Temat: "Ile książek macie na półkach?"

No właśnie. Cały stos czy wolicie nie kupować? Ja osobiście kocham swoją biblioteczkę i staram się cały czas powiększać. Z książkami mojego taty, które czytałam, wychodzi mi 405 książek.

A dlaczego to jest pod książką Eragon? ;p

Szczerze pisząc, to nie mam pojęcia - zapewne jakieś 400-500 u siebie znajdę. Z czego 98% to książki moje. Niestety nie potrafię się powstrzymać od zdobywania moich książek, więc przewiduję szybki rozrost biblioteczki

@ksiazkowo ponieważ w Eragonie jest krótki fragment o książkach, w momencie gdy Brom i Eragon udają się do Jeoda który jest miłoeśnikiem książek. Znalazłam nawet bardzo ładny cytat "Zdumiewające: przez te karty martwy człowiek może przemawiać do innych. Dopóki przetrwa książka, przetrwają jego idee"

U mnie również ostatnio coś mało miejsca na półkach, ale ja się cieszę. Każda książka jest moim przyjacielem więc co tu się smucić - przyjaciół nigdy dość. Już planuję zakup regału :]

U mnie, z tego, co czytałam, jest zaledwie 60 książek, a jeszcze wciąż dochodzą nowe...
Reszta przeczytanych książek to albo książki mamy, albo ebooki, albo pożyczone.
A jeśli chodzi o kupowanie, to zależy to od mojego budżetu. Jeśli mam, powiedzmy, 100zł, to kupuję tak ze 2-3 książki naraz.

U mnie przeczytanych jest pewnie połowa Reszta czeka na swoją kolejkę

E-booków na razie unikam, ale ze względu na dłuższy wyjazd poza Polskę pewnie będę musiała zmienić zdanie

Zaskakujecie mnie! Liczycie książki. A jak nie to na chybił trafił - też fajnie.

Ja policzyłam moje książki pod wpływem nudy w wakacje ;]

@Callice - ja od półtora roku robię spis książek przeczytanych (w skali roku) + od mniej więcej 2 lat wrzucam wszystkie w tym czasie nabyte i pożyczone książki do schowku na Biblionetce (+część tych, które posiadałam już), więc siłą rzeczy wiem ile ich mniej więcej na półkach mam

kurcze, zazdroszczę aż! ja obiecuję, że nie policzę. nawet jeśli będzie mi się śmiertelnie nudziło, @rockaga : )

Możesz już zaczynać pisać postanowienie noworoczne
1. Nie będę liczyć książek

@rockaga. dobre.

Policzyłam! 200, z czego 125 to beletrystyka, a reszta podręczniki, albumy, słowniki itp. Zaczyna mi miejsca brakować.

A ja póki co nie mam co liczyć :hmm2: nie kupuję książek bo po prostu nie mam ich gdzie stawiać! nie mieszkam u siebie więc to też stanowi pewną przeszkodę dla mnie, dlatego prawie na masową skalę korzystam z miejskiej biblioteki. ta masowość przejawia się głównie we wakacje albo w przerwie między kolejnymi semestrami, czyli we ferie, które nie zawsze trwają dłużej niż tydzień, ale i tak pozwala mi to zawsze w jakimś stopniu na "nadrobienie zaległości":D Póki co miejska biblioteka raczej zaspokaja mój "apetyt", a jeśli coś szczególnie pożądam,a nie mogę dostać to kieruję się do kuzynki, która ma podobny gust i u niej na regale zawsze coś niecuś znajdę.

Nie liczyłam i jak na razie mi się nie chce Ja niestety nie mogę kupować zbyt wielu książek (chociaż bardzo bym chciała) ze względu na budżet. No, ale zawsze są jeszcze biblioteki i jak na razie mi to wystarcza. Kupuje coś jak wiem, że to będzie fantastyczne

276 książek według listy robionej przed świętami;)
Mam swój spis zrobiony w excelu, z racji, ze duzo osob ode mnie coś pożycza i fajnie jeśli nie muszę im za każdym razem mówić co mam, tylko posyłam listę i sami sprawdzają;d wyszukać coś łatwo, spis alfabetyczny jest i wszyscy są zadowoleni;d poza tym ja wszystko liczę

A ja zrobiłam gruntowny porządek książek swoich i przy okazji tatusia [w rodzinie wszystko wspólne:D] Pojemność mojej biblioteczki znacznie, znacznie spadła...

@rockaga a nie wzrosła? ;D

No właśnie nie . Spakowałam starsze książki w pudła, podpisałam je i włośżyłam w komandor

no tak trzeba zrobić miejsce na nowe książki :]

Dokładnie!

Ja na półkach mam dość dużo książek, na ogół same stare... Ale oprócz tego mam też całą szafę książek poskładanych w pudłach :] dlatego tymczasowo preferuje biblioteki i przyjaciół Taka mała wymiana