Nowe opinie do książek - strona 203


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Co prawda przez większość czasu, to powieść bardziej obyczajowa niż thriller, ale mimo to wciąga i śledzi się fabułę z zainteresowaniem. Więcej akcji pojawia się dopiero pod koniec, chociaż plot twist zaproponowany przez autorkę wydaje się niepotrzebny i wciśnięty trochę na siłę.
midnight94 dodał: 03 VI 2018, 22:03:51
Ocena książki: 4.0
Zanim pozwolę Ci wejść
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Szczerze mówiąc, "Keela" jest tak naprawdę o niczym. Służy jako zapychacz, taka niby zapowiedź kolejnej części serii. Nie porusza jakichś większych problemów. Przeprowadzka do nowego domu, mnóstwo wyznań Aleka, że kocha Keelę, koszmary Keeli i to, że nie potrafi ona powiedzieć Alecowi, że nie jest do końca szczęśliwa w związku z nim. Nic się nie dzieje, nie ma żadnych porwań, gróźb, czegoś bardziej emocjonującego, co mogłoby zachęcić czytelników do przeczytania. Jeśli kogoś interesuje takie codzienne, nudne życie bohaterów, to może sięgnąć po tę książkę.
Paulla23 dodał: 06 VI 2018, 18:36:21
Ocena książki: 3.5
Bracia Slater. Keela
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Po przeczytaniu kolejnej części przygód braci Slater mam mieszane uczucia. Z jednej strony całkiem mi się podobało, a z drugiej jest kilka rzeczy, które nie trafiły w mój gust. "Kane" prawie od początku do niemal samego końca opisuje przebieg ciąży Aideen oraz chorobę Kane'a, która pozwoliła parze zbliżyć się do siebie. W sumie nie uważam tego za złe... Jednak sądzę, że dało się to lepiej napisać. Dlaczego? Ponieważ przez praktycznie całą opowieść musimy przebrnąć, żeby zaczęło się coś dziać. Mam tu oczywiście na myśli pojawienie się Dużego Phila. Rozumiem, że ten bukiet kwiatów był jakąś tam wskazówką, na którą pewnie mało kto zwrócił uwagę, ale to nie wprowadza odpowiedniego napięcia. Nie sprawiło, że chciałam czytać dalej z ekscytacją. Anonimowe listy z pogróżkami, głuche telefony, itp. bardziej podkręciłyby emocje. Owszem, dla mnie czytanie o relacjach damsko - męskich nie jest nudne, ale lubię, gdy z tym łączy się coś więcej niż tylko seks i uczucia. Zaczęłam naprawdę się emocjonować dopiero około dwusetnej strony z dwustu pięćdziesięciu. Trochę za późno, jeśli mam być szczera. Przez to książka wygląda, jakby nie była przemyślana, a autorka przy kończeniu jej wpadła na pomysł, jaką akcję wpleść w fabułę, ale nie chciało jej się zmieniać już początku, więc stwierdziła, że doda to na koniec i wszystko będzie wspaniale.
Co jeszcze mi się nie podoba? Fakt, że bracia tak bardzo chcą ingerować w życie swoich partnerek. Lubię, gdy mężczyźni są władczy w książkach, lecz bez przesady, kobiety też muszą mieć coś do powiedzenia. Strasznie się wściekłam, gdy Kane wrobił Aideen w wynajęcie mieszkania, którego jest właścicielem. Inną rzeczą, która zdecydowanie mnie irytowała jest to, że mężczyźni w tej serii są tacy pomocni względem ukochanych, chcą wiedzieć wszystko o ich przeszłości i problemach, a sami unikają mówienia o sobie. Szlag mnie trafiał, gdy Kane wkurzał się na Aideen, bo ta odważyła się zapytać. W miłości nie ma miejsca na tajemnice tego kalibru, czego Slaterowie niestety nie wiedzą.
Co mi się podobało? Z pewnością miłość braci do siebie oraz swoich partnerek, humorystyczne momenty oraz gotowość do pomocy i wsparcia, gdy ktokolwiek z rodziny lub przyjaciół znajdzie się w opałach. Podniecały mnie zboczone odzywki chłopaków oraz próby uwiedzenia swoich panien. To chyba wszystko
Paulla23 dodał: 07 VI 2018, 21:23:08
Ocena książki: 4.5
Bracia Slater. Kane
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Słów kilka na temat w/w książki znajdziecie na moim blogu. Zachęcam do odwiedzin
http://magicznyswiatksiazki.pl/duch-zaglady-graham-masterton...
Amarisa dodał: 08 VI 2018, 15:09:31
Ocena książki: 4.0
Duch zagłady
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Nim obejrzycie serial, koniecznie zajrzyjcie na mój blog i sprawdźcie, dlaczego warto sięgać po książkę, na podstawie której on powstał ^_^ Zapraszam ^_^
http://magicznyswiatksiazki.pl/alienista-caleb-carr/
Amarisa dodał: 11 VI 2018, 15:10:54
Ocena książki: 5.5
Alienista
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Zapraszam na blog
Czeka tam na Was wpis poświęcony powieści "Krew Manitou" Grahama Mastertona ^_^
http://magicznyswiatksiazki.pl/krew-manitou-graham-masterton...
Amarisa dodał: 14 VI 2018, 14:41:39
Ocena książki: 5.0
Krew Manitou
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Lubię tę serię, jednak ta część bardziej działała mi na nerwy niż mi się podobała. Owszem, Dominic miał kreatywne pomysły na prezenty dla Bronagh, jak i na spędzenie jej urodzin. To słodkie. Aczkolwiek wyśmiewanie jej, gdy coś jej nie szło (na przykład kręgle), było bardzo chamskie, zwłaszcza że Dominic wiedział, że jest ona wrażliwą osobą i nie radzi sobie z emocjami. Dodatkowo nawet nie raczył jej pomóc, nauczyć jej, zrobić cokolwiek, dzięki czemu poczułaby się lepiej we własne urodziny. Mam więcej dystansu do siebie niż Bronagh, lecz zdecydowanie nie chciałabym chłopaka, który zamiast mnie wspierać, śmiałby się ze mnie.
Kolejną rzeczą, która mi się nie podobała jest porównywanie zachowania Bronagh do zachowania dziecka. Nikt nie byłby szczęśliwy, będąc nazywany dzieckiem, więc bardzo się dziwię Nico, że tak traktował swoją dziewczynę, wiedząc, że ta ma problemy ze sobą. Naprawdę ciężko było wcześniej na poważnie porozmawiać? Lepiej rzucać głupimi, pogarszającymi sprawę aluzjami...
Na koniec dodam, że irytuje mnie, że autorka robi ze Slaterów bogów. Kobieta nie może mieć nigdy racji, nie może być górą, bracia zawsze zwyciężają. To nie jest podniecające, jak pewnie było zamierzone.
Paulla23 dodał: 16 VI 2018, 22:50:23
Ocena książki: 3.5
Bracia Slater. Bronagh
ocena przydatności opinii: +1 | -0

