Temat: "Czy Giertych slusznie usunal ta ksiazke ze spisu lektur szkolnych?"

Zmieniamy lektury, zeby zniknely ksiazki, ktore nie pokazuja pozytywnego podejscia do wychowania. - powiedzial Naszemu Dziennikowi Roman Giertych.
Czy Wy tez uwazacie, ze Ferdydurke nie jest wartosciowa ksiazka?

Dobrze, że poruszyłaś ten temat. Powiem tak, tę książkę powinno czytać się od tyłu.
Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba.
Moim zdaniem autor wyśmiewa czytelnika który przeczytał książkę. Mówi jaka jest prawda szkolna. Szkoła zmusza nas do czegoś, do czytania lektur. Nie daje nam wyboru tylko narzuca pewne poglądy.
Słowacki wielkim poetą był.
Najlepsze jest to, że teraz w szkołach każą nam się zachwycać Ferdydurkę, postępują dokładnie tak jak nauczyciele w książce wobec Józia.

Podsumowując książka powinna być w kanonie lektur i być dowodem na bezmyślny system nauczania. Kto spostrzegawczy ten ujrzy aluzję i razem z autorem wyśmieje czytelnika bo kto czytał ten trąba. :rotfl:

Pan Giertych postanowił usunąć z listy lektur książki, których po prostu nie zrozumiał. Tyle.

to, czy jakiś giertych usunie tę książkę czy nie, nijak się ma do życia. przykład: moja klasa humanistyczna, polski 6 godz. w tygodniu, na 36 osób przeczytało z 5. gdy ktoś uzna, że nie to nawet cała armia giertychów go nie przekona

Nawet dobra frekwencja. U mnie nikt nie czytał lektur, opieramy się na streszczeniach. Nie ma czasu ani chęci na czytanie tylu książek.

Jasne, że nie ma czasu. Przeciętny nastolatek ma przecież tyle ciekawych i absorbujących zajęć, że gdzie tam by jeszcze wcisnął w swój napięty harmonogram czytanie książek. Musiałby chyba zrezygnować z całonocnych libacji, oglądania Włatców Much, albo napierdzielania w CSa, a to zdecydowanie by go przerosło.

@Karolina Haha, świetne podsumowanie. Grasz w CS?

Jedyne w co gram to kalambury na kurniku Hmm chociaż raz w coś tam grałam u Mateusza i mogło to być CS, ale sądząc po jego minie nie szło mi najlepiej, chociaż się okrutnie starałam.

@Karolina To dobrze, bo już myślałem, że jesteś nałogowcem CS

@Artur, ja z tych co jednak wolą czytać ksiązki i siedzieć na webooku

a ja miałam tą książkę jako obowiązkową do przeczytania
strasznie jej nie lubię

Ja też omawiam tą książkę jako lekturę... Przeczytałam ją tylko dlatego że mam w zwyczaju czytanie lektur, bo szczerze powiedziawszy mi się nie podobała i nie mogę jej zaliczyć do moich ulubionych książek

@edyta088 Książka jest bardzo dobra, porusza problemy, które gdzieś głęboko w nas tkwią, które nie dają nam spokoju gdy zauważamy przemijanie i zmianę nas samych. Czasem trzeba czasu by zrozumieć co niesie tekst. Ciężko jest zrozumieć coś gdy samemu jeszcze nie doświadczyliśmy tego nad czym pochyla się książka.