"Jego obecność była wręcz zbawienna dla mojej równowagi psychicznej." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 13:02:20 |
głosy: +2 | -0 |
|
"-Na tym bazarze można kupić różne ciekawe rzeczy - wyjaśnił - Narkotyki, broń. Koniec czyjegoś życia. Najlepiej nie zwracaj na nic uwagi." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:59:34 |
głosy: +1 | -0 |
|
"-Może powinniśmy poszukać tutejszej graciarni .
-Nie do wiary, nasza rozmowa, staje się z minuty na minutę coraz bardziej romantyczna.
-A więc graciarnia odpada...
-Graciarnia odpada zdecydowanie." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:58:16 |
głosy: +1 | -0 |
|
"A jednak było to zbyt dziwne...
Oboje z zapałem dążyliśmy do tego, czego żadne z nas tak naprawdę nie chciało." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:56:37 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Czułam wewnętrzną pustkę, obserwując unoszące się nad ruinami maleńkie
sylwetki aniołów. Mój smutek był zbyt wielki, by domagać się łez, zbyt głęboki,
by dało się go wyrazić słowami." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:55:29 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Myślę, że uratowałeś mi dzisiaj życie.
-W takim razie uratowałem także swoje." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:53:22 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Gwarne na ogół miasto, zrobiło na mnie wrażenie znacznie spokojniejszego.
Żałowałam, że nie mogę tego powiedzieć o stanie mojego umysłu." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:52:29 |
głosy: +0 | -0 |
|
"-Nie chcę teraz z tobą o tym rozmawiać. Jesteś za bardzo zdenerwowany.
-O, kochana, ty mnie jeszcze nie znasz, nie wiesz, jak to jest, kiedy się naprawdę zdenerwuję." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:51:19 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Oczekiwanie mieszało się z lękiem. Pusty ekran mojego telefonu krzyczał głośniej niż my w czasie kłótni ." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:48:50 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- (...) czasami mam wrażenie, iż w tym związku jest nas troje." |
NoraGrey dodał: 03 VIII 2014, 12:46:57 |
głosy: +0 | -0 |
|