Nowe opinie do książek - strona 196


Info: Opinie są posortowane od ostatnio dodanych.
sortuj wg: id plusy minusy
Mówiłam, że to ostatni romans mafijny jaki czytam i mimo tego, że książka całkiem mi się podobała, to ciągle nie jest mój ulubiony gatunek. Chociaż spędziłam miło czas.
Na pewno plusem jest to, że ta książka ma fabułę. Jest tutaj i pomysł na romans i elementy "gangsterki". Co czasem nie bywa oczywiste. Bohaterzy są silnymi osobami, mają zasady i są konsekwentni w swoich wyborach. W sumie spodziewałam się trochę innego obrotu sprawy, bardziej schematycznego, cieszę się, że autorka poszła inną drogą. Nie czytamy tylko o zakazanym uczuciu, ale mamy też kilka wątków z życia narkotykowego bossa. A wszystko to w Meksyku. Powieść mnie wciągnęła, chciałam do niej wracać, była dobrze napisana i nie musiałam przy niej przewracać oczami (a przy tym gatunku robię to notorycznie), dość długa, ale bez zbędnych zapychaczy. Dla fanek mafijnych opowieści - lektura obowiązkowa.
esclavo dodał: 18 IV 2021, 23:22:05

Król południa
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Gdy cały instagram zachwyca się tą powieścią - ja nie rozumiem fenomenu tej książki. Fakt, nie podobały mi się również poprzednie części, główna bohaterka jest dla mnie dziecinna, nieogarnięta i brak jej  konkretności. Jednak po trochę lepszym drugim tomie, z zainteresowaniem wzięłam się za ten finałowy.

Gdybym przeczytała go jako powieść jednotomową nic bym nie straciła. Jest to zlepek pierwszej i drugiej części, z mnóstwem powtórzeń, opisem prozaicznych i nic nie wnoszących czynności, z wewnętrzym dialogiem Elizy, z którego nic nie wynika. Nie rozumiem jej decyzji i zachowań, nie widzę problemu tam, gdzie ona go tworzy. Nowe wydarzenia można streścić jednym zdaniem. Nie czuje tu żadnych emocji, chociaż autorka robiła co mogła.

Klaudię Bianek lubię w młodzieżowym wydaniu i przy nim zostanę, na romantyczne historie o niczym, już niestety się nie skuszę.
esclavo dodał: 18 IV 2021, 23:40:30

Taką, jaka jesteś
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dużo pokrętnej polityki, mało przygody. Zbyt naiwna jak na powieść fantasy, zbyt zagmatwana na młodzieżówkę. Raczej nie zostanie w mojej pamięci zbyt długo.
ladyinfantille dodał: 27 IV 2021, 17:56:47
Ocena książki: 3.0
Waleczna czarownica
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Świetna książka, które wciąga już od pierwszych stron. Z niecierpliwością oczekuję na ciąg dalszy
zaczytanalala dodał: 30 IV 2021, 10:57:22

Utraceni
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Dość ciekawa pozycja, zawierająca w sobie zarówno fantastykę jak i szczyptę romansu. Książka napisana jest prostym językiem co umożliwia szybsze jej czytanie. Wciągnęła mnie już od samego początku, a zakończenie zaskoczyło. Książka opowiada losy dziewczyny, mola książkowego, która staje przed wielką decyzją dotyczącą mającą wpłynąć na jej dalsze życie.
Książka jest naprawdę lekka i przyjemnie się ją czyta. Na nudne wieczory do przeczytania przed snem.
Choć trochę się zawiodłam, bo spodziewałam się nieco więcej magii, ale to nic straconego, ponieważ będzie kolejny tom serii na który czekam z utęsknieniem.
nata5551 dodał: 30 IV 2021, 22:48:23

Przebudzenie powietrza
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Są takie książki, w których erotyka odgrywa ważną rolę, uzupełnia fabułę, nadaje głębie relacjom międzyludzkim, czy potęguje mroczny klimat. Ale istnieją też powieści, w których seks dominuje opowieść i stanowi spoiwo dla kiepsko przemyślanej fabuły. Do której z tych grup należy „Klub pana G.”, a może znajdzie swoje miejsce gdzieś pośrodku?

Milena tkwi w nieciekawym małżeństwie, a jej rola powoli ogranicza się do pełnienia nieodpłatnej funkcji gosposi, macochy, sprzątaczki i kucharki. Jeszcze niedawno była kochanką, dla której mąż porzucił swoją żonę, a teraz namiętność może zobaczyć wyłącznie podczas projektowania okładek książek erotycznych. Gabriel to mężczyzna, od którego powinna trzymać się z daleka. Jednak kobieta tak dawno, nie czuła się pożądana, że szybko zgadza się na spotkanie. Gabriel jest pełen tajemnic, a erotyczny klub, do którego ją zaprasza, przekona kobietę, że granice jej seksualności są o wiele dalej, niż by sądziła.

