Najnowsze recenzje książek

5.0
"Rasmus rycerz Białej Róży" zakończył serię książek o nastoletnim detektywie Kalle Blomkviscie. Tytułowy Rasmus jest pięciolatkiem, który wraz z ojcem wynajmuje jeden z domów w miasteczku, by tam w spokoju spędzić lato. Ojciec Rasmusa jest naukowcem, który stał się sławny za sprawą opracowania wzoru na lekki i nieprzepuszczalny metal czy inny materiał ważny dla rozwoju techniki. Od momentu spotkania z Ewą-Lottą i jej przyjaciółmi mały Rasmus marzy o tym, by zostać członkiem bractwa Białej Róży....
0 0
Dodał: dededan
Dodano: 30 XII 2009 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 456
5.5
Kilka nieznanych opowiadań o Mikołajku, jego kumplach, rodzicach i sąsiedzie tylko rozbudziło mój apetyt na więcej. W prezentowanym tomie opowiadań Mikołajek jak zwykle tłucze się z kolegami, daje się ponieść swojej bujnej wyobraźni, przeżywa rzeczywistość z rzadko spotykaną intensywnością. Opowiadania Goscinnego oprócz dawki humoru i optymizmu mają niewątpliwie funkcję kształcąca, która nie zawiera się w formie morału lecz w osadzeniu fabuły opowiadań w epoce odległej współczesnym dzieciom. Są...
0 0
Dodał: dededan
Dodano: 01 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 687
4.5
Być policjantką... - recenzja książki "Kobieta ze śniegu"
Trudno jednoznacznie zakwalifikować tę powieść do kryminałów. Owszem, jest w niej sporo o dochodzeniu w sprawie morderstwa i pracy policji, ale to śledztwo pojawia się jakby mimochodem - wtedy, gdy główna bohaterka idzie do pracy to jest o morderstwie, kiedy natomiast ma wolne, to jest o wszystkim innym. Oczywiście, trochę przesadzam, ale w bibliotece, z której wypożyczyłam powieść, także nie była ona zakwalifikowana do książek kryminalnych. Jeśli chodzi o intrygę kryminalną: Główna bohaterka s...
0 0
Dodał: dededan
Dodano: 09 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 447
4.5
Niespieszna opowieść snuta w tej książce przenosi czytelnika do Finlandii lat trzydziestych ubiegłego wieku. Zimny, wiele miesięcy w roku skuty lodem kraj, jest domem dla ludzi targanych gorącą namiętnością, honorowych, głęboko przeżywających całe spektrum rozmaitych uczuć. Dziennikarka Iiris dowiedziawszy się o zdradzie męża wyrusza do odległej prowincji Olkikumpu, by napisać artykuł o powstającej tam inwestycji związanej ze składowaniem promieniotwórczych odpadów. Próbuje też dojść do siebie,...
0 0
Dodał: dededan
Dodano: 09 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 381
2.5
O ile "Alchemik" Paulo Coelho wciąga swoją tajemniczością, krok po kroku uwodzi i jako książka drogi daje za sobą podążać (i choć nie odkrywa w efekcie żadnych nowych prawd, to jednak czyta sie z przyjemnością), o tyle "Na brzeku rzeki Piedry usiadłam i płakałam" po prostu nudzi. Rozwleczona na kilkaset stron, gdzie na każdej z nich jest tekstu tyle, co kot napłakał (spokojnie na 1 stronie zmieściłyby sie ze 4, co z powieści uczyniłoby krótką nowelę). Czyta się szybko i wolno zarazem, bo treść d...
0 -1
Dodał: Morgana
Dodano: 18 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 546
Brak
Ciekawa, nastolatkowa:) - recenzja książki "Wyć się chce"
Wyć się chce. To stan bliski chyba każdemu nastolatkowi: kiedy rodzice nic nie rozumieją, a przyjaciele zawodzą, kiedy nie wiadomo, co ze sobą zrobić, kiedy trzeba chodzić do szkoły i zacząć decydować o swoim życiu. Beata Ostrowicka ten stan oddała w dość ciemnych barwach, chociaż w niepozbawionej optymizmu książce. Wydana w skoroszytowej serii powieść „Wyć się chce” przypadnie do gustu młodym, wrażliwym dziewczynom. Nadrzędnym problemem i osią konstrukcyjną fabuły jest tu zagadnienie asertywnoś...
0 0
Dodał: renif
Dodano: 23 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 569
3.5
Miało być miło, lekko i przyjemnie, bez jakiejkolwiek potrzeby wysiłku intelektualnego. Bo chciałam odpocząć. I było. Było jednak też irytująco, ale o tym za chwilę. Trzy zupełnie różne przyjaciółki, zarówno pod względem charakteru, jak i pochodzenia: monogamistka aż do bólu Emmy, redaktorka o dowolnej porze dnia i nocy Leigh oraz Adriana o wyjątkowo gorącym temperamencie i wyjątkowej awersji do pracy. Wszystkie trzy tuż przed trzydziestką, wszystkie niezamężne i bezdzietne. Dają sobie rok na zm...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 961
5.0
opowieść z Nigerii - recenzja książki "Fioletowy hibiskus"
Książka ciekawa. Ciekawa na tyle, by z przyjemnością sięgnąć po inne tytuły tejże pisarki. Jednocześnie zawierająca w swej treści wiele cierpienia i bólu, więc w żaden sposób nie nadaje się na leczenie smutków. "Wszystko zaczęło się psuć...", rozpoczyna swą opowieść kilkunastoletnia Kambili. Opowieść o fanatycznym religijnie ojcu, o matce, która tak często czyści kolekcję porcelanowych baletnic (zawsze wówczas z niewyjaśnionych powodów okaleczona), o młodszym bracie imieniem Jaja, który pewnego...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 509
