"Broń słuchała jego myśli, a on słuchał swego bólu i rozpaczy - i czekał..." |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:30:08 |
głosy: +0 | -0 |
|
"W serce ludzkie łatwiej trafić, niż w rzucony pieniądz." |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:29:17 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Lepiej nie przysięgać, niż łamać. Człowiek, co zdradza wiarę i zrywa słowo, dane u ołtarza, nie ma sumienia, honoru i czci!" |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:27:39 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Zgubiony jest ten, kto nie ma honoru i zasad." |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:25:30 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Dajmy każdemu żyć, jak chce i z kim chce, a kogo warto, kochajmy i ceńmy." |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:23:30 |
głosy: +0 | -0 |
|
"On był im wszystkim bliski zarazem i daleki, kochany i opłakany, a nie wymagał od nich ni szczęścia ni zabawy, ni im towarzyszyć mógł w życiu. On leżał spokojny, cichy i czekał, aż o nim wspomną; on się nie bał czasu i lat, ani wypadków, nie weselił się i nie cierpiał: czekał, aż przypomną i przyjdą po niego...
I przyszli razem, gromadka najbliższych, w odwiedziny do niego, i w pewien wieczór wiosenny odnaleźli jego mieszkanie w obcym kraju i pozdrowili w ojczystej mowie modlitwą za zmarłych. Czy on ich słyszał?... Zapewne rodzinna mowa i ducha zwoła, a on jej tak dawno nie słyszał tak tęsknił...
Pięcioro ich było: czworo młodych, których dziećmi i wyrostkami pożegnał, odchodząc i biała jak gołąb staruszka, co go kiedyś uczyła pacierza i tej miłości, którą życiem opłacił.
(...) Słońce zachodziło, i przedarłszy się z za chmurki, rzuciło złoty promień na napis grobowca:
,,Wacław Chrząstkowski, porucznik pułku piechoty poznańskiej. Zginął jak bohater!"" |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 20:20:58 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Naprzeciw nich Wentzel, z brwią ściągniętą, rozmyślał o tej krzywdzie wieczystej, która jednych drugim oddaje na wyzysk i poniewierkę. W oczach mu stało pole bitwy, jak było przed laty. Wzdrygał się ze zgrozą..." |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 19:36:56 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Staruszka skinęła na swe dzieci - ręką wskazała litery na marmurze:
- Boże, daj dzieciom waszym inną dolę! - wymówiła uroczyście. - Inną śmierć i inne bohaterstwo. Daj im, Boże być wolnymi ludźmi. Jak ginąć, to nie marnieć!" |
Rivienna dodał: 30 XI 2011, 19:34:33 |
głosy: +0 | -0 |
|
"Wilczki były jak część jego ciała i duszy. Wolałby stracić łapę niż młode. A on i Ciemnofutra byli jak jeden oddech, jak jeden wilk, kiedy polowali w Lesie. Jak jeden wilk wyczuwali, które z młodych za bardzo się oddala, a które utknęło w krzakach. Kiedy on i Ciemnofutra wyli, ich głosy razem wznosiły się ku Górze." |
Rivienna dodał: 27 XI 2011, 17:47:59 |
głosy: +3 | -0 |
|
"- Toraku - powiedziała Renn poważnym głosem. - Już kilka razy próbowałeś mnie opuścić. To jest o s t a t n i r a z. Chcesz, żebym poszła z tobą, czy nie?
Torak próbował coś powiedzieć, ale nie mógł wydusić z siebie ani słowa. Skinął głową.
- Głośniej - powiedziała stanowczo Renn.
- ...Tak. Chcę, żebyś ze mną poszła.
Już zaczynała się uśmiechać.
- Tak! - krzyknął głośno, unosząc ją w ramionach i okręcając tak, że jej rude włosy falowały w powietrzu." |
Rivienna dodał: 27 XI 2011, 17:36:35 |
głosy: +4 | -0 |
|