START Człowiek żyje żeby pracować, a bardzo chce wierzyć w to, że pracuje aby żyć

Artur | Utworzono: 08 IX 2011, 12:32:45 (ponad 13 lat temu)
Człowiek żyje żeby pracować, a bardzo chce wierzyć w to, że pracuje aby żyć. Jakie jest wasze zdanie?
Odp: 11, Odsłon: 4503, Ostatni post: ponad 11 lat temu przez edziulka

Odpowiedzi do tematu

Wszystkich odpowiedzi: 11

ArienneMD | 08 IX 2011, 17:52:26 (ponad 13 lat temu) +3 -0 | 1#
moje zdanie jest takie, że to zdanie jest prawdziwe...
VanillaEssa | 09 IX 2011, 09:29:24 (ponad 13 lat temu) +3 -0 | 2#
dokładnie tak, w dzisiejszym motorze cywilizacji praca stała się celem samym w sobie, a nie tylko środkiem. Przeciętny człowiek wie, że będzie musiał iść do pracy, by osiągnąć pewien status materialny i społeczny. Staliśmy się niewolnikami pracy, taka jest prawda. Mamy kredyty, plany, a to wszystko kosztuje. Mało komu wystarcza byle jaka praca za pensję, która pozwoli zaspokoić te najpotrzebniejsze z potrzeb. :]
Serfer | 29 IX 2012, 13:01:02 (ponad 12 lat temu) +1 -0 | 3#
Zgadzam się z poprzedniczkami. Jednak sama praca może być przyjemna, nadaje nam zaraz po miłości sens egzystowania. Gdy nie pracujemy nie mamy celu, żyjemy słabo. Słabe życie, słaba śmierć, jak to zaśpiewał Gawliński. Bez pracy nasze chwile są puste, nie możemy być wartościowymi ludźmi. Potrzebna nam praca by mieć pożytek materialny, bez pracy człowiek nie będzie żył we wsplczesnym świecie, ale tak było od zawsze, by osiągnąć cel potrzebny jest wysiłek.
(wypowiedź modyfikowana: 29 IX 2012, 13:02:22)
Vidlia | 29 IX 2012, 15:32:27 (ponad 12 lat temu) +0 -0 | 4#
Z mojego punktu widzenia (jako małolata) mogę powiedzieć, że patrząc na niektórych moich rówieśników to nie obchodzi ich praca. Nie wyobrażają sobie co będzie dalej, na jaki zawód się zdecydują, a współczesny program edukacji wymaga od nas abyśmy to już wiedzieli podczas wyboru liceum. Wiem, że nauka też jest swego rodzaju pracą i wielu z nas (nastolatków) umie na nią jedynie narzekać. Nie wiem co będzie w późniejszych latach, ale wydaje mi się,że gdy zderzymy się z rzeczywistością to praca stanie się dla nas sensem, bo inaczej nie będziemy umieć.
edziulka | 02 X 2012, 21:12:31 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 5#
Ależ tak jest dokładnie, żyjemy żeby pracować. Już nawet nie w sensie dorabiania się, po prostu człowiek jest tak stworzony, żeby być produktywnym, żeby czuć się wartościowym, potrzebnym. Dlaczego bezrobocie jest takim dużym problemem, już nie tyle w kwestii gospodarczej, bo to oczywiste, ale społecznej, dlaczego tak ważne jest żeby człowiek miał zajęcie? Żeby się nie staczał, nie wpadał w patologie, czy w depresję. To kwestia szczęścia człowieka
Vidlia | 03 X 2012, 14:40:08 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 6#
Czyli żyjemy żeby pracować? Stracimy prace, nasze życie się kończy, a jak mamy stałe zatrudnienie to jak mały szary człowiek idący szarą, ulice uogólniający wszystko i wszystkich, a społeczność z indywidualnych członków zlewa się w jednolitą masę? Nie da się przecież na co dzień wszystko robić tak samo i nie popaść w monotonie. Musimy raczej pracowań na swoje życie, w różnorakim tego słowa znaczeniu.
edziulka | 03 X 2012, 16:58:32 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 7#
Patrzysz na to wszystko przez jakiś stereotyp, że praca to odwalanie swojego jakby za karę i przynoszenie pieniędzy, a życie się zaczyna po wyjściu z firmy. Już pomijając to że w rzeczywistości nie mus to tak wyglądać. A ja mówię o pracy w sensie zajęcia, produktywności, obejmując tym też hobby, wakacje, urlop, to czym się zajmują dzieci, wszystkie zajęcia które nas rozwijają.
Na każdym kroku coś robimy, dzieci się bawią, uczniowie się uczą, dorośli albo pracują w pracy, albo jej nie mają, ale każdy się stara robić coś pożytecznego, żeby się nie nudzić, żeby się dobrze ze sobą czuć. Ważne żeby robić coś w jakimś celu, żeby wiedzieć że to jest po coś. Jeśli ludzie nic takiego nie znajdują, nie mają konkretnego zajęcia wtedy się robi nieciekawie. Sama teraz jadę na dorywczych pracach, na naszym terenie bezrobocie jest masakryczne, i widzę a po części czuję po sobie że to jest jak czarna dziura, po jakimś czasie w ogóle nie wiadomo co ze sobą zrobić. To dołuje strasznie. Zabawne, że w radiu właśnie leci piosenka „Moje bieszczady” KSU, znajdź sobie tekst, tam też mowa o tej beznadziei (Znów na krechę będziemy pić…)
Vidlia | 06 X 2012, 17:22:36 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 8#
Nie za bardzo rozumiem. W Hiszpanii jest 50% procentowe bezrobocie i tam ludzie żyją strasznie. Rosja itd. też nie ma zbyt dobrej sytuacji krajowej, więc nie krytykowałabym od razu Polski mimo, że my też nie mamy różowo. Pewnie zaraz mi się dostanie, bo co może wiedzieć
15- latka czytająca Fantazy, ale moje zdanie jest jakie jest. Do pracy (np.w firmie), wcale nie jestem uprzedzona wręcz przeciwnie po szkole chętnie ją zacznę. Nuda jest straszna i z tym też się zgodzę, ale gdzieś przeczytałam, że nudzą się tylko ludzie niezbyt mądrzy. Jakoś mi to zapadło w pamięć i znalazłam w tym swego rodzaju sens. Przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Kolejną rzeczą, z którą się zgodzę jest to, że potrzebujemy celu i to każdy, może jest to swego rodzaju praca, ale nie uważasz że to smutne? Żyć po to, aby np. pójść na basen (bo to czyjeś hobby) wolałabym chyba już żyć dla kogoś (choćby dla rodziny), a w mojej pierwszej wypowiedzi chodziło mi raczej, że rówieśniczy przynajmniej z mojego otoczenia nie mają w ogóle ambicji i czekają na gwiazdkę z nieba zamiast zająć się jakąś pracą (hobby czy nauką).
edziulka | 07 X 2012, 13:49:15 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 9#
Mówię o problemie bezrobocia w ogóle, a nie który kraj ma gorzej. Chodzi mi o wpływ bezrobocia na człowieka i jego psychikę.
Ja uważam że każdy z nas wie co to nuda, bo czasami każdy tego doświadcza. Już wiem przynajmniej jak to o nas świadczy
Aha, czyli wychowanie dziecka nie jest pracą.
Dziękuję za wypowiedź
Vidlia | 09 X 2012, 18:19:05 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 10#
Nie mówię, że wychowanie dziecka nie jest pracą, wręcz przeciwnie jest najcięższym z możliwych zajęć i najważniejszym, a jeżeli tego nie napisałam to po prostu przeoczyłam, więc przepraszam jeżeli uraził cię fakt, że mi to umknęło, a z tym wątkiem o nudzie przepraszać nie będę, ponieważ tak uważam, ale jak ktoś ma inne zdanie to owszem cenie je i nie widzę powodu dlaczego ktoś miałby mieć o to pretensje. Każdy uważa inaczej i ma prawo do swojego zdanie. Jeżeli coś jeszcze Cię razi w mojej wypowiedzi to to napisz, postaram się wyjaśnić. Ja naprawdę nie chce nikogo urazić, albo co gorsza się kłócić.

