Ja odkryłam działanie tego prawa samodzielnie,a dopiero później obejrzałam film i usłyszałam o książce. Nie umiałam jednak nazwać tej potężnej siły, ale zaczęłam ją wykorzystywać do własnych celów. To jest wspaniałe i bardzo przydatne w życiu ^ ^
Kiedyś obejrzałem film na podstawie tej książki lub który był podstawą tej książki, sam nie wiem. Wszystko wydaje się super, ogólnie cała teoria "Sekretu" motywuje, ale polecam oglądnąć sobie teledysk Flipsyde - Someday. Teledysk ten skłonił mnie to refleksji nad tym właśnie Sekretem. Vo jeśli Sekret faktycznie działa, ale jakiś za przeproszeniem pieprzony miliarder, życzy sobie aby wszyscy inni ludzie byli nieszczęśliwi?
Czytając ją dziwisz się, że poznanie tak banalnego sekretu zajęło ci tyle czasu. Czujesz, że możesz wszystko. Potem marzysz o wszystkim, co chciałbyś posiadać. I nie dopuszczasz do siebie myśli, że się nie uda. Tak było w moim przypadku. Wierzę nadal. I chyba przeczytam książkę ponownie, podnosi na duchu
