Kliknij aby pokazać pełne wyniki wyszukiwania!

START Bóg jest czy go nie ma ?

	ArienneMD \| Utworzono: 15 XII 2010, 22:21:42 (ponad 13 lat temu)
	Ateizm vs katolicyzm. Człowiek stworzył Boga czy Bóg człowieka ? Jakie są wasze opinie ?

Odpowiedzi do tematu

1 2 3 4 5 6 > | Wszystkich odpowiedzi: 79

	emilwch \| 16 XII 2010, 12:03:06 (ponad 13 lat temu)	+1 -0 \| 1#
	Za bardzo czuję obecność Boga w moim życiu i świecie, żeby w Niego nie wierzyć. Zbyt wiele słyszę odpowiedzi na pytania, które zadaję. Za często widzę jak się ze mnie śmieje (zresztą słusznie). Poza tym było tyle objawień, cudów, stygmaty... Nie wiem czy oglądaliście film dokumentalny o Anneliese Michel (jest na youtube) - To nie zostało stworzone przez człowieka to naprawdę się dzieje. Wszystkie opętania, jak wytłumaczyć? Bo skoro nie ma Boga to nie ma też Szatana. Odrobinę ta moja odpowiedź chaotyczna, ale ciężko jest napisać wiadomość o czymś o czym napisano opasłe tomy:)

	LeoBonhart \| 16 XII 2010, 13:02:34 (ponad 13 lat temu)	+4 -0 \| 2#
	Według mnie Bóg został wymyślony przez człowieka. Kiedy nie możemy czegoś wyjaśnić mówimy, że to jest pochodzenia boskiego. Ludzie pierwotni wymyślili Boga, aby myśleć, że jest ktoś kto panuję nad naturą, nad zjawiskami, których nie potrafili wyjaśnić. Dziś potrafimy wyjaśnić większość takich zjawisk. Co do objawień, cudów, opętań- istnieje coś takiego jak pseudonauka, która nie jest akceptowana przez ludzi, ponieważ jej założenia opierają się tylko na teoretycznych przypuszczeniach, a nie na badaniach naukowych. Tak naprawdę nie możemy zbadać dokładnie wszystkich funkcji mózgu. Jest możliwe, że objawienia to nowa forma percepcji lub po prostu forma halucynacji. Co do stygmatów czemu rany pojawiają się na dłoniach? Rzymianie wbijali gwoździe w nadgarstki. "Wszystkie opętania, jak wytłumaczyć? Bo skoro nie ma Boga to nie ma też Szatana. " Jeśli Bóg istnieje to dlaczego ludzie uważają, że on i Szatan to dwie różne osoby? Mówi się, że wszystko pochodzi od Boga, a więc czemu zło ma być wyjątkiem? Jeśli Bóg jest początkiem i końcem to zło nie mogło powstać bez jego udziału.

	odzawsze \| 16 XII 2010, 15:35:50 (ponad 13 lat temu)	+2 -0 \| 3#
	"Mówi się, że wszystko pochodzi od Boga, a więc czemu zło ma być wyjątkiem? " Bóg dał człowiekowi i aniołom wolną wolę. Nie musimy być mu posłuszni, przestrzegać przykazań itp. Sami wybieramy drogę, którą chcemy iść. To człowiek "tworzy" zło na świecie. Bóg na siłę nie pcha w nasze życie i nie zmusza nas do takich czy innych działań, bo wiara jest wyborem, którego to my musimy dokonać.

	ArienneMD \| 16 XII 2010, 16:16:30 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 4#
	A ja... Zgodzę się w całości z @LeoBonhart. Nic dodać, nic ująć.

