[dodaj odpowiedź]

Temat: "Co sądzicie o tej książce?"

Dodano: 31 XII 2012, 18:20:15 (ponad 11 lat temu)
Ja osobiście zabierałam się za nią jak przysłowiowy pies, za jeża, ale gdy już zaczęłam ją czytać to nie mogłam się od niej oderwać! Już dawno żadna lektura nie wciągnęła mnie tak bardzo
A te zbliżenia między Ana i Panem Greyem hmm.... momentami czułam jak moja twarz pąsowieje
Wracając do Christiana, to czasami sama chciałam go związać i stłuc na kwaśne jabłko za te jego zmiany nastrojów! A mówią, że to kobieta zmienną jest.
Dziewczyny pisać jak Wam sie podobała
Wszystkich odpowiedzi: 6

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 31 XII 2012, 18:57:03 (ponad 11 lat temu)
+1
Na samym początku myślałam tak samo. Jak tylko zobaczyłam tą książkę to pomyślałam: o nie nigdy jej nie przeczytam. Potem jakoś tak sama wpadła w moje ręce i nie mogłam się już oderwać, więc przeczytałam ją jednym tchem. Kolejnej części nie mogłam się doczekać tak samo jak teraz czekam na następną (ostatnią). Wracając do książki to non stop raz myślałam: podpisz! a za chwilę wręcz mnie ściskało, żeby nie podpisywała tej umowy. Końcówka już w ogóle mnie rozwaliła i tak mi było ich szkoda.
Dodano: 31 XII 2012, 20:29:59 (ponad 11 lat temu)
0
Ja sięgnęłam po nią myśląc: "no, ciekawe o co tyle szumu". Początek czytałam z niedowierzaniem, zastanawiając się, czy rzeczywiście czytam książkę, którą tak wiele osób się zachwyca. Jednak z każdą koleją stroną moje nastawienie się zmieniało. Wciągnęłam się tak bardzo, że zarywałam noce. Targały mną sprzeczne emocje, od dawna romans tak mną nie wstrząsnął. Końcówka sprawiła, że rozpaczliwie szukałam w internecie kolejnej części. Dopiero po przeczytaniu całości mogłam normalnie funkcjonować.
Mam dobre wspomnienia związane z tą książką, możliwe, że kiedyś do niej wrócę.
Dodano: 01 II 2013, 16:08:04 (ponad 11 lat temu)
+1
Przeczytałam, po kolejne tomy nie sięgnę. Nie wciągnęłam się w "skomplikowaną" relację miedzy Panną Steele, a Panem Greyem. Już dawno nie było mi tak obojętne co się stanie z parą głównych bohaterów.
Dodano: 28 II 2013, 10:07:53 (ponad 11 lat temu)
+1
Szczerze to zaczełam ją czytać ale jakoś nie potrafię jej skończyć... targają mną sprzeczne uczucia. Po pierwsze książka powinna mieć ograniczenie wiekowe bo to jest dość wyuzdany EROTYK ( czego wogóle się na początku nie spodziewałąm) no i była to moja pierwsza książka TEGO typu i raczej nie przypadła mi do gustu. Może jak będę miała w domu wszystkie części książki to odważe się po nią sięgnąć.
Dodano: 01 III 2013, 22:17:30 (ponad 11 lat temu)
0
Ogólnie, to masz bardzo ciekawe podejście do całej sprawy. Nie wiem jak z tym ograniczeniem wiekowym. Myślę, że przynosiło by to odwrotny skutek. Przecież dużo osób w moim wieku wyznaje zasadę im bardziej zakazane tym lepsze. Nigdy nie miałam styczności z tego typu książkami, a jak ją kupowałam to zbytnio nie wiedziałam na co się piszę. Z perspektywy czasu dalej myślę, że jest to niezła książka, choć nie uważam już, że jest światowym fenomenem, trochę o niej zapomniałam i nie chce jej czytać kolejny raz. Sama nawet nie umiem określić, co mnie w niej wciągnęło, bo wszelkie ich jakieś tam bardzo bliskie kontakty raczej mnie odtrącały od lektury.
Dodano: 06 X 2013, 19:32:46 (ponad 11 lat temu)
0
Mam mieszane uczucia. Po pierwsze jest to bestseller, więc jego poziom stylistyczny zostawia wiele do życzenia. Przemyślenia głównej bohaterki są godne uwagi, dosyć interesujące (swoją drogą, "ale to już było" - średnio popularna dziewczyna zakochana w literaturze związuje się z nieosiągalnym pod wieloma względami playboy'em).

Fascynująca jest też relacja głównych bohaterów. Pikantny wątek erotyczny nie odrzuca, mimo swojej konstrukcji. Zwykła dziewczyna poznaje milionera, i to w dodatku milionera z tak interesującą osobowością, że to musi być bajka Zakończenie wzrusza.

Targają mną sprzeczności, czy w ogóle sięgać po kolejną część, bo niestety książka ma również swoje minusy.

Drażniła mnie miejscowa indolencja umysłowa Any, przejawiająca się w otępiałym "o k*źwa" czy "o święty Barnabo", bo nagle z wykształconej, niezależnej i inteligentnej kobiety wyłania się zwykła idiotka.

Ogólnie historię oceniam na 5, styl na 3, co w efekcie daje 4.

Dyskusja do książki

Pięćdziesiąt twarzy Greya
Pięćdziesiąt twarzy Greya
Erika Leonard James

Tłumaczenie: Monika Wiśniewska Wydanie I Stron: 606 Hipnotyczna, uzależniająca, iskrząca seksem i erotyką powieść, której nie sposób odłożyć. Studentka literatury Anastasia Steele przeprowadza wywiad z młodym przedsiębiorcą Christianem Greyem. Niezwykle przystojny i błyskotliwy mężczyzna budzi w młodej dziewczynie szereg sprzecznych emocji. Fascynuje ją, onieśmiela, a nawet budzi strach. Przekon...

Ocena czytelników: 4.33 (głosów: 291)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

kasia1603nie czytał
girl995 kobietanie czytał
asajkanie czytał
martazel kobietanie czytał
VanillaEssa kobietaprzeczytał