START Pomaganie innym

ArienneMD | Utworzono: 18 II 2011, 11:45:30 (ponad 13 lat temu)
Czy należycie do ludzi, którzy interesują się tymi, którym czegoś brakuje? Podajecie przysłowiową rybę czy wędkę? Zapraszam do dyskusji.
Odp: 16, Odsłon: 6429, Ostatni post: ponad 5 lat temu przez Serfer

Odpowiedzi do tematu

1 2  > | Wszystkich odpowiedzi: 16

Sanai | 18 II 2011, 20:00:40 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 1#
Ja pomagam tylko rodzinie, nielicznym przyjaciołom i tym, którzy są dla mnie mili i dobrzy i którzy mnie akceptują. Reszcie nie.
Nastuhiboshi | 20 II 2011, 18:43:05 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 2#
Ja bardzo lubię pomagać długi czas pracowałam charytatywnie, zbierałam pieniądze oraz jedzenie w różnych akcjach dla ludzi potrzebujących. Często też pomagam starszym sąsiadkom wnosić ciężkie zakupy do domu i takie rzeczy Trzeba pomagać bo kiedyś my może będziemy potrzebować pomocy...
edziulka | 20 II 2011, 20:07:21 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 3#
Ja podaję wędkę Inaczej tylko uzależniamy od siebie osoby którym pomagamy.
vaanilka | 24 II 2011, 19:05:33 (ponad 13 lat temu) +0 -0 | 4#
jeśli chcecie to możecie tak jak ja codziennie ( może prawie ;D ) klikać . tu są linki w które ja klikam to tylko uno momento

http://www.polskieserce.pl/index2.php?IdStr=1183640068

http://www.habitat.pl/klikacz.php

http://www.pajacyk.pl/index.php

http://www.marzenia.bphtfi.pl/

http://www.okruszek.org.pl/index.php
ArienneMD | 24 II 2011, 20:06:39 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 5#
@vaanilka ja znam chyba nawet więcej www.cleanbreathe.com - tam są wszystkie linki
ArienneMD | 12 III 2011, 12:36:40 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 6#
@edziulka przeglądając niedawno ten temat jeszcze raz, chciałabym zadać ci pytanie.
Nie zawsze wiem, jak tę wędkę podać - może to dlatego, że mam dopiero piętnaście lat i sama nie wiem, jak komuś załatwić pracę czy coś w tym stylu - może podałabyś tu parę pomysłów?
edziulka | 12 III 2011, 17:32:49 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 7#
To wszystko zależy czego człowiek potrzebuje. Jak ktoś czegoś nie umie, a ja tak, to nie robię tego za niego, tylko staram się go nauczyć

Ktoś się nie może zebrać żeby załatwić trudną sprawę, też nie załatwiam tego jakoś, na boku, ale jestem obok, wspieram, dodaję wiary, siły, nie pozwalam rezygnować

To wymaga o wiele więcej wysiłku, zaangażowania, ale jeśli warto...

No spodziewam się że trudno komuś załatwić pracę bez znajomości, ale można kogoś motywować, wspierać, przynosić oferty, truć doopę żeby dzwonił, próbował, chodzić z nim na rozmowy kwalifikacyjne i czekać pod drzwiami żeby się nie bał, przywoływać do porzadku kiedy zaczyna wątpić i mówić że jest beznadziejny...

Nie mówię żeby od razu czynić cuda i zmieniać cały świat, ale jakieś możliwości są zawsze. Na swoją miarę. Jeśli ktoś chce rzeczywiście żeby mu pomóc.

Może podaj konkretną sytuację, chociaż hipotetyczną, to mogę powiedzieć jak ja bym się za to zabrała
ArienneMD | 12 III 2011, 18:55:51 (ponad 13 lat temu) +0 -0 | 8#
W porządku, podam sytuację wcale nie hipotetyczną. Kiedyś pewien mężczyzna przed sklepem klęczał na kocu i zbierał pieniądze do kubka po jogurcie. Pisał, że to na leki dla córki. Nie wiem czemu, ale miałam przeczucie, że to prawda... Po prostu ten człowiek miał taki ból w oczach...
edziulka | 12 III 2011, 20:22:52 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 9#
Możliwe że to prawda, można by się go zapytać na co córka choruje, czy mają ubezpieczenie, przejść się do opieki społecznej w ich sprawie, czy do jakiegoś Caritasu jeśli ten pan tam jeszcze nie był...

