Przewrotne losy kochanków...

Recenzja książki After. Płomień pod moją skórą
Literatura erotyczna nie jest tą, po którą sięgam bardzo często. Ba! Prawie wcale tego nie robię. Mimo tego, że After. Płomień pod moją skórą Anny Todd jest porównywany do 50 twarzy Grey'a, skusiłam się, być może z ciekawości. Ale się nie zawiodłam. Powyższy tytuł zmęczył mnie emocjonalnie, sprawił mi niejednokrotnie ból. Podobał mi się on na swój, wyjątkowy sposób, chociaż jestem świadoma, że nie każdy odbierze tę powieść tak pozytywnie jak ja.


Główną bohaterką i jednocześnie narratorką tej historii jest osiemnastoletnia Tessa, która właśnie wyjeżdża na studia. Jak dotąd miała poukładane życie, od którego niczego nie oczekiwała. Skupiała się na nauce, swojej przyszłości oraz swoim chłopaku w sweterku od Gap'a. Kiedy tylko otwiera pokój w akademiku jest świadoma tego, że być może wiele zmieni się w jej życiu. Jej współlokatorką jest rudowłosa Steph, miła, słodka, ale także zadziorna dziewczyna, którą chciałoby się mieć jako swoją przyjaciółkę. Jest ewidentnym przeciwieństwem Tess, nieśmiałej nastolatki.

Pojawił się chłopak. Pewny siebie, wytatuowany, przystojny, gniewny człowiek, Hardin. Chłopak, który gardzi ludźmi, a przede wszystkim Tess. Na szczęście główna bohaterka nie zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia, chociaż oczywistym było to, że niebawem jej uczucia się zmienią, drastycznie, być może niespodziewanie i zaskakująco dla dziewczyny, która miała inne wartości w swoim dotychczasowym życiu. Zmiana Tess w tej książce jest ogromna, czytelnik obserwuje jak z szarej myszki rodzi się dziewczyna pewniejsza siebie, która głośniej jest w stanie wyrazić swoje myśli i uczucia. Nie musi już teraz słuchać swojej apodyktycznej, kontrolującej wszystko i wszystkich, matki. Teraz jest na swój sposób wolna i do czego to doprowadzi?

Akcja powieści toczy się wartko i dynamicznie. Wielką zaletą są krótkie rozdziały, które ułatwiają i przyspieszają przeczytanie tych niemal sześciuset pięćdziesięciu stron. Język powieści natomiast jest pewną wadą, gdyż jest zbyt prosty, wręcz gimnazjalny i infantylny. Jednak, kiedy popatrzy się na to z innej strony, pasuje do tej niedoświadczonej, nieśmiałej dziewczyny, która jest narratorką owej historii.


After. Płomień pod moją skórą nie jest książką dla każdego, ale na pewno wielu osobom się spodoba, nawet tak sceptycznie nastawionym do tego typu literatury, jak ja. Jest to powieść bardzo emocjonująca i pasjonująca. Mnie się spodobała ta książka i jestem bardzo ciekawa, co znajdzie się w kolejnym tomie.
0 0
Dodał:
Dodano: 31 V 2015 (ponad 9 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 333
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Klaudyna
Wiek: 32 lat
Z nami od: 31 V 2012

Recenzowana książka

After. Płomień pod moją skórą



Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się przed poznaniem Hardina i na to, co zdarzyło się później. Kiedy Tessa zaczyna studia, jej życie wydaje się idealnie poukładane: chce spełnić marzenia o pracy w wydawnictwie i jak najszybciej połączyć się z ukochanym Noah, który czeka na nią w rodzinnym mieście. Ale spotkanie Hardina, który wydaje się być jej całkowitym przeciwieństwem, wywróci j...

Ocena czytelników: 4.48 (głosów: 27)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5