Tego dnia mama obudziła mnie dosyć wcześnie i kazała mi wyjść z psem na spacer. Z trudem zwlokłem się z łóżka, zjadłem śniadanie, zabrałem psa i niewyspany poszedłem na podwórko.
Byłem zamyślony i nie zwracałem zbytniej uwagi na Kła. Zagwizdałem na niego, ale nie przybiegł, w końcu zorientowałem się, że pies znikł! Zerwałem się jak oparzony i zacząłem(...)
Dodane przez: BARMAN2005
Dodano: 05 IX 2010, 20:03:
16
Ostatnie zmiany:
brak zmian
Oceniło osób: 0
Komentarzy: 0
Odsłon: 178