Ja powiem szczerze że ogólnie nie mam zaufania do takich żebraków, ale czasami rzeczywiście można wyczuć kiedy naprawdę potrzebują na życie a nie na wódkę. Jak nie mieliśmy domofonu to ciągle chodzili i prosili, kiedyś przyszła np. kobieta, prosiła o cokolwiek, pieniądze, jedzenie, daliśmy co mogliśmy, a ona jeszcze mnie po cichu zapytała czy nie mam kilku podpasek. A widać było jak jej było głupio

A kiedyś jechałam do domu rodzinnego, miałam pół chleba i nie chciałam go zostawiać, żeby nie spleśniał, więc wzięłam ze sobą. Na dworcu facet chodził i prosił o pieniądze, powiedziałam że mam chleb, on na to że chleb by sobie kupił... Rozwaliło mnie to totalnie.
Szept | 18 VIII 2011, 07:39:43 (ponad 13 lat temu) +1 -0 | 10#
Zdecydowanie wędkę, bez gotowych rozwiązań. Pomagam prywatnie i z racji w zasadzie zawodowej
Noika | 08 VII 2012, 00:25:22 (ponad 12 lat temu) +1 -0 | 11#
Pomagam, kiedy tylko mogę oczywiście. Przez pewien okres chodziłam do domu dziecka żeby pomagać w nauce młodszym dzieciom, które były strasznie pod tym względem zaniedbane i nie mówię tu tylko o sytuacjach rodzinnych, ale opiekunowie w domu dziecka nie zawsze są troskliwi i oddani swojej pracy. No cóż, nie życzę takiego losu nikomu. Dobrze, że chociaż można tym dzieciom jakoś pomóc.

Kiedyś, zresztą nie raz, spotkałam na swojej drodze żebraków, ale podobnie jak u edziulki
podeszła do mnie kiedyś kobieta prosząc o parę groszy na chleb, obok była piekarnia, zaproponowałam w takim razie, że jej kupie chleb a ona tylko spojrzała na mnie dziwnie jakbym nie wiem co powiedziała, podziękowała

"W d***e mam taką pomoc"

i poszła... no cóż.
Ale uważam, że warto pomagać, a w szczególności bezinteresownie. W końcu

"kiedyś my może będziemy potrzebować pomocy..." - Nastuhiboshi

Modliszka0519 | 03 IX 2013, 22:27:36 (ponad 11 lat temu) +1 -0 | 12#
Pomaganie męczy, jeśli weźmiemy za dużo na swoje barki Najlepiej pomagać tylko tym prawdziwie potrzebującym, mieć oczy szeroko otwarte na tych którzy chcą Cię wykorzystać. W dzisiejszych czasach aż roi się od osób, które zawsze są potrzebujące, chcą wszystko załatwić w 5 min i jeszcze jak najmniej się przy tym napracować.
edziulka | 26 X 2013, 13:28:59 (ponad 10 lat temu) +0 -0 | 13#
To prawda, są ludzie którzy nie potrzebują tak bardzo pomocy, mogliby spokojnie wyjść na prostą, ale nauczyli się żerować na dobroci innych. Takim nie należy pomagac, tylko często nie wiemy do końca z kim mamy do czynienia. Ale jak ktoś przychodzi do mnie dziesiaty raz i to z jakas pierdoła, jakby sie oduczyl samodzielnie myslec i życ to przestaje być dobra
Pouczepiany | 31 I 2019, 08:05:07 (ponad 5 lat temu) +0 -0 | 14#

"Pomaganie męczy, jeśli weźmiemy za dużo na swoje barki " - @Modliszka0519


To niestety prawda. Ale trzeba być gotowym na to co przyniesie los i chcieć przede wszystkim.
majkelik | 26 III 2019, 07:31:29 (ponad 5 lat temu) +0 -0 | 15#
Pomaganie innym sprawia, że mamy lepszy sen .


1 2  > | Wszystkich odpowiedzi: 16

Grupa: Żyjmy świadomie!

Żyjmy świadomie! Grupa zrzeszająca webookowiczów którzy chcą lepiej poznać siebie, swoje relacje z innymi ludźmi, i z resztą świata Dla każdego!
Typ grupy: Otwarta
Dołączenie: każdy może dołączyć
Założyciel: edziulka
Utworzono: 07 II 2011, 16:49:22
(ponad 13 lat temu)
Kategoria: Zdrowie (grup: 3)
Tematów: 3
Członkowie: 19 (pokaż członków grupy)

Dyskusję obserwują

Użytkownicy obserwujący dyskusję (7):

Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.

nie czytał
ArienneMD
nie czytał
annie28
nie czytał
Sanai
nie czytał
Szept
nie czytał
Noika
nie czytał
Modliszka0519
nie czytał
Pouczepiany

Menu

Szukaj. Aby znaleźć grupę lub temat wybierz jedną z kategorii poniżej, a nad listą grup/tematów będzie widoczne pole wyszukiwania.
START: Kategorie grup

Nowe grupy dyskusyjne
    - Nowo dodane tematy
    - Nowe wypowiedzi w tematach

Ranking tagów opisujących grupy