Zanim przeczytałam samą książkę popełniłam podstawowy błąd. Spojrzałam na recenzje. Od razu natknęłam się na bardzo negatywne, co w pewien sposób nastawiło mnie do powieści. Jak się okazało, w praktyce nie było aż tak źle. Idealnie również, ale… przy pewnych założeniach obeszło się bez tragedii.

Zacznijmy jednak od miłych rzeczy. Wiele miesięcy temu przeczytałam „Gorącą gwiazdkę”, zbiór świątecznych opowiadań. Jakie było moje zdziwienie, gdy w książce „Klub pana G.” spotkałam jedną z bohaterek. Przyznam szczerze, że w antologii jej opowieść była dla mnie niekompletna. Urywała się nagle, a ja chciałam wiedzieć, co było dalej. I właśnie to dostałam.

Drugim plusem jest dość ciekawy wątek klubu, w którym każdy sam ustala, jak daleko chce się posunąć. Nie zdradzając zbyt wielu szczegółów, pomysł ten byłby dość dobrym punktem wyjścia do analizy seksualności, kwestii zdrady w małżeństwie, czy przełamywania tematów tabu. Mógłby, bo niestety w praktyce nie zrealizował swojego pełnego potencjału. Żeby pójść w tę stronę trzeba by było porzucić lekką, rubaszną formę, a jednak opowieść nie starała się być niczym więcej, niż tylko erotykiem.

Ciąg dalszy na:


https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/05/klub-pana-g-maya-fr...
Recenzjenawidelcu dodał: 01 V 2021, 21:23:42

Klub pana G.
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Mam problem z tą książką, bo ani mnie nie zachwyciła, ani nie była jakaś bardzo zła. mimo to czuję, że ta historia szybko wyleci mi z pamięci. Aletha była ciekawą postacią - chyba najlepszą wśród wszystkich. Reszta mnie okropnie irytowała - szczególnie Erica. Niby dużo intryg i akcji, ale no nie mogłam się przez długi czas wciągnąć w tę opowieść. Już na samym początku zalewają nas nazwy własne, wierzenia i historie z przeszłości - jak dla mnie za dużo tego było, bo można się pogubić. I zabrakło mi tego, czego oczekiwałam najbardziej - czyli syren. Nie tego się spodziewałam sięgając po tę książkę
midnight94 dodał: 02 V 2021, 10:03:36
Ocena książki: 3.5
Wszystko pochłonie morze
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Powieść ta – ze względu na podjętą w niej tematykę gangów, przestępczości zorganizowanej, najemników czy też wojskowego przeszkolenia – zapewne prędzej trafi w gust mężczyzn niż kobiet, niemniej zdecydowanie polecam ją wszystkim dorosłym, dojrzałym czytelnikom będącym miłośnikami sensacji i kryminałów oraz lubiących szybką akcję.
Cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-saal-grzegorz-wielg...
Amarisa dodał: 02 V 2021, 12:16:11
Ocena książki: 5.0
Saal
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Świetna, pełna inspiracji pozycja, ze wspaniałą oprawą wizualną. Pomysły sa proste i przystępne. Polecam serdecznie zarówno rodzicom, jak i pedagogom
dezyderata dodał: 04 V 2021, 20:09:07

Mama na 5. Przybij piątkę
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Piękna i poruszająca historia, która skłania do przemyśleń. Książka, która pozostaje w czytelniku na długo.
zaczytanalala dodał: 07 V 2021, 13:32:13

Wszyscy pragnęliśmy miłości
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Moją opinię o książce - jak zawsze - znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-imiona-smierci-sylw...
Amarisa dodał: 19 V 2021, 12:35:36
Ocena książki: 4.0
Imiona śmierci
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Andrew Freshet pracuje w korporacji bankowej i pnie się po szczeblach kariery. Podczas wyjazdu służbowego odkrywa duży przekręt i myśli, że to mu pomoże w dalszej karierze. Niestety wyścig "szczurów" komplikuje całą sprawę. Życie Andrew wywraca się do góry nogami. Traci wszystko. Czy los się odwróci?
Przeczytałam tę książkę jednym tchem. Do samego końca autor funduje nam chwile napięć i zaskakuje zwrotami akcji.
nata5551 dodał: 26 V 2021, 17:36:44
Ocena książki: 4.5
Wiele do stracenia
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Moje wrażenia z lektury znajdziecie na moim blogu, na który was serdecznie zapraszam
https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-zlodziej-dusz-aneta...
Amarisa dodał: 28 V 2021, 10:20:09
Ocena książki: 5.0
Złodziej dusz
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Czy zdarza się Wam, że chcielibyście uciec od wszystkiego i wszystkich? Od przeszłości, codziennych problemów, dylematów. Najlepiej tak, aby cała ta ucieczka odbyła się sama. Bohaterka tej książki sprawdziła ten model... podróżowania/związku.

Ta historia zaczyna się w więzieniu. On twierdzi, że nie popełnił zbrodni, Ona mu wierzy. Czy ma rację? Jest w końcu psychologiem, powinna znać się na ludziach. Książka ta wzbudziła w recenzentach wiele emocji i rozbieżnych opinii.