Książka, która powinna przypaść do gustu wszystkim książkoholikom. Niesamowity klimat antykwariatu i Biblioteka Listów. Do tego wszystkie odniesienia do powieści i autorów zdecydowanie na plus. Znalazło się miejsce dla Charlesa Dickensa, Jorge L. Borgesa i Raya Bradbury’ego , ale też dla współczesnych pisarzy dla młodzieży.
midnight94 dodał: 19 VI 2018, 13:05:29
Ocena książki: 5.0
Słowa w ciemnym błękicie
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Książka niezła, całkiem fajnie się czytało. Nie jest przesadzona, ani zbyt cukierkowa. Polecam
VanillaEssa dodał: 21 VI 2018, 21:27:08
Ocena książki: 5.0
Czerwona jaskółka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Pakujcie koszyki, bo dziś zabieram Was na "Piknik pod Wiszącą Skałą"
No już, szybciutko, na co czekacie?
http://magicznyswiatksiazki.pl/piknik-pod-wiszaca-skala-joan...
Amarisa dodał: 23 VI 2018, 10:23:46
Ocena książki: 4.0
Piknik pod Wiszącą Skałą
ocena przydatności opinii: +0 | -0

O książce słów kilka znajdziecie na moim blogu. Zapraszam
http://magicznyswiatksiazki.pl/druga-szansa-katarzyna-bereni...
Amarisa dodał: 26 VI 2018, 15:15:26
Ocena książki: 5.0
Druga szansa
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Pojutrze premiera, a dziś już na moim blogu - "The Kissing Booth" Beth Reekles od Wydawnictwa Insignis ^_^ Zapraszam ^_^ Sprawdźcie, czy warto sięgnąć po ten tytuł ^_^
http://magicznyswiatksiazki.pl/the-kissing-booth-beth-reekle...
Amarisa dodał: 03 VII 2018, 14:44:16
Ocena książki: 4.0
The Kissing Booth
ocena przydatności opinii: +0 | -0

