Jak większość osób zdążyła się zorientować, na swoim koncie mam przeczytanych sporo książek Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Chociaż moje ostatnie spotkanie z cyklem „Bezlitosna siła” nie uważam za specjalnie udane (w porównaniu z innymi powieściami autorki, które przeczytałam), chętnie sięgnęłam po kontynuację ukochanego przeze mnie „Bez przebaczenia”. Czy ta część zachwyciła mnie podobnie, jak poprzednia?
Jacek Krall po powrocie z misji jest dręczony przez koszmary o wojnie. Przypomina sobie w...
+10
Dodał:maaaniek93 Dodano:26 IV 2020 (ponad 4 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 95