[dodaj odpowiedź]

Temat: "Ulubieni i znienawidzeni bohaterowie sagi"

Dodano: 03 II 2015, 18:03:36 (ponad 9 lat temu)
Tak jak w temacie - których bohaterów lubicie, a których nienawidzicie i życzycie im śmierci?

Do moich ulubionych bohaterów na pewno należy Tyrion. Po prostu jest taki... uroczy we wszystkim, co robi i mówi Oprócz niego lubię też Jaime'a (ale tylko wtedy, gdy jest z Brienne, bo razem są słodcy), Ogara, bo w gruncie rzeczy jest dobry, Aryę, Olennę Tyrell za bycie "babą z jajami", no i Daenerys oraz Sama i boskiego Jona Snow oczywiście

Z kolei nienawidzę reszty Lannisterów - Cersei, Tywina i Joffreya - a ponadto nie przepadam za Stannisem i Melisandre, za Freyami a także za Boltonami i Greyjoyami.

A wy? Kogo lubicie, a kogo nie cierpicie?
(wypowiedź modyfikowana: 03 II 2015, 18:05:16)
Wszystkich odpowiedzi: 2

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 22 III 2015, 15:04:49 (ponad 9 lat temu)
0
Ja zgodzę się co do Brana Snowa, to ambitny i dobry chłopak, szkoda mi szybkiej śmierci Eddarta Starka, był ostoją spokoju i ładu w królestwie, ale właściwie nie miał władzy. Podobała mi się Arya za odwagę i umiejętność władania mieczem. Oraz Tyrion za spryt, męstwo i zdolność wyjścia obronną ręką z każdych tarapatów.
Nienawidzę większości Lannisterów, królobójcy, jego siostry kazirodczej kochanki i ich bachora który mianował się królem siedmiu królestw. Była jeszcze jedna postać zła, śmieszna, żałosna i trochę tragiczna, która myślała że jest królem. W każdym razie skończył źle został spalony roztopioną złotą koroną.
Dodano: 07 IV 2015, 09:23:43 (ponad 9 lat temu)
0
Moi ukochani bohaterowie to Tyrion Lannister i Daenerys Targaryen. Ponadto bardzo lubię Jaimiego, Sansę i Brana.

Tyriona pokochałam, bo zawsze podobały m się postaci, których największą bronią jest ich inteligencja i zdolności retoryczne. Tyrion wygłasza wiele mądrych prawd życiowych. Najbardziej chyba podziwiam go za to, że chociaż niemal wszyscy dookoła go nienawidzą i uważają za potwora to on nie popada w rozpacz i wręcz potrafi się śmiać z takich ludzi. To w moich oczach być może jego największa zaleta.
Daenerys jest mądra, dzielna i przede wszystkim w pierwszej kolejnośi dba o dobro zwykłych ludzi a nie tylko o rozgrywki polityczne. Podziwiałam jak z przerażonej, zaszczutej, poniewieranej dziewczynki wyrasta na silną i pewną siebie władczynię.

Jaimiego polubiłam odkąd w książkach pojawiły się rozdziały pisane z jego perspektywy. Wcześniej długo go nienawidziłam, tak jak Cercei i Tywina. Długo nie mogłam mu wybaczyć tego co zrobił Branowi. Później bardzo się przywiązałam do tej postaci i tak jak w przypadku jego brata podziwiałam go za to, że robił to co sam uważał w danej sytuacji za słuszne, a nie to co narzucało mu zdanie ogółu. Chociaż otoczenie go oceniało to on potrafił zbywać to śmiechem i sarkazmem, nie usiłował tłumaczyć się przed wszystkimi. Zawsze był lojalny wobec tych, których kochał. Poza tym bardzo zmienił się na korzyść podczas podróży z Brienne. Obecnie chyba właśnie o jego los najbardziej się martwię.

Sansa irytowała mnie w pierwszym tomie z powodu swojej naiwności i pewnego wręcz oderwania od rzeczywistości. Bardzo podobało mi się jak się zmieniła od drugiego tomu. Ponadto właściwie zawsze darzyłam ją sympatią, bo pod pewnymi wzgledami przypomina mi mnie samą. Tak jak ja odznacza się elegancją i wrażliwością i kulturą, których brakuje jej siostrze, uwielbia opowieści, ceni sobie piękno, marzy o lepszym, szczęśliwym życiu i podobnie jak Tyrion w radzeniu sobie z rzeczywistością używa swojego umysłu. Nigdy nie mogłam przeboleć, że straciła Damę. Mam wciąż nadzieję, że odnajdzie swoje szczęście i miejsce w życiu.

Bran to napawdę świetny dzieciak. Bardzo mnie interesuje jaką odegra rolę jego wątek z Latem i trzyoką wroną.

Dyskusja do książki

Pieśń Lodu i Ognia: Gra o tron
Pieśń Lodu i Ognia: Gra o tron
George Raymond Richard Martin

Tytuł oryginalny: A Game of Thrones stron: 999 W Zachodnich Krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy oraz starzy bogowie. Zbuntowani władcy na szczęście pokonali Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Z...

Ocena czytelników: 5.44 (głosów: 225)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

annie28 kobietanie czytał