"Nienawidziła świata za to, że nadal trwał.Przyszło jej do głowy, że jeśli nigdy nie wstanie z łóżka i nie wyjdzie z tego pokoju, może nie będzie musiała trwać razem z nim." |
Clarisse dodał: 05 IX 2015, 15:36:54 |
głosy: +0 | -0 |
|
"- Myślisz, że po śmierci zostaniemy ukarani za to, co zrobiliśmy za życia?
-Myślę, że po śmierci, bogowie nie będą mieli pojęcia, co z nami począć- odparła." |
Clarisse dodał: 05 IX 2015, 15:36:11 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wiedział, że słowa mogą okazać się równie groźne, jak stal." |
Clarisse dodał: 05 IX 2015, 15:33:25 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Nie miał więc nic przeciwko cierpieniu, gdyż oznaczało ono, że przeżył tam, gdzie powinien zginąć." |
Clarisse dodał: 04 IX 2015, 15:56:12 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Gaja parsknęła ze zniecierpliwieniem.
- Nie bądźcie tchórzami! To bardzo proste. Trzeba wziąć ten zaostrzony sierp i posiekać tatę na małe kawałki, żeby przestał nam przeszkadzać. To z was, które tego dokona, będzie królem wszechświata! A poza tym zrobię wam te ciasteczka, które tak lubiliście, te z kolorową posypką.
W naszych czasach mamy właściwe określenie na takie zachowanie. Nazywamy je psychopatycznym." |
Clarisse dodał: 06 VII 2015, 11:02:47 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wiem. Krzyczycie: Fuj! Bracie chcieli poślubić własne siostry?!(...) zasady zachowania były wówczas znacznie luźniejsze. Poza tym nie mieli wielkiego wyboru, jeśli chodzi o kandydata do małżeństwa. Nie dało się po prostu zalogować na randkatytanów.com i znaleźć idealnego partnera." |
Clarisse dodał: 06 VII 2015, 11:02:00 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wyciągnął piorun i naciął sobie prawe udo. Musiało wściekle boleć, ale Zeus wepchnął dziecko między mięśnie, jakby pakował je do kieszeni bojówek. Następnie zaszył sobie skórę.
Moi drodzy, nie próbujcie robić tego w domu. Nie wyjdzie." |
Clarisse dodał: 06 VII 2015, 11:01:42 |
głosy: +0 | -0 |
|
"-Nic, co było przed tobą, się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie w ogóle wyobrazić czegokolwiek po tobie." |
Clarisse dodał: 06 VII 2015, 10:57:40 |
głosy: +1 | -0 |
|
"- Wejdź, Noah.- zaoferowała mama.- I możesz mówić do mnie Indi.
Umierałam.
Daniel zaśmiał się cicho. Noah wszedł do środka i uśmiechnął się do mojego brata.
- Ty musisz być Daniel?
- W rzeczy samej. To ogromna radość cie poznać.- powiedział mój brat.
To była powolna, bolesna śmierć." |
Clarisse dodał: 22 VI 2015, 16:37:54 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Eem… zdaje się, że brat do ciebie macha – powiedział Jamie,przestępując z nogi na nogę. – Chyba że naprowadza samolot do lądowania." |
Clarisse dodał: 22 VI 2015, 16:35:11 |
głosy: +1 | -0 |
|