Zanim przeczytałam książkę, zerknęłam sobie na recenzje. Tak… jednym okiem. Nie wyglądało to dobrze. Z drugiej jednak strony, poprzednia powieść autorski też spotkała się z mieszanym przyjęciem. Nie miała więc żadnych oczekiwań, ale miałam nadzieję, że będę przyjemnie zaskoczona. I tak się stało!

„Ucieczka” to lekka, przyjemna i pełna akcji opowieść o… ucieczce. Chociaż historia zaczyna się w więzieniu, jej główna część rozgrywa się w drodze, wśród niewygód podróży i niebezpiecznych ludzi. Sama fabuła jest naprawdę ciekawe i momentami zaskakująca. Pojawia się wiele zwrotów akcji i nietypowych wątków. Może nie szczególnie racjonalnych, ale za to z pewnością z przytupem.

Jednak krytyczne recenzje nie kłamały. Nie zabrakło miejsca na ALE. Główna bohaterka w pewnym sensie przestawiana jest z miejsca na miejsce. Chociaż sama o sobie myśli, że wyciska życie jak cytrynkę, to w praktyce daje sobą manipulować, nie wyciąga konsekwencji wobec złego zachowania innych i robi dokładnie to, czego ON od niej oczekuje. A przy tym podejmuje kiepskie decyzje. W konsekwencji wątek miłosny to głównie erotyk, nie kupiłam gatki o miłości i zauroczeniu.

Najciekawszy i najmniej wykorzystany okazał się wątek z przeszłości. Trauma i powracająca pamięć ciekawie uzupełniały opowieść, ostatecznie jednak nie zaprezentowały się tak dobitnie, jak tego oczekiwałam.

„Ucieczka” z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, ale ma w sobie to coś, co może się spodobać miłośnikom prostych romansów. Gdyby nasza bohaterka miała więcej ikry, historia byłaby jeszcze lepsza.
Recenzjenawidelcu dodał: 31 V 2021, 23:31:15

Ucieczka
ocena przydatności opinii: +0 | -0

Kiedy mówię, że czytam absolutnie wszystko… to nie żartuję. A już szczególnie chętnie sięgam po poradniki, które analizują zupełnie obce mi tematy. Po „Karmię piersią jem zdrowo” sięgnęłam z czystej ciekawości, bo zagadnienie jest mi absolutnie nieznane. Czy dowiedziałam się z tej książki czegoś ciekawego?

Magdalena Czyrynda-Koleda i Monika Stromkie-Złomaniec napisały książkę, która jest prawdziwy kompendium wiedzy na temat karmienia piersią. Zanim jednak przeszły do omawiania szczegółów, wskazały kilka faktów i statystyk. Wnioski, które z nich płyną są… umiarkowanie optymistyczne. Wiele z nas rozważa temat, wiele chce go wdrożyć w życie, ale też spora część odpada w przedbiegach. Jako powód wskazują brak dostatecznej wiedzy, presję, czy problemy, z którymi nikt im nie pomógł. Myślę, że ta książka to odpowiedź na wiele wątpliwości. Jeśli więc macie w swoim otoczeniu przyszłe matki, ten poradnik może być dla nich świetnym wsparciem.

Jak to bywa w publikacjach skupionych na jednym zagadnieniu, jest tu zebrana chyba cała wiedza na temat karmienia piersią. Wbrew temu, co sugeruje tytuł, książka nie analizuje wyłącznie kwestii związanych żywieniem. Jest tu wszystko, od podstaw, po szczegóły, od anatomii i analizy procesów, bo popularne mity. Najbardziej spodobał mi się ten ostatni element. Matki karmiące wciąż słyszą, co powinny, a czego nie powinny jeść/robić. Autorki analizują takie tezy i rozkładają na łopatki.

Po raz kolejny, jak to bywa w przypadku publikacji na jeden temat, zdawać się może, że jest on lekiem na całe zło. Nie mam pojęcia, czy wszystkie elementy np. profilaktyka antynowotworowa, to prawda, czy tylko teza. To już każdy czytelnik musi ocenić sam.

Książka prezentuje się też bardzo zachęcająco od strony wizualnej. Wszystko tu ze sobą współgra, jest przyjemne dla oka i atrakcyjne w czytaniu. W ten tytuł warto zaopatrzyć się na przyszłość lub sprezentować bardziej potrzebującej koleżance. Nie tylko dowie się z niego wielu istotnych rzeczy, ale też, przede wszystkim, przekona, że nie jest to temat tabu i nie ma nic złego w szukaniu wsparcia w tej delikatnej kwestii. Co więcej, dostanie też wskazówki gdzie i kogo pytać.
Recenzjenawidelcu dodał: 01 VI 2021, 21:11:22

Karmię piersią, jem zdrowo. Poradnik dietetyczny w laktacji
ocena przydatności opinii: +0 | -0

|< << < 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201  > >> >| | Wszystkich opinii: 4040