Jagodno po raz 9

Recenzja książki Cisza między dźwiękami
Porusza zwyczajne problemy ludzi takich jak my, pokazuje jak ważna jest rola rodziny i przyjaciół oraz że nie zawsze los nam sprzyja - mowa o serii 'Stacja Jagodno' Karoliny Wilczyńskiej, której dziewiąty już tom miał premierę kilka dni temu. Co w moim sercu pozostawiła lektura "Ciszy między dźwiękami"?

W Jagodnie nastała zima. Bajecznie śniegowe zaspy, skrzące się w promieniach słońca, zamrożone białe czapy na drzewach i ciepło płynące z domostw znanych nam bohaterów. Wraz z nadejściem Nowego Roku życie Tamary i Łukasza fika potężnego koziołka, na świat przychodzi bowiem ich córeczka zmieniając tym samym relacje w rodzinie. Ewa narzuca swe zdanie córce, co powoduje liczne spięcia i konflikty a Adam z Łukaszem wycofują się rakiem, myśląc że jeśli zrobią należną im pracę fizyczną będzie to najlepszą pomocą. Tamarze brakuje ludzi i rozmów z mężem, wszyscy skupiają się na dziecku. Czy znajdzie się na to rada? Jakie imię dadzą maleństwu?

Lea z Grzegorzem próbują wspólnego życia, ale przeszkody wręcz mnożą się na ich drodze do szczęścia. Przez wiele lat żyli w pojedynkę i nie musieli zwracać uwagi na osobę obok siebie. Czy będą potrafili przełamać przyzwyczajenia? Czy Grzegorz wyzna swoją tajemnicę a Lea zechce zmniejszyć dystans i odpuści życie w samotności? Czy zbliży się do rodziny z Borowej?

Małgorzata z Jadwigą otworzyły już wspólny biznes i próbują rozreklamować kwiaciarnię. Tylko czy praca Jadzi nie wpłynie negatywnie na życie rodzinne? Czy w porę dostrzeże kłopoty bliskich?
U Marzeny pierwszy od ślubu kryzys małżeński, którego przyczyną jest znacząca różnica zdań dotycząca kraju zamieszkiwania. Plusem kłótni jest wolny czas, który kobieta poświęciła na projekty nowych pokoi w Stacji Jagodno. Czy młodzi są w stanie się dogadać?

Pod dachem babci Róży teoretycznie sielanka, codzienne prace i rozmowy, nauka robienia na szydełku, ale sen z oczu Beaty spędza brak pieniędzy. Cieszy się, że ma gdzie mieszkać, co jeść, ale przecież zostanie mamą a nie jest w stanie zapewnić dziecku wyprawki... Nie wspominając o ojcu... Jak rozwiąże się jej trudna sytuacja?

Zaś w dworku hrabianek skandal! Panna Zuzanna wraz z panną Julią ukrywają w jednym z pokoi na piętrze kobietę! Na wiolonczelistkę natyka się przypadkowo Łukasz, ale wraz z gospodyniami trzyma wspólny front przed innymi i nie puszcza pary z ust. Zwłaszcza w stosunku do Tamary... Z jakiego powodu? Kim jest tajemnicza uciekinierka? Znamy ją z poprzednich tomów, ale teraz szczegółowo poznamy jej życie. Czy zyska Waszą sympatię czy wprost przeciwnie?

"Nie możemy zmienić tego, co było. Ale mamy wpływ na to, co będzie. To my decydujemy o przyszłości i o tym, czy błędy naszych przodków będziemy nieśli dalej." *

W tej powieści Karolina Wilczyńska pokazała ogromne znaczenie ciszy, zwróciła uwagę, że to od nas zależy czym ją wypełnimy. Spójrzmy głębiej na dźwięki, pojawiające się w takich chwilach i postarajmy się zrozumieć, co one oznaczają. To będzie klucz do szczęścia, pogodzenia ze sobą i innymi. Nie ma sensu zamykać się w świecie niedomówień, uczmy się na błędach i żyjmy lepiej. Może nie wszystko stracone... Uważajmy tylko, by budować na odpowiednich fundamentach, nie opartych na kłamstwach, goryczy, złości czy żalu.

Dziewiąty tom 'Stacji Jagodno' pokazuje jak wyglądają codzienne sprawy w różnych rodzinach, jak ludzie walczą o lepszą przyszłość dla swoich dzieci i siebie samych. Starają się o pracę, walczą o miłość, martwią się problemami swoich pociech. Czasami są pewni jak należy postąpić, czasem miotają się między dawnym życiem a tym, które ich czeka, jeśli tylko podejmą ryzyko zmian. Bo uczucia nie zawsze są w stanie przetrwać próbę czasu i odległość.

Pozostawiam Was z wieloma pytaniami i gorąco zapraszam do sięgnięcia po powieść, która jak zawsze z lekkością pióra autorki przeniesie Was do podkieleckich wsi i roztoczy nie tylko piękne, zimowe krajobrazy, ale pokaże też ludzkie uczucia i rozterki.

"Tego, co było, nie zmienisz. Tego, co będzie, nie przewidzisz. Pozostaje tylko cieszyć się tym, co masz teraz." **


Podsumowując - "Cisza między dźwiękami" to historia o ponoszeniu konsekwencji za własne wybory, woli walki, uporze, drodze do porozumienia oraz kobietach dążących do niezależności. Opowieść o tym, że dobro powraca, choć czasem trzeba na to chwilę poczekać; o nieszczęśliwej miłości, poczuciu winy, wyrzutach sumienia, walce o marzenia oraz odzyskiwaniu pewności siebie. Czyli o życiu... Jak pokierowali nim bohaterowie a jak pokierujemy my sami?





*K. Wilczyńska, "Cisza między dźwiękami", IV Strona, Poznań 2019, s. 262
** Tamże, s. 291



recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 26 V 2019 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 140
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Ewelina
Wiek: 44 lat
Z nami od: 19 V 2013

Recenzowana książka

Cisza między dźwiękami



Agata była kiedyś znakomitą wiolonczelistką, koncertowała na całym świecie, robiła karierę… Co takiego stało się, że piękne dźwięki są już tylko wspomnieniem, a kobieta znalazła się na życiowym zakręcie? Gdy Agata spotka się w Jagodnie z ludzką życzliwością, to nie wystarczy, by uporać się z problemami. Będzie musiała podjąć walkę o siebie i o swoje małżeństwo z Hubertem. Czy jej się to uda i czy...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5