Ulubione cytaty użytkownika ArienneMD

< 1 2 3 4 5 6 7 8 9  >

"-(...)Może Jace potrafi obciąć głowę demonowi Du'sien z odległości pięćdziesięciu stóp, mając do dyspozycji tylko korkociąg i gumkę recepturkę, ale czasami myślę, że nie za bardzo zna się na ludziach."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+36 -33


"Tak długo byłem wolny, że o niepokój przyprawiała mnie myśl o jakimkolwiek uwiązaniu. Ale ty sprawiłaś, że zależy mi na tym, by mieć swoje miejsce."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+36 -34


"-Wiesz, że tu aż się roi od Podziemnych, więc postaraj się zachować szczegóły naszego śledztwa w sekrecie.
-Śledztwa? -Isabelle się roześmiała. -Zostaliśmy detektywami? Może powinniśmy wszyscy wybrać sobie pseudonimy.
-Dobry pomysł -uznał Jace. -Ja będę baronem Hotschaft von Hugenstein."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+25 -36


"-Ale musisz nauczyć się trochę naginać. (...) Bo inaczej się złamiesz.
-Nie, jeśli jesteś dostatecznie silna."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+25 -31


"-Rattus norvegicus -orzekł Magnus, zerknąwszy na Simona. -Zwykły szczur wędrowny, nic egzotycznego.
-Nie obchodzi mnie, jaki to gatunek -zirytowała się Clary. -Chcę go odczarować.
Bane w zamyśleniu podrapał się po głowie, sypiąc brokatem. W końcu powiedział krótko:
-Nie ma sensu.
-Powiedziałem to samo -wtrącił Jace z zadowoloną miną."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+37 -35


"-Jak zwykle jestem w tym zadziwiająco dobry -powiedział.
Clary nagle ogarnęła irytacja.
-Kiedy skończy się część wieczoru poświęcona samochwalstwu, może pójdziemy uratować mojego najlepszego przyjaciela przed wykrwawieniem się na śmierć?
-Wykrwawieniem -powtórzył Jace. -Wielkie słowo.
-A ty jesteś wielkim...
-Cii, nie przeklinaj w kościele."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+32 -37


"Nie można nic poradzić na to, jaki się ktoś urodził."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+25 -31


"Nawet w stroju pogromców demonów Simon wyglądał jak chłopiec, który przychodzi do domu dziewczyny, żeby umówić się na randkę, jest uprzejmy dla jej rodziców i dobry dla zwierząt domowych.
Jace natomiast wyglądał jak chłopak, który przychodzi do czyjegoś domu, żeby go spalić dla zabawy."
Dodał: asia18km Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+45 -41


"-Czy to egzemplarz Szarej Księgi?
Magnus nie odpowiedział, tylko gorączkowo przewracał kartki.
-Hodge ma jeden -odezwał się Alec. -Kiedyś mi go pokazał.
-Nie jest szara, tylko zielona -stwierdziła Clary.
-Gdyby istniała taka choroba jak nieuleczalny literalizm, umarłabyś w dzieciństwie."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+44 -41


"-Mów dalej. Przypuszczam, że są również wampiry, wilkołaki i zombie?
-Oczywiście, że są. Choć zombie głównie występują dalej na południe, tam gdzie kapłani wudu.
-A co z mumiami? One włóczą się tylko po Egipcie?
-Nie bądź śmieszna. Nikt nie wierzy w mumie."
Dodał: asia18km Dodano: 30 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+43 -45


"-Nienawidzę, kiedy odpowiadasz pytaniem na pytanie.
-Wcale nie. Uważasz, że to czarujące."
Dodał: asia18km Dodano: 14 I 2011 (ponad 13 lat temu)
+45 -53


"Miłość czyni nas kłamcami."
Dodał: asia18km Dodano: 28 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
+42 -50


"- Czy wy nie... eee... - Clary szukała odpowiedniego słowa. - Nie rozmnażacie się? [...]
- Oczywiście, że się rozmnażamy - powiedział spokojnie. - To jedno z naszych ulubionych zajęć."
Dodał: asia18km Dodano: 28 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
+71 -60


"Wiedza zawsze boli"
Dodał: annie28 Dodano: 20 X 2010 (ponad 14 lat temu)
+38 -45


