Chciałabym pójść kiedyś spać w ciszy...

Recenzja książki Jej matka prostytutka
"Czy to ja Wam niszczę, świat, ja mam swój gdy nie ma Was. Mamo mam dwanaście lat... Kocham.."
Chyba nie było osoby, w moich młodych latach, która nie znała by piosenki @m_wisniewski1972 - Nie pij tato. Na potrzebę tej książki musiałam zmienić parę słów, ale to właśnie ta piosenka przyświecała mi kiedy przeczytałam powieść Jej matka prostytutka.
Dwunastoletnia Maja, pomimo swojego młodego wieku, wiele przeszła w swoim życiu. W wyniku śmierci kochanego ojca, dziewczynka trafia pod opiekę swojej matki. Niestety nie zaznaje u niej miłości. Dojrzewająca dziewczynka, staje się świadkiem prostytucji swojej matki, a także pożerania jej przez nałóg alkoholowy. W wyniku licznych zaniedbań, Maja trafia do domu dziecka. Niedługo potem ciocia i wujek postanawiają zająć się dziewczynką. Niestety ciocia nie pała do niej sympatią, co daje znacznie odczuć dziewczynce. Mają zamyka się w swoim małym świecie w którym ma tylko jednego prawdziwego przyjaciela - tego wymyślonego...
Na początku chciałabym bardzo podziękować @katarzynapietruszynska_pisarka
oraz @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz książki. Odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach, bardzo chciałam ją przeczytać i udało mi się dostać tą szansę!
Powieść nie należy do łatwych, gdyż dotyczy dziecka. Osoby bezbronnej, dla której rodzic powinien być wzorem a nie oprawcą. Jej matka prostytutka to historia bardzo przemyślana, spójna, a także bardzo emocjonalna. Wiele razy łzy cisneły mi się do oczu, wiele razy byłam zła na matkę a także na ciotkę Mai, gdyż nie potrafiłam zrozumieć jak można traktować tak istotę, która dorasta, oraz która kształtuje swoją psychikę! Przeraziły mnie momenty w których Maja była poprostu workiem treningowym dla swoich oprawczyń. Opisy, którymi nakramiła mnie autorka, oddawały ogromny realizm danych sytuacji. Natomiast najgorsze chyba były emocje, gdyż wyczuwalne są tutaj na każdym kroku. W książce niezmiernie często przejawia się temat przemocy dzieci. Na rynku mało jest takich książek, które tego dotyczą, gdyż ten temat jest bardzo delikatny. Autorka zrobiła wszystko co w jej mocy, aby nakreślić temat przemocy dzieci, i muszę przyznać że zrobiła to w bardzo dobry sposób.Atutem książki nie jest tylko wciągająca fabuła, ale jest nią także mistrzowska kreacja postaci. Dziewczynka była dzieckiem zagubionym, przejawiającym cechy maltretowania, zastraszenia. Niewątpliwie mnie to bardzo przerażało, ale także zastanawiało jak te wszystkie wydarzenia odbiją się na jej psychice. Dla mnie była to jedna z ważniejszych książek, gdyż zawierała w sobie przesłanie: Stop przemocy dzieciom! Kochani polecam z całego serca wszystkim #bookoholic! Musicie ją koniecznie przeczytać! Sami zobaczycie jak takie wydarzenia wpływają na tak młodą psychikę! Gratuluję @katarzynapietruszynska_pisarka genialnej książki! Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy!
Dodał:
Dodano: 04 VII 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 91
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 30 lat
Z nami od: 06 IV 2020

Recenzowana książka

Jej matka prostytutka



Czy można ufać własnej rodzinie? Czy może być coś gorszego od matki prostytutki i alkoholiczki, która odrzuca własne dziecko? Dwunastoletnia Maja była przekonana, że wszędzie będzie jej lepiej niż u boku wyrodnej matki, jednak los zgotował jej jeszcze większe piekło. Jedynym wsparciem i wytchnieniem w trudnych chwilach był dla niej Pan Pocieszyciel - wymyślony przyjaciel, któremu zwierzała się z...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)