Epicka saga rodzinna

Recenzja książki Ryżowy podarunek
Uwielbiam sagi rodzinne. Co w nich takiego wyjątkowego i co znalazłam w tej książce? Można z perspektywy czasu zobaczyć jak życie się układa, jakie płata figle, które momenty są ostatecznie tymi ważnymi i zapamiętanymi, a które tylko pozornie za takie uważamy. Jakie nasze poczynania mają wpływ na przyszłe pokolenia. Ukazuje szczególnie mnie poruszającą przemijalność. W jednej chwili jestem człowiekiem młodym, w pełni sił i wydaje mi się, że mogę wszystko. W następnym okamgnieniu cieszy mnie widok wnuków chwalących się jakimiś nowinkami technologicznymi, za którymi dawno przestałam gonić.

Powieść „Ryżowy podarunek” ukazuje te wszystkie etapy. Wszystkie potknięcia prowadzące do rozłamów i scalające uściski dłoni. Obnaża rodzinę jako danie wymagające specjalnej uwagi kucharza, które drugi raz przyrządzane nigdy nie wyjdzie takie samo. Opowieści i legendy przekazywane z pokolenia na pokolenie, szacunek jakim darzeni są starsi i mądrość, którą chcą przekazać. Błahość, z jaką traktują ich ci młodzi, dopiero wyruszający na podbój świata. Przewrotność, kiedy śledzimy młodych, szalonych, zakochanych, stających się mądrymi starszymi. Szczypta magii, opatrzności nad nimi czuwającej. I ostatecznie cudowni ludzie. Portugalczycy i Brazylijczycy o wielkich sercach i gorących temperamentach, potrafiący tak samo namiętnie kochać jak i nienawidzić.

Przepiękna powieść charakteryzuje się nie tylko przepiękną treścią, ale i sposobem, w jaki została spisana. A styl Francisco Azevedo w moim prywatnym odczuciu już przeszedł do legendy. Liryka zapisana z niemal poetyckim wydźwiękiem pieści zmysły czytelnika. Liczne metafory, porównania i symbolika (mająca szczególną moc) umiejscawiają tę książkę na bardzo wysokim poziomie. Nie jest trudna w odbiorze, ale nie jest też łatwa. A to ze względu na to, że wymaga skupienia i wyciszenia, żeby móc się w pełni oddać jej płynności. Odnaleźć wszystkie symbole zawarte w ryżu, przelatującym ptaku czy spojrzeniu nieznajomego.
W pewnym stopniu to powieść alegoryczna. Historie opowiadane przez ciotkę Palmę na zdrowy rozsądek chciałoby się włożyć między bajki. W każdej bajce jest jednak ziarno prawdy i kiedy za pomocą Antonio odnajdywałam te nierealne elementy w normalnej codzienności, miałam poczucie, jakbym odnalazła skarb. Warto się więc porządnie skupić, żeby poczuć to wszystko w pełni.

Już wiem, że to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytam w tym roku. Dla bezpieczeństwa dodaję „jedna z”. Jest dziełem kompletnym, dokładnie tym, czego mogłabym od książki wymagać. Zdecydowanie mądra, choć w wielu miejscach zabawna, wywołująca oburzenie, smutek i masę innych emocji. Po brzegi wypełniona tęsknotą i nostalgią. I być może właśnie dlatego zapadająca głęboko w pamięć. Odkładam ją na półkę książek, do których z rozkoszą wrócę, a was serdecznie do niej zachęcam.

Artykuł pochodzi ze strony: http://www.kanapaliteracka.pl/ksiazki/ryzowy-podarunek-recen...
0 0
Dodał:
Dodano: 26 I 2017 (ponad 7 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 111
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Monika
Wiek: 39 lat
Z nami od: 23 VI 2015

Recenzowana książka

Ryżowy podarunek



Ciepła opowieść o trzech pokoleniach rodziny, której kuchnia zawiera pewien sekretny składnik szczęścia. Urzekająca lekkością i optymizmem saga zaczyna się, kiedy Jose Custódio wraz ze świeżo poślubioną małżonką opuszczają rodzinny kraj w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Nowożeńcy emigrują do Brazylii, a w trakcie całej podróży towarzyszy im ciocia Palma oraz wyjątkowy podarek, który przekazała...

Ocena czytelników: - (głosów: 0)