"-Co to jest?
-Dziewczyna - odparł Jace (...) - Na pewno widywałeś je wcześniej. Twoja siostra też nią jest. - Zrobił krok w stronę Clary, marszcząc brwi, jakby nie mógł uwierzyć własnym oczom. - Ziemska dziewczyna - stwierdził tonem odkrywcy. -I widzi nas.
-Oczywiście, że was widzę - (...) - Nie jestem ślepa.
-Owszem, jesteś, tylko o tym nie wiesz."
Dodał: Jumino Dodano: 16 XI 2010 (ponad 14 lat temu)
+59 -56


"Był sobie kiedyś chłopiec. Kiedy chłopiec miał sześć lat, ojciec dał mu sokoła do polowań. „Sokoły to drapieżniki, zabijają inne ptaki”. [...] Sokół nie lubił chłopca, chłopiec nie lubił sokoła. Jego ostry dziób przyprawiał go o niepokój, a jasne oczy wciąż go obserwowały. Gdy tylko chłopiec się doń zbliżał, ptak atakował go dziobem i pazurami. Przez wiele tygodni jego nadgarstki i ręce wciąż krwawiły. [...] Oswojenie go było prawie niemożliwe. Ale chłopiec próbował, bo [...] chciał zadowolić ojca. Przebywał z sokołem cały czas [...] wciąż do niego mówiąc albo nawet grając muzykę. [...]Powinien trzymać go w ciemności, ale [...] siadał tam, gdzie ptak mógł go widzieć, dotykał go i głaskał po skrzydłach, żeby zdobyć jego zaufanie. Karmił go z reki, ale z początku ptak nie chciał jeść. Później jadł tak łapczywie, że kaleczył mu dziobem dłonie. Ale chłopiec był zadowolony, bo zrobili postępy. Chodziło mu o to, żeby ptak dobrze go poznał, nawet jeśli ranił go do krwi. Chłopiec zaczął dostrzegać, że sokół jest piękny, że jego smukłe skrzydła są stworzone do szybkiego lotu, że jest silny i szybki, dziki i łagodny. [...] Gdy nauczył się krążyć i wracać na jego nadgarstek, chłopiec omal nie krzyczał z radości. Czasami ptak wskakiwał mu na ramię i wsadzał dziób w jego włosy. Chłopiec wiedział, ze nie jest tylko oswojony, ale i doskonale wytrenowany, poszedł do ojca i pokazał mu, czego dokonał. Spodziewał się pochwały, ale ojciec wziął ptaka, teraz oswojonego i ufnego, i skręcił mu kark. „Mówiłem ci, że masz uczynić go posłusznym [...]A ty nauczyłeś go kochać. Sokoły nie mają być kochanymi, domowymi pupilami. Są dzikie, gwałtowne i okrutne. Ten ptak nie został wytresowany, tylko złamany”. [...] Chłopiec [...] nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."
Dodał: m3gado Dodano: 23 VII 2010 (ponad 14 lat temu)
+65 -64


"- Powiedziałeś, że idziesz się przejść! Jaki cholerny spacer zajmuje aż sześć godzin?!
- Eee, dość długi? – podsunął Jace."
Dodał: clary Dodano: 17 I 2010 (ponad 14 lat temu)
+96 -76


"Następnym razem, kiedy postanowisz się zranić, żeby przyciągnąć moją uwagą, pomyśl, że czułe słówka działają cuda."
Dodał: clary Dodano: 15 III 2010 (ponad 14 lat temu)
+67 -69


"" Kątem oka dostrzegła, że Jace rzuca jej wściekłe spojrzenie (...)
-W przyszłości, Clarisso, może było by rozsądnie wspomnieć, że masz już mężczyznę w swoim łóżku, żeby uniknąć takich niezręcznych sytuacji.- powiedział.
-Zaprosiłaś go do łóżka?- spytał Simon, wstrząśnięty.
-Śmieszne, co? -rzucił Jace. - Przecież razem byśmy się nie zmieścili"

Miasto Kości, str. 338, rozdział 17. Kwiat Północy"
Dodał: Labressa Dodano: 29 XII 2009 (ponad 14 lat temu)
+95 -74


"- Pamiętasz, jak mi obiecałaś w hotelu, że jeśli przeżyjemy, ubierzesz się w strój pielęgniarki i umyjesz mnie gąbką?
- Chyba źle usłyszałeś - stwierdziła Clary. - To Simon obiecał ci mycie gąbką.
Jace mimo woli zerknął na Simona, a ten uśmiechnął się do niego szeroko i powiedział:
- Jak tylko stanę z powrotem na nogach, przystojniaku."
Dodał: farfalla Dodano: 06 IV 2010 (ponad 14 lat temu)
+90 -74

< 1 2 3 4 5 6 7 8 9  >
Wszystkich cytatów: 164