	edziulka \| 16 XII 2010, 20:39:32 (ponad 13 lat temu)	+2 -0 \| 5#
	Na szczęście mamy więcej opcji niż ateizm i katolicyzm. Też i wierząc w Boga nie trzeba obowiązkowo należeć do jakiejś religii. Można być przecież "niezrzeszonym". Mnie samej trudno się przypisać do jakiejkolwiek konkretnej religii, filozofii czy czeguś. Mam swoje poglądy które się po części zgadzają z założeniami różnych wiar, ale bardziej przypominają ich miks. "Trudno nie wierzyć w nic", i jak mój znajomy, zdeklarowany skądinąd ateista powiedział, nawet się chyba nie da. Wierzę w Boga, jak zdecydowana większość ludzkości, ale chyba już o wiele mniej podziela moje zdanie, że jest to jeden Bóg dla wszystkich, bez względu na to jak go kto nazywa i w jaki sposób Go czci. No i nie tyle odbieram Go jako osobę, władcę świata, bardziej jako siłę która przenika wszystko co istnieje, siłę która pozwala temu światu funkcjonować. I jako taki nie tylko nie jest poznawalny, ale jest przedmiotem studiów każdej istoty myślącej. Bo po prostu według mnie Bóg jest wszystkim. Jak tak na to spojrzeć, to z jednej strony nie da się Go nie kochać, a z drugiej jaka to trudna miłość, kiedy tyle się widzi wokół zła, ludzie się nawzajem zabijają. A jeśli o taki bardziej osobisty stosunek do Boga to traktuję go jak przyjaciela, który wie o mnie wszystko, a mimo to rozumie, nie odwraca się ode mnie, po prostu jest. Nawet wtedy kiedy jego obecność mnie męczy. Nawet kiedy nie podoba mi się to co ma mi do powiedzenia to w głębi duszy wiem że przecież On chce mojego dobra. Jako córka zdeklarowanych katolików zostałam i ja dwa miesiące po urodzeniu uroczyście ochrzczona i wychowana w wierze Kościoła. Nie przeszkadza mi to, równie to dobre miejsce na rozwój osobisty jak święta polana, albo cerkiew czy zbór. Choć tak naprawdę to odnoszę wrażenie że religia to najgorsze co mogło przyjść do głowy wierzącemu człowiekowi. Bo w religiach za dużą wagę przywiązuje się do obrzędów, formułek modlitw, dogmatów, i przekonań narzucanych przez instytucje, a więc wymyślonych przez człowieka. Ludzi świeckich w ten sposób oducza się myślenia, hamuje się ich rozwój, straszy potępieniem wiecznym. W ten sposób czasami nawet dochodzi do wypaczenia boskiego przesłania dobra, zupełnego zatracenia sprzed oczu tego o co najbardziej w tym wszystkim chodzi.

	Artur \| 16 XII 2010, 22:45:00 (ponad 13 lat temu)	+1 -1 \| 6#
	Odnośnie Boga zastanawiałem się kiedyś dlaczego po prostu Bóg nie pokaże się wszystkim ludziom i rozwieje problem wiary w niego. Skończyłyby się rozterki czy jest czy go nie ma. Doszedłem do wniosku, że Bóg jest tak wspaniały w swej mądrości, że daje nam pełną wolność, daje nam wolną wolę czy uwierzyć w niego czy nie. Nie narzuca nam wiary w niego i konsekwencji jakie mogłoby spowodować jego ukazanie się wszystkim ludziom. Gdyby Bóg od tak pokazał się wszystkim aby w niego uwierzyli, wiele osób zaczęłoby praktykować i być posłusznym woli Bożej tylko w obawie przed piekłem, przed potępieniem. Bylibyśmy jak dziecko, które pod okiem rodziców jest grzeczne, ale gdy nikt go nie widzi zachowuje się zgodnie ze swoją wolną wolą.

	Sanai \| 17 XII 2010, 06:26:57 (ponad 13 lat temu)	+1 -0 \| 7#
	Jako mała dziewczynka wierzyłam w takie rzeczy jak Bóg, Niebo i Piekło. Natomiast w Wielkanoc dwa lata temu zaczęłam wątpić w istnienie tego wszystkiego. Uważam, że Bóg nie jest postacią cielesną, tylko taką niematerialną, i że to nie On nad nami czuwa, ale jakaś taka... no nie wiem, moc.

