Kup książkę [edytuj książkę]

Wilkołak

Prywatny detektyw Dawid Wolski nie spocznie. Na cmentarzu, na pogrzebie swojego ojca, mecenasa Wolskiego, który doprowadził do uwolnienia mordercy Igi, kobiety jego życia – widzi ją z daleka i już wie, że przeszłość wróciła i niemożliwe stało się możliwe. Dziewczyna jest dziesięć lat starsza, zmieniona, ale to Iga. Tylko on ją zobaczył, tylko on ją rozpoznał. Nikt mu nie wierzy, lecz on jest pewien – Iga żyje. Żyje i z jakiegoś powodu znowu znika. Od chwili jej śmierci Wolski wie, że coś jest nie tak i teraz ma pretekst, żeby to sprawdzić. Dopuszcza się profanacji i w niebezpieczną grę wciąga jedynego przyjaznego mu człowieka – prokuratora Adama Górnika. Prawda okaże się jednak zbyt trudna do przyjęcia, ale dla Wolskiego nie ma ratunku…

Nowa powieść wielokrotnie nominowanego i nagradzanego autora kryminałów, thrillerów i sensacji. To także wielki powrót detektywa Dawida Wolskiego, którego losy czytelnicy znają z tomów Wampir i Zombie. Świetna historia, wartka akcja, nieprzewidziane zakończenie, które dosłownie wbija w fotel.

Trwa właśnie ostatni etap sprzedaży praw do serialu i filmu na podstawie powieści z dużym producentem.


Seria Cykl gliwicki

1. Wampir
2. Zombie
3. Wilkołak

[edytuj opis]
Przewiń: [] []

Czytelnicy tej książki polecają

[dodaj cytat]

Popularne cytaty

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego cytatu.
[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Dodano: 16 XII 2021, 23:23:25 (ponad 2 lat temu)
0 0
Przeczytałam do tej pory kilka książek Wojciecha Chmielarza, ale ta bez wątpienia jest z nich najlepsza. Detektyw Wolski na pogrzebie swojego ojca dostrzega z daleka swoją dawną miłość, która zginęła niemal dekadę temu. To nie daje mu spokoju. Rozkopuje jej grób, żeby się przekonać, czy na pogrzebie, w którym uczestniczył dawno temu pochowano na pewno jego dziewczynę. Okazuje się, że nie, a dalsze poszukiwania prowadzą na tropy innych zamordowanych i zaginionych dziewczyn. W dodatku ginie następna, a akcja książki ze strony na stronę coraz bardziej przyspiesza. Wciągająca fabuła, nieoczywiste rozwiązania poszczególnych wątków, niesztampowi bohaterowie oraz styl sprawia, że łyknęłam tę książkę 'na raz'.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.
Dodano: 10 VIII 2021, 16:13:22 (ponad 3 lat temu)
0 0
Takie kryminały to ja lubię! Ale od początku!

Dawid Wolaki na pogrzebie swojego ojca dostrzega kobietę, która od wielu lat nie żyje! Rozpoznaje ją tylko on, ale to niszczy wszystko, w co do tej pory wierzył. Nie jest jednak w stanie rozwiązać zagadki sam, dlatego wciąga w nią prokuratora, Adama Górnika. Oboje wiele ryzykują, a ich prywatne śledztwo szybko zamienia się w coś więcej!

„Wilkołak” to już trzeci tom gliwickiego cyklu, i póki co, niestety ostatni. Czemu niestety? Ponieważ fantastycznie spędziłam przy nim czas i po raz kolejny zachwyciłam się piórem Wojciecha Chmielarza. Po rewelacyjnej „Wyrwie” byłam pewna, że i tym razem się nie zawiodę i miałam rację. Powieść wciągnęła mnie w fascynującą, przerażającą intrygę i pozwoliła snuć rozważania na temat jej wyjaśnienia. To chyba najmocniejszy punkt całej opowieści. Zagadka Igi jest przemyślana i dobrze opowiedziana. Czytelnik ma autentyczną możliwość domyślenia się rozwiązania przed bohaterami, ponieważ razem z nimi poznaje wszystkie tropy. Całe szczęście autor unika typowej zagrywki, czyli ukrywania najważniejszych faktów tylko po to, by wywołać efekt zaskoczenia. Podejście Wojciecha Chmielarza jest bardziej uczciwe, jeśli uważnie czytasz książkę, możesz domyśleć się wyjaśnienia (co na swój sposób stanowi nagrodę). Sama zagadka jest na tyle intrygująca, że nie sposób nie snuć swoich domysłów, nawet po odłożeniu książki, a to już mówi samo za siebie.

„Nie ucieka się od kogoś, kto jest dla ciebie dobry. Nie ucieka się od kogoś, kto cię karze tylko za twoje własne przewinienia. Zawsze jej to powtarzał. Raz, drugi, trzeci, czwarty, do znudzenia, do zupełnego wyczerpania, żeby jej się utrwaliło, żeby zrozumiała, że nie musiałby tego robić, gdyby go do tego nie zmusiła”.

