Wielka samotność

Recenzja książki Wielka samotność
Wielka samotność
Autor: Kristin Hannah

"Alaska (...) To piękno i groza. Wybawca i wróg. Tutaj, w tym najdzikszym miejscu w Ameryce, na obrzeżach cywilizacji, gdzie woda w każdej postaci może człowieka zabić, a przetrwanie zależy od ciągle dokonywanych wyborów, dowiadujesz się, kim jesteś (...) zderzasz się z prawdą o sobie. Uczysz się, co robić, żeby przetrwać."

Rewelacyjna literatura. Opowieść o sile przetrwania. I głupocie kobiet. I pseudo władzy mężczyzn. O potworach w ludzkiej skórze, którzy pod przykrywką swojej "choroby" liczą jeszcze na litość. I ją dostają. Od najbliższych - co jest najbardziej żałosne...
Ale nie od wszystkich.
Rewelacyjny klimat.
Czytałam na silniczku wqurzenia przez 2/3 książki.

Opowieść o rodzinie - pełnej poddaństwa, strachu, wyczekiwania, niepewności, udawania. Żyjącej jak w klatce z lwem. Wściekłym. Jedynym królem w zamku.

"Tata opisywał jej niebezpieczeństwa czekające na nią na zewnątrz, tymczasem największe zagrożenie czaiło się w ich własnym domu."

MOJA OCENA: 9/10
***********************************************
"Alaska, 1974.

Nieobliczalna. Bezlitosna. Dzika.
Dla rodziny w kryzysie jest to ostateczny test na przetrwanie.

Ernt Allbright, były jeniec wojenny, wraca do domu po wojnie w Wietnamie całkowicie. Kiedy traci kolejną pracę, podejmuje impulsywną decyzję: przeniosą się całą rodziną na północ, na Alaskę, gdzie będą żyli bez prądu i wody – w ostatniej dzikiej części Ameryki.
Dorastająca trzynastoletnia Leni, dziewczynka w trudnym wieku, uwikłana w burzliwy związek rodziców, ma nadzieję, że w nowej krainie czeka lepsza przyszłość dla rodziny. Jej matka, Cora, zrobi wszystko i pójdzie wszędzie dla mężczyzny, którego kocha, nawet jeśli oznacza to pójście w nieznane.
Na początku Alaska wydaje się być odpowiedzią na ich modlitwy. W dzikim, odległym zakątku kraju odnajdują się wśród niezależnej społeczności silnych mężczyzn i kobiet.

Ale wraz z nadejściem zimy i ciemnościami obejmującymi Alaskę, kruchy stan psychiczny Ernta pogarsza się. Wkrótce niebezpieczeństwa na zewnątrz bledną w porównaniu z zagrożeniami wewnątrz. W ich małej chacie, pokrytej śniegiem, przez osiemnaście godzin nocy, Leni i jej matka poznają straszliwą prawdę: są sami. Na zewnatrz nie ma nikogo, kto by mógł ich uratować.
W tym niezapomnianym portrecie ludzkiej słabości i odporności Kristin Hannah ujawnia niezłomny charakter współczesnego amerykańskiego pioniera i ducha ginącej Alaski - miejsca o niezrównanym pięknie i niebezpieczeństwie. „Wielka samotność” to odważna, piękna, pełna życia opowieść o miłości, stracie i walce o przetrwanie…"

Fragment i promocje: http://mniejniz0minirecenzje.blogspot.com/2018/06/wielka-sam...
Dodał:
Dodano: 11 VI 2018 (ponad 6 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 249
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Matylda
Wiek: 49 lat
Z nami od: 16 XI 2017

Recenzowana książka

Wielka samotność



Alaska, 1974. Nieobliczalna. Bezlitosna. Dzika. Dla rodziny w kryzysie jest to ostateczny test na przetrwanie. Ernt Allbright, były jeniec wojenny, wraca do domu po wojnie w Wietnamie całkowicie. Kiedy traci kolejną pracę, podejmuje impulsywną decyzję: przeniosą się całą rodziną na północ, na Alaskę, gdzie będą żyli bez prądu i wody – w ostatniej dzikiej części Ameryki. Dorastająca trzynastoletni...

Ocena czytelników: 5.5 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5