5.0
dziennik Jaskółki - recenzja książki "Dziennik jaskółki"
"Człowiek nigdy nie jest tak szczęśliwy, jak wtedy, gdy znajdzie sposób na zatracenie się." Główny bohater sposób ten znalazł. Czy był szczęśliwy? Trudno stwierdzić. Bo nawet jeśli przez chwilę zaznał szczęścia, to raz – chwila ta była bardzo krótka, dwa – szczęście musiało mieć dość specyficzne oblicze. Ale od początku. Bohater przeżywa zawód miłosny. Jak sam stwierdza, tak głupi, że lepiej nie mówić. Więc nie mówi, a my nigdy nie dowiemy się, jaki. Ale zdarzenie to powoduje, że wszystkie jeg...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 505
4.5
"Uważa mnie pani za mordercę, gdy tymczasem jestem jednym z tych bardzo nielicznych osobników, którzy nikogo nie zabili. Proszę rozejrzeć się wokół, proszę przyjrzeć się sobie: świat roi się od zbrodniarzy, to znaczy od ludzi, bez oporów zapominających o tych, których, jak utrzymują, niegdyś kochali. Zapomnieć o kimś: czy zastanawiała się pani nad tym, co to oznacza? Zapomnienie to bezkresny ocean, po którym pływa tylko jeden okręt – jest nim pamięć. (...) za burtę wypycha się niepotrzebnych – t...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 365
5.0
lato polarne - recenzja książki "Lato polarne"
"Rzeczy wokół Kaj zapadają się w nicość, zawsze tak było. Najczęściej znika to, czego człowiek wcale nie chce się pozbywać, a im bardziej ona pomaga w szukaniu, tym więcej czasu upływa, nim się to odnajdzie. Jak gdyby sama jej obecność sprawiała, że przedmioty się gubią". Kaj. Oprócz niej pięć innych osób. Rodzina. Strzępy rodziny. "Staramy się udawać, że wszystko jest normalnie. Ciche porozumienie, sposób, żeby iść dalej? Ale nie można się przyzwyczaić do tego, że Kaj jest w domu. Wszystko dr...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 432
5.0
Historia rozpoczyna się w roku 1897. Jak podaje narrator, w roku tym, latem, ma miejsce wielka wystawa sztuki, będąca ogromnym wydarzeniem kulturalnym. Tego też roku rodzi się uczucie między 17-letnią Lydią Stille, a 22-letnim Arvidem Stjärnblom. "Powiedziała: wierzę ci. Rany boskie, to przecież dobrze! Wspaniale, tylko się cieszyć – gdyby na tym poprzestała... Ale powiedziała jeszcze: mogę czekać. A to niedobrze – bardzo niedobrze! Trudno mi znieść myśl, że ktoś na mnie czeka. Że ktoś czegoś o...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 540
5.5
Jakby nie patrzeć pierwsza (albo jedna z pierwszych) pisarek szwedzkich, z którą dane mi było się spotkać. Czytelniczo, w dzieciństwie;) Tym razem, po latach, w wersji dla najmłodszych. Książeczka śliczna. Ze względu na treść przekazaną językiem prostym, zrozumiałym dla dziecka. Po pierwsze. A po drugie ze względu na niesamowite ilustracje pani Ilon Wikland. Naturalne, przykuwające wzrok, malowane zmienną perspektywą. Nietypowe. Dla dorosłych dodatkową perełką tych ilustracji jest możliwość od...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 468
4.0
Napisana w roku 1962 powieść "Chmury i łzy' (oryg. "Weep Not, Child") jest pierwszą powieścią w języku angielskim opublikowaną przez obywatela Afryki Wschodniej. Powieścią, dodajmy, która swego czasu wzbudziła kontrowersje. Sam autor, jak się okazuje, również jest postacią ciekawą. Za powieść "I Will Marry When I Want" został w roku 1977 aresztowany, by później opuścić Kenię i wrócić do niej dopiero po 22 latach emigracji, w roku 2004. James Ngugi początkowo pisał w języku angielskim, teraz jedn...
0 0
Dodał: litera
Dodano: 26 I 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 486
Brak
"A kto raz widział granice świata, ten najboleśniej doświadczać będzie swego uwięzienia". To moje pierwsze podejście do prozy Tokarczuk. Muszę przyznać, że początkowo byłam bardzo podejrzliwa na zasadzie "Co też takiego odkrywczego jest w książkach Tokarczuk?". Do lektury zachęciła mnie osoba oczytana i znająca się na książkach. To powieść, która wymyka się wszystkim schematom. Podczas czytania zmieniałam zdanie o tej książce co kilkadziesiąt stron - najpierw oceniłam ja jako przaśną polską...
0 0
Dodał: dededan
Dodano: 08 II 2010 (ponad 14 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 911
|< < 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12  > >> >|
Wszystkich recenzji: 16087

Wskazówki

Każdy użytkownik może dodawać recenzje swojego autorstwa za co otrzymuje konto VIP na 5 dni.

Dodane teksty można oceniać na plus/minus oraz przyznawać plusy użytkownikom jeśli dodali ciekawe recenzje!

Do recenzji można zamieszczać komentarze ze swoimi przemyśleniami.