Ostatnia książka Mirosława Nahacza wnosi nową perspektywę w recepcji spuścizny literackiej zmarłego sprzed dwóch lat pisarza. Podejrzewam, że odbiorcy tej literatury, przyzwyczajeni do wytyczonego przez autora kręgu tematycznego, doznali swoistego szoku, obcując tym razem z fantastyką o orientacji z...