P.S A z sytuacją krajową raczej chodziło mi, że jako Polacy mamy tendencje do narzekania i czasem powinniśmy starać się zauważać jasne strony życia, a problemy rozwiązywać, nie tworzyć.

Jeszcze raz przepraszam i
Z niecierpliwością czekam na
odpowiedź.
(wypowiedź modyfikowana: 09 X 2012, 18:24:44)
edziulka | 23 X 2012, 22:34:06 (ponad 11 lat temu) +0 -0 | 11#
Ja się nie obrażam, mam do siebie dystans. Myślę że swoje zdanie wyraziłam jasno, więc zaskoczyło mnie że można było wyczytać w mojej wypowiedzi że powinno się żyć dla pójścia na basen a nie dla ważnych dla nas osób i rzeczy. Choć jeśli pływanie jest czyjąś życiową pasją to oczywiście jestem za. Tyle z mojej strony w temacie


Wszystkich odpowiedzi: 11

Grupa: FiloZoficznie

FiloZoficznie filozofia i psychologia dla każdego - poważne i mniej poważne tematy, dla myślicieli i lekkoduchów - zapraszam :)
Typ grupy: Otwarta
Dołączenie: każdy może dołączyć
Założyciel: edziulka
Utworzono: 03 V 2010, 21:37:39
(ponad 14 lat temu)
Kategoria: Hyde Park (grup: 17)
Tematów: 33
Członkowie: 92 (pokaż członków grupy)

Dyskusję obserwują

Użytkownicy obserwujący dyskusję (5):

Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.

nie czytał
ArienneMD
przeczytał
annie28
nie czytał
VanillaEssa
nie czytał
Serfer
przeczytał
Vidlia

Menu

Szukaj. Aby znaleźć grupę lub temat wybierz jedną z kategorii poniżej, a nad listą grup/tematów będzie widoczne pole wyszukiwania.
START: Kategorie grup

Nowe grupy dyskusyjne
    - Nowo dodane tematy
    - Nowe wypowiedzi w tematach

Ranking tagów opisujących grupy