż kiedykolwiek jestem teraz zdana na siebie. Tłumaczyłam sobie, że mam umysł, wyobraźnię, pamięć, uczucia i ducha. To ważne i potężne atrybuty."
Dodał: Talia11
Dodano: 02 II 2014 (ponad 10 lat temu)
"Podstawowym błędem jest podawanie teorii, zanim uzyska się dane. Niepostrzeżenie zaczyna się dostosowywać fakty, by zgadzały się z teoriami, zamiast próbować stworzyć teorię, która byłaby zgodna z faktami."