"Rozpoczynając swą przygodę z dziełem Machanienki nie sądziłam, że tak bardzo przypadnie mi ono do gustu i że po jego zakończeniu będę miała ochotę na więcej. Nim więc ukaże się kontynuacja przygód naszego Szamana, rozejrzę się za innymi tytułami tego typu, gdyż jak zdążyłam się przekonać, to jest coś dla mnie. Tymczasem was zachęcam do sięgnięcia po tę książkę. Jeśli jesteście fanami gier typu RPG i lubicie czytać, bez problemu odnajdziecie się na jej kartach. A jeśli do tej pory nie mieliście z nimi styczności, sięgnijcie po tę książkę jako swego rodzaju ciekawostkę. Kto wie, może się wam spodoba?"
Całość na blogu:
http://magicznyswiatksiazki.pl/droga-szamana-etap-pierwszy-p...
Amarisa dodał: 06 VII 2018, 16:19:26
Ocena książki: 4.5
Droga Szamana. Etap 1: Początek
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Pierwsze co przychodzi na myśl po lekturze, to leniwa akcja. Narracja prowadzona jest z perspektywy jednej bohaterki, tytułowej Kirke. Ma się wrażenie jakby snuła ona swoją opowieść przy ognisku.
Pozornie od samego początku przechodzimy od jednego wydarzenia do drugiego, ale wszystko dzieje się tak powoli, że momentami lektura może człowieka unudzić. Z pewnością trzeba się wczuć w historię opowiadaną przez #madelinemiller i nie jest to pozycja, która wszystkim przypadnie do gustu. Dla mnie największą zachętą do czytania było to, że historia oparta jest na mitologii. Tyle, że całość to w większości taki zlepek różnych mitów, tylko tym razem opowiedzianych oczami jednej z drugoplanowych bohaterek. Uczestniczy ona w różnych wydarzeniach, gdzie spotyka znanych herosów i bohaterów – np. Prometeusza, Deadala, Jazona. Autorka dodała całą otoczkę wokół tego co znamy z mitologii. Co do samej bohaterki, to jakoś mnie do siebie nie przekonała, przez co może trudno mi było wkręcić się w opowiadaną przez nią historię. Miller zdecydowała się ocieplić trochę wizerunek bogini i przedstawiana ją mniej negatywnie niż w mitologicznych historiach. W efekcie Kirke jawi się nam jako ta czarna owca w rodzinie, bez pięknego boskiego głosu, wyśmiewana przez całą boską społeczność, ta niewinna i szykanowana przez rodzeństwo. To, co mnie urzekło w tej powieści, to język jakim jest napisana. Autorka tak go wystylizowała, aby przywodził na myśl faktyczne mitologiczne przypowieści. Książka nie była dla mnie rozczarowaniem, ale również nie zwaliła mnie z nóg. Co nie zmienia faktu, że chętnie sięgnęłabym jeszcze po inne powieści tej autorki.
midnight94 dodał: 07 VII 2018, 22:10:46
Ocena książki: 5.0
Kirke
ocena przydatności opinii: +1 | -0

Nie mogłam się doczekać lektury odkąd po raz pierwszy usłyszałam o tej książce. Muszę przyznać, że lubię czytać historię, które oparte są na faktach. Książka rozpoczyna się w momencie aresztowania Mary i umieszczenia jej w odizolowanej placówce. Wydarzenia dotyczą głównie rozprawy sądowej, która toczy się przeciwko Mary, ale na szczęście kolejne zeznania świadków są tylko pretekstem do opowieści bohaterki o swoich przeżyciach. Mary przy kolejnych zeznaniach przypomina sobie różne zdarzenia, sytuacje z domów, w których pracowała, ale również z życia prywatnego. W ten sposób po kolei odkrywamy kolejne elementy tej historii i lepiej poznajemy główną bohaterkę. Nie umiem zająć jednoznacznego stanowiska w kwestii Mary. Z jednej strony było mi jej żal z powodu tego jak potraktowali ją lekarze. Ale mimo iż momentami wzbudzała we mnie współczucie nie byłam w stanie zapałać do niej chociażby minimalną nutką sympatii. Gdy poznawało się ją bliżej była dla mnie niezwykle irytująca. Całą swoją postawą wobec zarzutów, ciągłym zaprzeczaniem, że ona nie jest nosicielem tyfusu, tym że nie dawała sobie niczego wytłumaczyć, ale też tym jak odnosiła się do innych – szczególnie pielęgniarek, ogrodnika czy pozostałych członków służby, których traktowała wyniośle.
Drugą część powieści autorka poświęciła również postaciom drugoplanowym. Dużo miejsca zajmuje historia Alfreda – życiowego partnera Mary, która nie jest już tak wciągająca jak perypetie głównej bohaterki.
„Gorączka” to dobra książka, którą czyta się błyskawicznie i nie można się od niej oderwać. Chociaż nie jest to kryminał czy powieść sensacyjna, to trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron.
midnight94 dodał: 14 VII 2018, 00:01:03
Ocena książki: 4.5
Gorączka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208  > >> >| | Wszystkich opinii: 4040