Nie ma tego złego

Recenzja książki Nie ma tego Złego
Edward Kociołek i jego nietypowi kompani są prawdziwą ekipą do zadań specjalnych. Za odpowiednią opłatą można ich wynająć do zadań niemal niemożliwych. Gdy po powrocie z kolejnej wyprawy Kociołek rozmawia z żoną dociera do niego, że ich skuteczność nie we wszystkich może budzić podziw, a jego rodzina podczas wypraw może być w niebezpieczeństwie. Postanawia wiec udać się do księcia Stefana z nadzieją na zawarcie układu, który zapewni ochronę jego rodzinie. Nikt z tej niezwykłej kompanii nie spodziewa się, jak trudne okaże się zadanie, które zleci im Stefan.
Drużyna do zadań specjalnych będzie musiała zmierzyć się ze Złem w jego najgorszej postaci. Pytanie tylko, czy grupa sześciu stworzeń i ludzi i będzie w stanie stawić czoła tak potężnemu przeciwnikowi, tym bardziej, iż każdy człowiek wokół wierzy, że Złe zostało pokonane na dobre już lata temu.
***
Świetna książka, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością. Autor bardzo zgrabnie prowadzi czytelnika przez przygody nieustraszonej drużyny sprawiając, że choć przez chwilę czytelnik sam znajduje się w magicznym, pełnym niebezpieczeństw świecie. Pełna ironii i humoru powieść o prawdziwej przyjaźni i zaufaniu, które są w stanie dokonać niemal niemożliwego. Tutaj cały czas coś dzieje. Nawet, gdy przez chwilę może wydawać się, że sytuacja została opanowana, nie dajcie się zwieść – autor zaraz zaskoczy was niespodziewanym wydarzeniem lub zwrotem akcji.
Nie dość, że pomysł na książkę okazuje się być bardzo dobry, to jeszcze widać, że został przez autora skrupulatnie dopracowany. Nic nie dzieje się tutaj przypadkowo, a wszystko ma swój sens. Pełna maggi, bijatyk i spisków historia o niezwykłej odwadze graniczącej wręcz ze skrajną głupotą. Zdecydowanie bardzo przyjemny czas spędziłam z tą książką i jej bohaterami, z których każdy jest zupełnie inny, ale ma swój urok. Znajdziemy tutaj magię, trolle, elfy, krasnale, gobliny i wiele innych mitycznych stworzeń, które w naszej wyobraźni ożywają. Z pewnością sięgnę chętnie po kolejną książkę autora, bo zachwycił mnie ogromnie, co nie jest łatwe bo nie jestem fanką tego gatunku.
***
„Myślę, że Złe znów wypowiedziało nam wojnę – oświadczył Urgo. – Jednak teraz przybierze ona zupełnie inną formę. O wiele niebezpieczniejszą i bardziej podstępną. Coś mi mówi, Kociołek, że twoje układy z księciem Stefanem i cała ta polityka, której tak bardzo chcesz uniknąć, przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie. Bo Złe czyha za rogiem i pora, byśmy się przebudzili.”
Dodał:
Dodano: 16 IV 2021 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 75
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 30 lat
Z nami od: 07 III 2021

Recenzowana książka

Nie ma tego Złego



Jedni mówią, że Złe to kraina za Gwiżdżącymi Górami. Inni utrzymują, że Złe to wszyscy, których Dolina wygnała, w tym magowie. Mieszkają w górach i hodują w sobie nienawiść, aż nie mogą jej znieść – wtedy sięgają po oręż i ruszają do ataku. Są też tacy, co twierdzą, że Złe to moc. I że to ona zmienia ludzi w bestie. Edmund zwany Kociołkiem, niegdyś żołnierz w armii księcia Stefana, dziś spełn...

Ocena czytelników: 4.5 (głosów: 1)