W przypadku sensacji często narzekam na wulgarność. Nie lubię jej w kryminałach, bo przyjęło się, że każdy porządny policjant/detektyw musi przeklinać. Ale wiecie co? W „Wilkołaku” zupełnie mi to nie przeszkadzało. Powiem więcej, bez garści wulgaryzmów kreacja naszych bohaterów byłaby niepełna, a te kilka mocnych słów (bo nie jest ich też jakoś specjalnie dużo) pełni swoją funkcję albo zdradza nam emocje/charakter postaci, albo potęguję grozę sytuacji, czy atmosferę bezsilności. Gdyby osoby po takich przejściach zachowywały się inaczej, byłyby po prostu mało realne.

Bo umówmy się, w „Wilkołaku” mamy do czynienia z ludzkimi „wrakami”. Osobami, które los metaforycznie ugryzł, wymemłał i wypluł gdzieś na obrzeża „przyzwoitego życia normalnych ludzi”. Problemy osobiste przeplatają się z tymi zawodowymi oraz skomplikowanym prywatnym śledztwem. A najlepsze, że chociaż wątki te pozornie wydają się niepowiązane, ostatecznie każda z poruszonych kwestii ma swoją rolę do odegrania i w jakiś sposób wpływa na główną opowieść.

Wszystko to zaś pozwala wczuć się w wyjątkowy klimat tej powieści. Miałam wrażenie, że atmosfera jest jednocześnie brutalna i mroczna, ale też nieoderwana od realiów. Zagrożenie, które kreuje autor, i którym tak chętnie obdarza bohaterów, nie jest czymś „nie z tego świata”. Czytelnik zdaje sobie sprawę, że opisana historia mogła się wydarzyć, co dodatkowo potęguje klimat grozy.

Podobała mi się też kreacja bohaterów. Każdy z nich ma bardzo pokaźny bagaż doświadczeń, wad, uprzedzeń, paskudnych uczynków. Żaden nie był idealny i żaden… nie wzbudził mojej niechęci. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to każdy z nich był na swój sposób przyzwoity, chociaż emocjonalnie pokaleczony. Ich wątki osobiste nadawały całej historii drugiego dna, dla czytelnika były chwilą wytchnienia i na swój sposób również przyczynkiem do niełatwej refleksji. Przy okazji rozwiązywania zagadki możemy obserwować, jak wpływa ona na relacje rodzinne naszych bohaterów, jak niszczy im życie. Praca, nawet samozwańcza, w wymiarze sprawiedliwości, nie jest łatwa. Nie bez powodu tak wielu policjantów nie wytrzymuje nerwowo. Ta książka czasami kpi z systemu, czasami stawia bohaterom moralne wyboru bez dobrego wyjścia, ale przy okazji pokazuje, że tej roboty nie kończy się o 16:00. Przynajmniej jeśli ma się w sobie odrobinę przyzwoitości.

Jedyna, jedyna, maleńka rzecz mi „nie grała”. Zupełnie nie przemawiały do mnie sceny, w których bohater zakradał się do domu, a mieszkańcy nie zauważali jego obecności. Niby drobiazg, ale zupełnie tego „nie kupiłam”.

„Wilkołak” to świetna, porywająca książka, fascynująca historia, świetnie wykreowana opowieść i bohaterzy z metaforycznymi jajami. Jestem urzeczona twórczością autora i z pewnością sięgnę po jego następną książkę.

https://www.recenzjenawidelcu.pl/2021/08/wilkoak-wojciech-ch...
Użytkownik nie wystawił oceny książce.
Dodano: 31 VII 2021, 22:51:21 (ponad 3 lat temu)
0 0
Najnowsza książka Wojciecha Chmielarza wciąga od pierwszych stron. Kryminały czytam raczej rzadko, a od tego nie mogłem się oderwać, dlatego tym bardziej ta powieść zasługuje na waszą uwagę. Co tu dużo mówić, jeśli czytaliście poprzednie tomy musicie sięgnąć po ten - nie zawiedziecie się. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że nie znacie jeszcze historii Wolskiego oraz Górnika (detektywa i prokuratora) - również i w tym przypadku polecam nadrobić zaległości. Co w niej znajdziecie? Tajemniczy początek, nieprzewidywalną fabułę oraz nieoczekiwane zakończenie. Emocje po przeczytanej lekturze powoli opadają i teraz czekam na nowości spod pióra tego autora.
Użytkownik nie wystawił oceny książce.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2021
ISBN: 9788366863088
Ocena: 5
Liczba głosów: 3
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: Miravelle
10 IV 2021 (ponad 3 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Tej książki jeszcze nie otagowano, zrób to!

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają