START Znalezione w książkach...

disappear | Utworzono: 10 X 2010, 12:41:31 (ponad 14 lat temu)
No właśnie. Na co natrafiliście czytając książkę?? oczywiście zakładamy, że są to książki wypożyczane z bibliotek;)
Ten temat nasunął mi się, bo czytając przed południem znalazłam w książce bilet miejski niestety skasowany już, ale przypominam sobie również, ze kiedyś znalazłam liste zakupów służącą za zakładkę najpewniej, nie wspominając już o jakiś podręcznych notatkach, typu nr telefonów, maile i inne. Osobiście denerwuje mnie jak ktoś marze długopisem w książce, ale to inna bajka. Moja mama kiedyś zostawiła (ale to jak była nastolatką) karte rowerową w książce.
A co Wam udało się znaleźć? Czy było to coś wartościowego? Co potem z takim znaleziskiem robicie?
Odp: 43, Odsłon: 11027, Ostatni post: ponad 11 lat temu przez markowy123

Odpowiedzi do tematu

< 1 2 3  > | Wszystkich odpowiedzi: 43

disappear | 17 X 2010, 15:12:11 (ponad 14 lat temu) +0 -0 | 16#
@Sanai to aż tak źle, że musisz wszystko pod poduchą trzymać albo pod kluczem w obawie przed domownikami?
odzawsze | 17 X 2010, 18:50:10 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 17#
@Sanai ja trzymam pieniądze w Słowniku wyrazów obcych

A w książce znalazłam kartkę z numerem telefonu i imieniem i nazwiskiem osoby, do której należał oraz punktację jakiejś kartkówki ;D
disappear | 18 X 2010, 11:45:42 (ponad 14 lat temu) +0 -0 | 18#
@odzawsze hehe, ja tam bym wolałam, żeby moje imię i nazwisko nie wędrowało z rąk do rąk po bibliotecznych książkach;] widocznie ktoś zapomniał o kartkówce, a było coś tam napisane czy delikwent tyle wiedział, że ąż się podpisał??:D
odzawsze | 18 X 2010, 15:47:03 (ponad 14 lat temu) +0 -0 | 19#
@disappear po prostu było imię, nazwisko i numer telefonu ;D Ktoś musiał zostawić kartkę, na której to zapisał.
irkaaa | 18 X 2010, 18:25:56 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 20#
Co jak co, ale znaleźć kasę w książce to trzeba mieć szczęście
disappear | 31 X 2010, 15:57:13 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 21#
Wypożyczyłam ostatnio kolejne książki w bibliotece i znów coś znalazłam. Tym razem byl to kupon Lotto i jakiś kod promocyjny dla czytelników Gazety Wyborczej. Jak widać wiele rzeczy może posłużyć za zakładkę do książki.
A Wy czego przeważnie używacie za zakładkę? Ja mam taką z prawdziwego zdarzenia, którą kiedyś tam daaaaawno temu dostałam od znajomej. Jest na niej napisane: Owoce dojrzewają w słońcu, ludzie zaś w świetle miłości"
annie28 | 31 X 2010, 17:03:51 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 22#
@disappear Cudowny cytat !!

A swoją drogą ja też używam zakładek z prawdziwego zdarzenia, ale w mojej karierze było różnie... Raz linijka, raz kalendarzyk kieszonkowy, innym razem robiona ręcznie zakładka z papieru...

Ale moja koleżanka przeszła kiedyś samą siebię i jako zakładki użyła... papierka po batoniku.
natirose | 31 X 2010, 20:59:41 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 23#
Ja używam mojej ulubionej zakładki, którą kiedyś tam kupiłam na wycieczce z taką słodziutką dziewczynką. Ale czasem zdarza mi się wkładac do książek różne rzeczy ostatnio łyżeczkę od herbaty:D zależy co w zasięgu ręki mam.

