Ewangelia dla nienormalnych

"Jeśli masz przechlapane życie, masz za sobą przerażającą przeszłość, która nad tobą ciąży, jakiś grzech, to nie jest tak, że nagle przyjdziesz do Boga, a On ci to wszystko zabierze jak ręką odjął. Nie. Jeśli chcesz wyruszyć z Bogiem w drogę, przygotuj się na noc. Będziesz szedł z Bogiem przez noc – noc, która się kończy o świcie, noc, na końcu której jest poranek, jest światło – ale będzie to droga do światła przez ciemność. To bardzo ciężka droga. Pójście za Bogiem to odwaga wejścia w noc."

"Bóg walczy o rzeczy dla mnie najlepsze. I nie pozwoli na słabszą, gorszą, bardziej byle jaką wersję mnie. Bóg będzie walczył tak i o ciebie."

"Nie bądź chrześcijaninem, bo tak trzeba. Bo tak cię wychowano. Bo inni są. Bo taka jest tradycja. Bądź chrześcijaninem dlatego, że tak wybierzesz. Dlatego, że zdecydujesz się na walkę - na pojedynek z Bogiem.To nie jest prosta wiara. Nie ma prostej wiary. Trzeba być nienormalnym, żeby się na to zgodzić. Bo to jest nieprawdopodobnie trudne."