Całe życie Finn ukrywał się za obiektywem aparatu. Tam czuł się bezpiecznie. Nie musiał ujawniać swoich uczuć, podglądał cudze, ale nigdy ich nie odwzajemniał. Był porzuconym, niekochanym dzieckiem i sam też nikogo nie kochał. Czasami myślał, że w ogóle nie ma serca. I nagle życie spłatało mu niezłe...