Co do znalezisk w oststniej książce z biblioteki znalazłam kartkę ze słowkami na angielski a po drugiej stronie liste zakupów:)
GracePatrice | 31 X 2010, 21:14:30 (ponad 14 lat temu) +2 -0 | 24#
Ja staram się używać zakładek, ale różnie to bywa. Często używam tego, co mam pod ręką - jakiś papierek, karteczka, linijka, pilniczek do paznokci, długopis, płyta, komórka, klucz...
Za to nienawidzę, jak ktoś zagina rogi na stronie, na której skończył czytanie ;/ Grrr! Zawsze gdy wypożyczam książkę z biblioteki, to najpierw ją przeglądam, prostuję zagięcia i dopiero biorę się za czytanie (ewentualnie jeszcze sklejam jak jakieś kartki latają luzem).
disappear | 01 XI 2010, 12:11:36 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 25#
@annie28 dzięki
@GracePatrice też nie lubie pozaginanych rogów i też mam swój rytuał, od którego zaczynam zanim wezmę się na dobre za książkę. Mianowicie oglądam ją z każdej strony (nie prostuje przy tym rogów), patrze czy ma rozdziały albo jakieś części, z których się składa, czy jest jakaś wzmianka o autorze, ile ma stron mimo, że to się nie liczy itp.
odzawsze | 01 XI 2010, 12:57:30 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 26#
Jako zakładkę biorę to co mam pod ręką: kawałek kartki, słuchawki do telefonu, puder, tusz do rzęs, ale najczęściej małe kolorowe karteczki samoprzylepne
Ariena | 01 XI 2010, 19:16:01 (ponad 14 lat temu) +1 -0 | 27#
Najczęściej znajduje różne zakładki, zdjęcia z gazet. Czasem jakieś notatki dotyczące lektury, opisy bohaterów, itp. Bardzo pomocne przy mojej strasznej polonistce, więc czasami sama zostawiam w książkach jakieś pomoce:)
Jeśli chodzi o zakładki to zwykle używam takich z prawdziwego zdarzenie, ale jak żadnej nie mam pod ręka to jakaś kartka, wstążka, spinka do włosów.
Jumino | 19 XII 2010, 14:21:52 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 28#
Za zakładki służą mi zakładki lub karty do gry.
Jeśli chodzi o to co znalazłam w książkach to... nic.
Co zostawiłam? Raz, ale to było dawno temu, gdy zostawiłam szablony do jakiejś pracy z plastyki, których właścicielką była moja wychowawczyni. To chyba było w trzeciej klasie podstawówki. Cóż... bibliotekarka je później przyniosła.
aserafin84 | 21 V 2011, 15:30:33 (ponad 13 lat temu) +3 -0 | 29#
Jak pracowałam w bibliotece (tak, tak to już przeszłość, niestety...) to często znajdowałam różne szpargały, papierki, bilety, paragony, zakładki, kartki pocztowe, obrazki z Papieżem, zdjęcia. Raz trafiłam na kartę bankomatową, innym razem na dyplom z jakiejś zabawy dziecięcej...
Ja używam zakładek, które zbieram, i też sama robię. Jak nie ma takiej w pobliżu, to każdy świstek jest dobry.
Do rozpaczy doprowadza mnie natomiast @Thaven , który co rusz zostawia w moich pożyczonych książkach kawałki papieru toaletowego (czystego, na szczęście), a raz znalazłam skarpetę (chyba czystą). Zrobiłam mu nawet parę zakładek, ale nie pomogło.
ruda251252 | 21 V 2011, 18:22:13 (ponad 13 lat temu) +3 -0 | 30#
Ja czytając książkę ze szkolnej biblioteki znalazłam list miłosny z roku 1968:) Podpytałam ojca o wymienione w liście osoby(bo on do tej szkoły też chodził swego czasu) i okazało się, że znajomy mojego starego był przyjacielem autora listu.:) Nadawca mieszka 3 km od mojej miejscowości.


< 1 2 3  > | Wszystkich odpowiedzi: 43

Grupa: Skarbnica

Skarbnica Skarb, czyli "zespół cennych przedmiotów" i do tego się tu będziemy odnosić. A mianowicie: wszystko to co można znaleźć w książkach (nie tylko fizycznie), czego można się nauczyć, jakie są korzyści, co można zyskać, co można "wynieść", etc.
Typ grupy: Otwarta
Dołączenie: każdy może dołączyć
Założyciel: disappear
Utworzono: 10 X 2010, 12:34:58
(ponad 14 lat temu)
Kategoria: Literatura (grup: 45)
Tematów: 2
Członkowie: 29 (pokaż członków grupy)

Dyskusję obserwują

Użytkownicy obserwujący dyskusję (19):

Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.

nie czytał
disappear
przeczytał
annie28
nie czytał
goska1991
nie czytał
GracePatrice
nie czytał
ArienneMD
nie czytał
irkaaa
nie czytał
nalesnik
przeczytał
odzawsze
przeczytał
natirose
nie czytał
Ariena
nie czytał
Jumino
przeczytał
aserafin84
nie czytał
ruda251252
nie czytał
BARMAN2005
nie czytał
krwiobieg
nie czytał
VanillaEssa
nie czytał
basia737
nie czytał
Effa17
nie czytał
Ewela96

Menu

Szukaj. Aby znaleźć grupę lub temat wybierz jedną z kategorii poniżej, a nad listą grup/tematów będzie widoczne pole wyszukiwania.
START: Kategorie grup

Nowe grupy dyskusyjne
    - Nowo dodane tematy
    - Nowe wypowiedzi w tematach

Ranking tagów opisujących grupy