Dla miłośników tatuaży

Recenzja książki Tusz
Pomysł dobry ale wykonanie niekoniecznie. Powieść "Tusz" ma wiele cech, które mogłyby sugerować, że jest to naprawdę udany debiut. Piękna okładka, nietuzinkowy pomysł na fabułę i kreacje świata. Niestety, według mnie autorka nie do końca podołała temu wyzwaniu. "Tusz" to pierwszy tom serii Księga skór, w którym społeczność naznaczana jest tatuażami przez całe swoje życie. Mają one symbolizować najważniejsze wydarzenia człowieka, jego cechy, charakter, pracę, hobby itp. a po śmierci z ich skóry tworzy się księgę, dzięki której człowiek zostaje zapamiętany. Oczywiście są tez buntownicy, którzy nie wierzą w powszechne idee i nie naznaczają swojej skóry. Takie osoby zostały wygnane z miasta. Uwielbiam tatuaże więc zarys fabularny od razu przypadł mi do gustu. Jest to zdecydowanie coś nowego wśród motywów literackich. Niestety autorka nie poświęca zbyt dużo uwagi na opis świata, proces tatuowania i ważenia dusz. Są to zazwyczaj zwięzłe i miało treściwe opisy. W treść powieści wplecione są również starodawne baśnie. Ten zabieg jest jak najrzadziej na plus. Urozmaica historię i wprawia czytelnika w magiczny klimat. Akcji jest tu niewiele i to dopiero na samym końcu. Chociaż prosty styl autorki sprawia, że książkę czyta się szybko to niestety można się wynudzić zanim coś zacznie się tam dziać. Jeśli chodzi o bohaterów to pojawia się ich tu dość sporo ale nie poznajemy ich zbytnio. Cała uwaga skupia się jednak na głównej bohaterce i jej ojcu. Loara jest typową, niepewną siebie dziewczyną, która głęboko wierzy w ideę naznaczania skór. Postępuje zgodnie z typowym dla literatury młodzieżowej schematem, chociaż w pewnym momencie mnie zaskakuje. Spodziewałam się innego zakończenia pewnego wątku a tu proszę niespodzianka i schemat przełamany. Pojawia się tu także wątek tajemnicy i intrygi politycznej. Zakończenie przypomina mi trochę zakończenie w książce "Zakon mimów" Samanty Shannon ale może tylko ja mam takie odczucie. W ogólnej ocenie książki nie jest tak źle, chociaż mogło by być zdecydowanie lepiej. Liczę na to, że w kolejnych tomach autorka rozbuduje wykreowany świat, doda więcej akcji i zapozna nas bardziej z pozostałymi bohaterami. Książka lekka i inna niż większość pozycji z fantastyki młodzieżowej. Seria Księgi skór spodoba się zapewne fanom Serii Niezgodna.
Dodał:
Dodano: 17 VI 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 89
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Justyna
Wiek: 30 lat
Z nami od: 04 II 2020

Recenzowana książka

Tusz



Oszałamiający debiut! ​ Alice Broadway po mistrzowsku łączy fantastykę z tajemnicą i utopią. Każde zachowanie, każdy uczynek, każda ważna chwila zostawia ślad na Twojej skórze. Leora jest przekonana, że jej zmarły ojciec powinien zostać zapamiętany na zawsze. Wie, że zasługuje on, aby wszystkie jego tatuaże zostały usunięte i przekształcone w księgę skóry jako dowód dobrego życia, jakie wiódł. J...

Ocena czytelników: 4.9 (głosów: 5)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.5