Lista najnowszych zmian w książkach

Lista najnowszych zmian autorów/pisarzy

Nowe cytaty do książek

"Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą, A ja doliną; Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą, A ja kaliną. (...) Ty pójdziesz drogą, ty pójdziesz drogą, A ja łozami; Ty się zmyjesz wodą, ty się zmyjesz wodą, Ja mymi łzami... (...) Ty jesteś panną, ty jesteś panną Przy wielkim dworze; A ja będę księdzem, a ja będę księdzem W białym klasztorze... (...) A jak pomrzemy, a jak pomrzemy, Każemy sobie Złotne litery, złotne litery Wyryć na grobie... (...) A kto tam przyjdzie albo przyjedzie, Przeczyta sobie: Złączona para, złączona para Leży w tym grobie!"
Rivienna dodał: 14 VIII 2012, 23:28:35 głosy: +0 | -0

"Szpetne ciało mieści nieraz piękną duszę; pod kobiecą urodą kryje się często piekło."
Rivienna dodał: 14 VIII 2012, 19:14:12 głosy: +4 | -0

"- Greggy! - zawołał serdecznie - Greggy! Rozumiem ciebie tak dobrze, gdyż rozumiem miłość. Wiem, co znaczy kochać i być kochanym."
Rivienna dodał: 14 VIII 2012, 19:13:02 głosy: +4 | -0

"Nie, nie! kochać nie jest to wątpić o sobie i o drugich ani czuć się gardzoną, zdradzaną... Nie jest to przede wszystkim plamić się i krzywdzić! Kochać to ufać i w dwa serca na raz spoglądać jak w czyste zwierciadła, razem iść drogą długą i czystą, a u jej końca móc dwa swe imiona wypisać złotem przywiązania niezłomnego i zwyciężonych wspólnie postrachów życia... - Jan i Cecylia!"
Rivienna dodał: 11 VIII 2012, 19:28:29 głosy: +0 | -0

"- Panno Justyno! - zaczął Jan - niech pani echu powie te imię, które dla pani najmilsze jest na świecie! Proszę, proszę, na wszystko proszę zawołać tego, kto dla pani miły!... Pod spadającymi na jej czoło listkami topoli stała prosta i tak wzruszona, że na chwilę oddech zatrzymał się jej w piersi. Aż nad coraz więcej ciemniejącą rzeką w coraz ciemniejszym powietrzu zabrzmiało imię: - Janku! Bór przeciągle, głośno, śpiewnie trzy razy odpowiedział: - Jan-ku! Jan-ku! Jan-ku! Justyna na rozśpiewany bór patrzała, lecz czuła, że kibić jej otacza ramię drżące, niecierpliwe, a przecież jeszcze nieśmiałe. Zalękniona także, rumieńcem w zmroku płonąca, z uśmiechem zmieszania próbowała jeszcze z echem rozmawiać: - Janku! - zawołała jeszcze. Ale echo nie odpowiedziało, tak wołanie było ciche i tak prędko na jej ustach stłumił je pocałunek. Powoli uwalniając się z jego objęcia twarzą w twarz przed nim stanęła, obie dłonie położyła mu na ramionach i dobrowolnie, z dreszczem szczęścia, z rozkoszą ufności bez granic, głowę na jego pierś pochyliła. - Królowo moja! najdroższa! jedyna! czy moja ty? czy moja? moja? - Na zawsze! - odpowiedziała. Nad dalekim zakrętem Niemna jakby z wody wypłynął ognisty sierp wschodzącego księżyca, prędko powiększał się, zaokrąglał, podnosił, aż nad rzeką zawisł ogromną, pałającą tarczą. Gwiazdy gasły, świat tonął w ciszy i rozwidniał się łagodną, marzącą światłością. Pod srebrną topolą szemrały szepty tak ciche, że nie słyszał ich nawet człowiek, który w grubej kapocie i wielkiej, kosmatej czapce u szczytu góry pod rzędem lip nieruchomych siedział z głową opartą na ręku i twarzą ku księżycowi obróconą."
Rivienna dodał: 09 VIII 2012, 19:22:37 głosy: +0 | -0