	ArienneMD \| 17 XII 2010, 10:33:00 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 8#
	@Sanai ja wierzę, że naszym życiem rządzi ciąg przyczynowo-skutkowy i nic więcej. Coś musi się wydarzyć, żeby nastąpiło inne, ważne wydarzenie. Ale w sumie to dosyć podobnie do ciebie

	ladyinfantille \| 17 XII 2010, 15:09:16 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 9#
	a ja polecę cytatem. "Grecy dobrze to ujęli. Jest czas, gdy bogowie są z tobą, i czas, gdy siedzą na czubku swojej góry i leją ze śmiechu, patrząc na całe gówno, które wywołali." takie jest moje stanowisko w tym temacie. chociaż oczywiście można by się rozwodzić nad tym bardzo długo, popieram wypowiedź @edziulka . wierzę w Boga, ale nie wierzę w Kościół. wydaje mi się, że jeśli Bóg widzi, co wyrabiają współcześni księża, biskupi itd., to jest na skraju załamania nerwowego. polecam zapoznać się z Zakładem Pascala, jeśli ktoś nie słyszał

	ArienneMD \| 17 XII 2010, 17:42:09 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 10#
	@ladyinfantille hmmm, mówiąc o Zakładzie Pascala... Nie zgodzę się z nim, bo to człowiek wymyślił Boga, to jest wytwór ludzkiego umysłu. W mojej opinii. Więc ni cholery nie ma w co wierzyć.

	Artur \| 17 XII 2010, 18:02:44 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 11#
	Gdybyście mieli wybór to wolelibyście aby Bóg istniał a wraz z nim niebo i piekło czy może lepiej by go nie było.

	ArienneMD \| 17 XII 2010, 20:42:57 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 12#
	Gdybyśmy mieli wybór... Nie, na pewno nie wybrałabym Boga. To jest naprawdę coś cholernie niepasującego do mnie.

	ArienneMD \| 17 XII 2010, 20:51:10 (ponad 13 lat temu)	+1 -0 \| 13#
	Ale teraz z innej bajki. Do tych, którzy uważają, że Boga nie ma: przedstawcie jakieś dowody. Do tych, którzy uważają, że Bóg istnieje: dlaczego tak sądzicie ? tylko proszę o nie rzucanie tekstami w stylu "wychowano mnie w wierze katolickiej". Mnie też. I jakoś nie bardzo wierzę. Ja jeszcze dodam powody, dla których akurat j a nie wierzę. 1. Skąd człowiek wytrzasnął tego całego Boga ? Bo jakiś kretyn podający się za syna dziewicy chodził po świecie i tak mówił ? Czy raczej dlatego, że dużo wcześniej ludzie sami sobie go wymyślili, bo nie potrafili wyjaśnić niektórych zjawisk przyrodniczych i/lub innych wtedy dziwnych, a dziś zwyczajnych rzeczy ? 2. Za dużo jest nieścisłości w Biblii, opowiastkach religijnych i tym podobnych. (wypowiedź modyfikowana: 17 XII 2010, 20:54:33)

	Artur \| 17 XII 2010, 20:57:25 (ponad 13 lat temu)	+3 -0 \| 14#
	Nie bardzo wierzysz bo chcesz opierać swoją wiarę na dowodach, logicznych argumentach i faktach. Sama wiara z natury różni się tym od wiedzy, że wierzy się w coś bez potrzeby posiadania dowodów. Gdyby były fakty stwierdzające twardo, że istnieje Bóg to wiara nie byłaby już wiarą tylko faktem. Czy jest sens szukania dowodu istnienia Boga? Gdybyśmy go poznali to wszyscy przyjęliby, że Bóg istnieje i nie byłoby sensu wiary, nie byłoby wyboru. Jak już wcześniej wspomniałem stalibyśmy się ograniczeni świadomością istnienia Boga i ze strachu przed nim bylibyśmy dobrzy.

	ArienneMD \| 17 XII 2010, 20:59:14 (ponad 13 lat temu)	+0 -0 \| 15#
	@Artur ale powiedz mi proszę, skąd to się w ogóle wzięło ? Ten cały Bóg ?

Grupa: FiloZoficznie

filozofia i psychologia dla każdego - poważne i mniej poważne tematy, dla myślicieli i lekkoduchów - zapraszam :)

Typ grupy: Otwarta
Dołączenie: każdy może dołączyć
Założyciel: edziulka
Utworzono: 03 V 2010, 21:37:39

(ponad 14 lat temu)

Kategoria: Hyde Park (grup: 17)
Tematów: 33
Członkowie: 92 (pokaż członków grupy)

Dyskusję obserwują

Użytkownicy obserwujący dyskusję (15):

Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.

nie czytał

ArienneMD

nie czytał

LeoBonhart

nie czytał

emilwch

nie czytał

odzawsze

przeczytał

Artur

nie czytał

Sanai