Kliknij aby pokazać pełne wyniki wyszukiwania!

START poeta, po którego chętnie sięgacie

	ticket \| Utworzono: 10 X 2009, 19:20:33 (ponad 15 lat temu)
	w moim wypadku jest to Rilke, Baczyński, Miłosz

Odpowiedzi do tematu

1 2 > | Wszystkich odpowiedzi: 21

	hexagramka \| 11 X 2009, 14:02:56 (ponad 15 lat temu)	+0 -0 \| 1#
	Ciągle wracam i wracać będę do mojego najukochańszego Leśmiana, a tak poza tym to bardzo lubię proste i piękne wiersze Twardowskiego. W chwili obecnej zachwycam się też Staffem. Od czasu do czasu sięgam po Białoszewskiego, bo uwielbiam jego pokręcony styl. To tak na obecną chwilę, bo przede mną jeszcze wielu poetów, z którymi koniecznie muszę się zapoznać!

	Sanai \| 12 X 2009, 20:54:36 (ponad 15 lat temu)	+0 -0 \| 2#
	A ja zachwycam się Williamem Blake'iem. Nie wiem, dlaczego tak mam. Ogólnie nie cierpię poezji, ale jego utwory coś w sobie mają i sprawiają, że dostaję gęsiej skórki na całym ciele.

	ticket \| 15 XI 2009, 18:29:47 (ponad 14 lat temu)	+2 -0 \| 3#
	myślę, że negatywny stosunek do poezji niestety szczepi w nas szkoła. jak sobie przypomnę lekcje polskiego i ten odwieczny tekst "co poeta miał na myśli" ha ha. rozbieranie wiersza na wszelkie sposoby, analizy i interpretacje, ściąganie opracowań z internetu hehe to strasznie zniechęcało. a wystarczy po prostu przeczytać spokojnie i pomyśleć. Wydaje mi się, że ci którzy trafili w szkole na kiepskich polonistów stosunek do poetów będą mieć taki: "Dlaczego kochamy? Bo był wielkim poetą. Wielkim poetą był!".

	Sanai \| 18 XI 2009, 16:52:19 (ponad 14 lat temu)	+1 -0 \| 4#
	@ticket Słusznie twierdzisz, że negatywny stosunek do poezji zaszczepia w nas szkoła. Ja wręcz nienawidzę języka polskiego! Nie tylko dlatego, ale też dlatego, że mam głupią wychowawczynię, ale to już inna historia... Powiem jedynie, że jakiś czas temu zauważyłam w swoim podręczniku do polskiego fragment wiersza Edgara Allana Poe (zapomniałam tytułu) i tak się nim zachwyciłam, że szok

	ticket \| 19 XI 2009, 12:00:43 (ponad 14 lat temu)	+1 -0 \| 5#
	ja np na wszystkich szczeblach mej edukacji nigdy nie miałam polonisty, który w jakiś sposób przekonał mnie do poezji. no może jedna polonistka była minimalnie lepsza niż cała reszta. lekcji j. polskiego w liceum praktycznie nie pamiętam, choć miałam go 5 godz tygodniowo, ostatnia ławka, dobra książka lub gazeta plus jedzenie albo dyskusja z innymi "zainteresowanymi" tak jak ja i tak minęły mi 3 lata ogólnie mówiąc warto czytać wiersze.

	hexagramka \| 19 XI 2009, 14:26:41 (ponad 14 lat temu)	+3 -0 \| 6#
	Nic, tylko podpisać się pod waszymi słowami. To czego nie cierpiałam najbardziej na lekcjach polskiego to analiza wiersza. Interpretacja jeszcze OK, jeśli polonista nie narzucał tej jedynej prawidłowej, co już w ogóle brzmi absurdalnie, tak jakby nauczyciel wiedział lepiej od samego poety, co miał on na myśli pisząc dany wiersz. Myślę, że interpretacja to sprawa osobistych odczuć i każdy na swój własny sposób może odbierać różne treści. Ale to właśnie analizowanie wierszy, rozkładanie ich na części jak jakąś maszynerię, bardzo zniechęciło mnie w czasach szkolnych do poezji. Weźmy takie porównanie, może trochę głupie, ale: Mogę podziwiać piękny antyczny zegar. Może zachwycać mnie jako idealnie zgrana całość, powiedzmy, że pięknie ozdobiona itp. Ale gdy ktoś zmusza mnie do rozebrania takiego zegara na części i każe przyglądać mi się po kolei jego składowym, to przepraszam bardzo, ale to jest nudne i bez znaczenia dla mnie. Nie wpływa jakkolwiek na moją ocenę całości. Owszem, zawsze znajdą wyspecjalizowani zapaleńcy, których może fascynować analizowanie tekstów po tym kątem, ale mnie takie coś zniechęca i kropka. ;]

