"Czy to jakiś prywatny homoerotyczny moment? Każdy może się dołączyć?" |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:40:44 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Myślę, że potrzeba pewnego poziomu zaufania, by siedzieć obok kogoś i nie czuć palącej presji paplania." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:40:30 |
głosy: +0 | -0 |
|
"LOGAN: Trzymaj rozporek zapięty. Ani ja, ani G nie palimy się, by skopać ci tyłek, jeśli będziesz próbował sztuczek. Ale Wellsy wydaje się w walecznym nastroju. Więc: kutas=gacie=wara od gościa." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:40:17 |
głosy: +1 | -0 |
|
"Jak kompletny idiota gapię się na brzuch Tuckera przez jakieś dobre dziesięć sekund, zanim przypominam sobie, że nie żyjemy w świecie, w którym Arnold Schwarzenegger może być w ciąży." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:39:59 |
głosy: +1 | -0 |
|
"I nie pociągnęliście akcji dalej? Nie dotknęliście się penisami i nie udawaliście, że walczycie na miecze?" |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:39:44 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Hej. A znasz Zmierzch?
Mruga oczami.
- Że co?
- Zmierzch. Taka książka o wampirach.
Jego ostrożne oczy przyglądają mi się bacznie.
- Co z nią?
- Wiesz, dlaczego krew Belli jest taka wyjątkowa? No, dlaczego Edwardowi staje za każdym razem, gdy jest koło niej?
- Kurwa, robisz mnie w chuja czy co?
Ignoruję go. (...)
- Czy ty serio przeprowadzasz teraz analizę Zmierzchu?
Boże, tak. (...)
- Sam nie wiem, czy mam mieć z ciebie polew, czy raczej skierować cię do psychiatry - mówię Beau poważnie. - W życiu nie spotkałem faceta, który by przeczytał tę książkę. (...)
- Wiesz co, nie wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z magiczną krwią panny Belli.
- Nie?
- Nie. To wpojenie. Uważam, że wpoiłeś ją sobie. (...)
- Co masz na myśli?
- Chodzi mi o to, że stoisz przed dylematem Jacoba. Wpoiłeś sobie jej cipkę i teraz to jedyna cipka, o której możesz myśleć. Żyjesz wyłącznie dla tej jednej cipki. Jak Jacob i ta dziwna, hybrydowa dziewczynka.
- Ty pieprzony dupku. Oczywiście, że przeczytałeś te książki.
- O nie - protestuje Beau. Rzuca mi zmieszany uśmiech. - Widziałem film." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:39:29 |
głosy: +1 | -0 |
|
"GARRETT: Allie śpi w moim pokoju.
GARRETT: Twój fiut śpi w twoim pokoju.
Ja pierdzielę, czemu wszyscy mają obsesję na punkcie mojego fiuta?" |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:38:05 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Fuj. Nawet twoje sutki są idealne - biadolę.
Jego wargi drżą.
- Chcesz ich dotknąć?
- Ble. Nigdy. Po prostu stwierdzam głośno, że są zajebiście perfekcyjne. Wiesz, idealnie proporcjonalne do twojej klaty.
Spogląda w dół na swoje mięśnie i zastanawia się przez chwilę.
- No. Cały jestem idealny. Muszę to sobie częściej przypominać.
Prycham." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:37:48 |
głosy: +1 | -0 |
|
"To ty sprawiasz, jak funkcjonuje twoje życie, kochanie." |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:37:14 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Ojej, spójrz tylko na niego, G, jest taki słodki, gdy śpi.
- Istny aniołek.
- Bardzo puszczalski aniołek.
- Czekaj no, czy anioły w ogóle się bzykają? A jeśli tak, to czy niebiańskie orgazmy są milion razy lepsze niż te ziemskie? Założę się, że tak.
- No przecież. A jak myślisz, skąd się biorą tęcze? Za każdym razem, gdy widzisz jedną na niebie, to znak, że jakiś anioł właśnie zaliczył orgazm.
- Ej, to nawet ma sens. Jak w tym powiedzeniu, że ilekroć zadźwięczy dzwonek, jakiś anioł dostaje skrzydła i aureolę.
- Dokładnie.
Zerkam jednym okiem w kierunku drzwi.
- Wiecie, że was słyszę, prawda?
Mój rozzłoszczony głos położył kres najbardziej dziwacznej rozmowie, jaką w życiu usłyszałem.
- O dobrze, nie śpisz już - świergocze Logan.
- Oczywiście, że nie - gderam, przecierając oczy. - Jak niby mam spać, gdy takie dwa kutafony stoją o krok od mojego łóżka i pieprzą o dymających się aniołach?" |
Miravelle dodał: 01 III 2017, 23:36:55 |
głosy: +1 | -0 |
|