"Ojcze dobrotliwy! nie opuszczaj nas! okaż miłosierdzie Twoje! ześlij nam obrońcę, ześlij sprośnego Mahometa pogromcę, niech tu przyjdzie, niech stanie między nami, niech podniesie upadłe serca nasze, ześlij go, Panie!... W tej chwili rum uczynił się przy drzwiach i do kościoła wszedł pan hetman Sobieski. Oczy wszystkich zwróciły się na niego, dreszcz jakiś wstrząsnął ludźmi, a on szedł z brzękiem ostróg ku katafalkowi, wspaniały, z twarzą rzymskiego cezara, ogromny... Zastęp żelaznego rycerstwa szedł za nim. - Salvator! - krzyknął w proroczym uniesieniu ksiądz. A on klęknął przy katafalku i począł się modlić za duszę Wołodyjowskiego."
Rivienna dodał: 09 VIII 2012, 19:16:49 głosy: +0 | -0

"Aha! dobrze! wzdychajcie, kochajcie się! żeńcie! Myślicie, że pan Michał sam zostanie na świecie?! Otóż nie, bo ja się za niego machnę, bo go kocham i sama mu to powiedziałam. Pierwsza mu to powiedziałam, a on pytał, czy go chcę, a ja mu powiedziałam, że go wolę od dziesięciu innych, bo go kocham i będę najlepszą żoną, i nie odstąpię go nigdy, i będziem razem wojowali. Ja go z dawna kochałam, chociażem nie mówiła nic, bo on najzacniejszy i najlepszy, i kochany... A teraz się sobie żeńcie, a ja się za pana Michała machnę choćby jutro... bo..."
Rivienna dodał: 09 VIII 2012, 19:06:54 głosy: +0 | -0

"Wiem, jak prędko zwiędłaby młodość, zmarniałby kwiat, gdyby czara ofiarowanego szczęścia kryła choć trochę mętów wstydu, choć najlżejszy posmak wyrzutu sumienia; i nie chcę poświęcenia, żalu, zatraty, o nie! Pragnę ogrzać, nie zmrozić; zyskać wdzięczność, nie krwawe łzy..."
Rivienna dodał: 23 VII 2012, 21:20:09 głosy: +0 | -0

"Potrafię żyć sama, jeżeli poczucie własnej godności i okoliczności zażądają tego ode mnie. Nie sprzedam swojej duszy za cenę szczęścia. Mam w głębi duszy skarb wrodzony, który potrafi utrzymać mnie przy życiu, gdyby wszelkie z zewnątrz płynące radości były mi wzbronione lub ofiarowane jedynie za cenę, której zapłacić nie mogę."
Rivienna dodał: 23 VII 2012, 21:15:29 głosy: +0 | -0

"Wszystkimi drogami, połyskującymi kałużami wód wiosennych, które biegły ze wszystkich krańców świata do tej ziemi obiecanej", wszystkimi ścieżkami, co się wiły wskróś pól zieleniejących i sadów kwitnących, wskroś lasów pełnych zapachów brzóz młodych i wiosny, wskróś wiosek zapadłych, moczarów nieprzebytych - ciągnęły tłumy ludzi, setki wozów skrzypiało, tysiące wagonów leciało jak błyskawice, tysiące westchnień wznosiło się j tysiące rozpalonych spojrzeń rzucało się w ciemność z upragnieniem i gorączką szukając konturów tej "ziemi obiecanej. Z równin odległych, z gór, z zapadłych wiosek, ze stolic i z miasteczek, spod strzech i z pałaców, z wyżyn i z rynsztoków ciągnęli ludzie nieskończoną procesją do tej ziemi obiecanej. Przychodzili użyźniać ją krwią swoją, przynosili jej siły, młodość, zdrowie, wolność swoją, nadzieje i nędze, mózgi i pracę, wiarę i marzenia. Dla tej ziemi obiecanej, dla tego polipa pustoszały wsie, ginęły lasy, wycieńczała się ziemia ze swoich skarbów, wysychały rzeki, rodzili się ludzie, a on wszystko ssał w siebie i w swoich potężnych szczękach miażdżył i przeżuwał ludzi l rzeczy; niebo i ziemię, i dawał w zamian nielicznej garstce miliony bezużyteczne, a całej rzeszy głód i wysiłek."
Rivienna dodał: 18 VII 2012, 19:45:00 głosy: +0 | -0

|< << < 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20  > >> >| | Wszystkich cytatów: 280

Aktywność użytkownika Rivienna

kobieta Rivienna

Znajduje się tutaj większość informacji o zmianach dokonywanych w portalu przez użytkownika.

Nowe tematy dyskusji