	ticket \| 24 XI 2009, 10:05:21 (ponad 14 lat temu)	+3 -0 \| 7#
	zgadzam się z hex. miałam dwa lata polonistkę, która nie narzucała jednej interpretacji tylko mówiła, że każdy może to czuć inaczej jednak to był wyjątek. większość chce jak najszybciej przerobić materiał, żeby każdy znal prawidłową interpretacje utworu i poradził sobie na maturze. dla mnie takie rozbieranie wiersza na części jak samochód jest dziwne. kiedyś czytałam wypowiedź, tylko nie pamiętam dokładnie kogo, chyba był to Twardowski, mówił on, że czytał wypowiedź jakiegoś "mechanika od wierszy" (rozkład haha na części, moja osobista nazwa) i ten gościu tak pięknie opisywał jakiś wiersz, stosował fachowe nazwy i w ogóle. Twardowski pomyślał, że ten poeta musiał napisać naprawdę piękny wiersz i musi być genialny, patrzy na wiersz,a to był jego wiersz hehe i powiedział, że pisząc ten wiersz nie miał na myśli tego, co stwierdził fachowiec- interpretator

	hexagramka \| 24 XI 2009, 15:54:02 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 8#
	O, i to jest bardzo zabawny przykład tego jak mijają się nasze interpretacje z tym co miał na myśli twórca.

	Sanai \| 24 XI 2009, 21:02:19 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 9#
	Pff To ja mam jeszcze 'lepiej' na polskim, zwłaszcza że moja polonistka jest moją wychowawczynią.. Jest taka tępa, że ja pierdziu xD Szkoda słów... Rzekomo się popłakała na ostatnim zebraniu, bo rodzice tak na nią najeżdżali (brawa dla nich! k: ). Ta moja... 'wychowawczyni' to dopiero interpretuje wiersze, łohoho :lol:

	ticket \| 25 XI 2009, 12:13:34 (ponad 14 lat temu)	+1 -0 \| 10#
	Sanai to może jakiś przykład jej interpretacji moja polonistka w gimnazjum haha mówiła tak: każdy może dobrowolnie interpretować wiersz, no i chłopaki na jaja gadali takie bzdury, co to oni nie czują, gdy czytają wiersz, z czym to się im nie kojarzy, np pamiętam, gdy pastwiliśmy się nad ładnym wierszem Leśmiana "W malinowym chruśniaku" i mogłaś powiedzieć, że linijka"Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty" mówi o młodym rockmanie, który gra na gitarze basowej. A ona z kamienną twarzą odpowiadała: "może tak być, każdy ma prawo do swojej interpretacji". więc jak widać są skrajnie różni poloniści. a czyż to nie Herbert powiedział, że nie chce, by jego wiersze 'przerabiano' w szkole?

	hexagramka \| 25 XI 2009, 14:48:33 (ponad 14 lat temu)	+1 -0 \| 11#
	Aaa, pastwić się nad Leśmianem! To niedopuszczalne!

	brzoza9 \| 28 IV 2010, 21:11:13 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 12#
	To chyba Słowacki i Mickiewicz. No i Miłosz..

	madziach05 \| 23 V 2010, 19:45:34 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 13#
	Moja polonistka generalnie zachęciła mnie do czytania ogólnie jakichkolwiek książek i poezji również. Jednak ona uwielbia poezję wojenną( np. Baczyński) i potrafi pastwić się nad uczniami przez kilka lekcji wypytując o interpretację i analizę jednego wiersza( oczywiście mówiącego o wojnie). Dzięki temu nienawidzę poezji, która ma jakikolwiek związek z wojną A tak ogólnie to bardzo lubię wiersze Adama Asnyka, Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, a ostatnio polubiłam też Norwida( dzięki mojej polonistce)

	Sanai \| 22 VII 2010, 01:38:35 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 14#
	@ticket Taaa, pamiętam malinowy chruśniak - w gimnazjum musieliśmy się go nauczyć na pamięć na konkretny termin, a ja już go umiałam na drugi dzień i dostałam 5

	julia125 \| 27 VIII 2010, 14:53:59 (ponad 14 lat temu)	+0 -0 \| 15#
	Ja z wierszami mam z reguły dramatyczne wspomnienia. Dyrektor przeszukał chyba pół świata, żeby znaleźć tak nudną i okropną babę. Dzięki niej znienawidziłam wiersze i gdyby nie to, że wczoraj wpadł mi w ręce tomik fajnej poezji to bym nic nigdy nie tknęła. To był Mickiewicz

Grupa: W ogrodzie poezji

"Celem poety jest umieścić świat w słowach i dzięki temu przytrzymać go przed nami nieruchomo." Grupa dla miłośników poezji.

Typ grupy: Otwarta
Dołączenie: każdy może dołączyć
Założyciel: hexagramka
Utworzono: 09 X 2009, 15:44:32

(ponad 15 lat temu)

Kategoria: Literatura (grup: 45)
Tematów: 4
Członkowie: 38 (pokaż członków grupy)

Dyskusję obserwują

Użytkownicy obserwujący dyskusję (7):

Informacja podświetlona na zielono oznaczają, że użytkownik widział wszystkie nowe posty w tym temacie. Natomiast informacja czerwona oznacza, że jeszcze nie czytał najnowszych postów.

przeczytał

hexagramka

nie czytał

madziach05

nie czytał

julia125

nie czytał