Dodano: 26 IX 2021, 01:06:27 (ponad 3 lat temu)
Ostatnio wydaje się tyle literatury erotycznej, że każda kolejna powieść zlewa się z poprzednią, a cały nurt sprawa wrażenie jednej opowieści na… samy wiecie jaki temat. W tym tłumie łatwo przegapić książki, które mają pomysł na siebie i wyróżniają się ciekawym elementem. Jednym z tych tytułów jest „Rezydentka”.
Zanim jednak przejdziemy do tego, czym książka się wyróżnia, zacznijmy od fabuły. A ta, przynajmniej na początku, brzmi jak wstęp do typowej opowieści o wakacyjnej rozpuście. Anna Rokicka pracuje jako rezydentka, niską płacę rekomendują jej nieustające imprezy, przygodne miłości i alkohol, nawet w godzinach pracy. Jedna z takich zabaw nie kończy się najlepiej. Dziewczyna budzi się pokoju z… trupem. I za nic nie ma pojęcia co z nim zrobić. Jakby tego było mało, sprawy szybko się komplikują.
Po opisie, wskazanym gatunku i okładce spodziewałam się lekkiego romansu. Początek książki dodatkowo podkręca ten klimat, a głupiutka bohaterka utwierdza w przekonaniu, że nic tu wielkiego się nie stanie. Tymczasem jest wręcz odwrotnie! Romans szybko zamienia się w thriller, w którym zagrożenie czai się na każdym kroku, a intryga naszpikowana jest zagadkami i podejrzanymi znajomymi. Dziewczyna nie wie komu może ufać, a zbiegi okoliczności równie dobrze mogą się okazać zaplanowanymi działaniami jej… wrogów, przeciwników? Ciężko powiedzieć. To również wymaga ustalenia. Mi jednak zależy na tym, żeby wskazać jak bardzo ta opowieść nie jest romansem erotycznym. Bo chociaż pojawia się tu i miłość i seks, to stanowią one bardziej dodatek, coś co nieźle obrazuje jaką przemianę przechodzi nasza bohaterka, a nie sceny istotne same przez się.
Skoro już wspomniałam naszą protagonistkę, to ona również nieźle mnie zaskoczyła. Na początku zachowywała się w dość banalny, typowy sposób, jednak bieg wydarzeń bardzo ją zmienił. Doceniam, kiedy charakter bohaterki ewoluuje wraz z rozwojem historii, a tutaj jeszcze jej przemiana miała istotne znaczenie fabularne. W pewien sposób stanowiła też rodzaj zwrotu akcji.
Jeśli zaś chodzi o rozwój wydarzeń, to autorce udało się nieźle mi namotać. Chociaż spodziewałam się niektórych elementów kryminalnej układanki, to jednak całość wypadła naprawdę nieźle. Zasadniczo miałam na czym opierać swoje domysły, kilka razy byłam zaskoczona, a parę elementów zagadki udało mi się zgadnąć.
Dlatego, mając na uwadze całokształt, ta książka to naprawdę niezły thriller. Wiem, że erotyki się obecnie sprzedają, ale właśnie przez akcentowanie tego elementu książka mogła nie trafić do czytelników, którzy szukają w powieściach kryminalnych zagadek. Całe szczęście jak już wiem, że autorka potrafi pisać nieszablonowo. Z pewnością sięgnę również po inne jej książki.
https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/09/rezydentka-pola-rox...
Użytkownik nie wystawił oceny książce.