Kup książkę [edytuj książkę]

Najgorszy człowiek na świecie

Krystyna czuje się wśród ludzi niepewnie. Od zawsze tak było. Nie wie, jak i o czym z nimi rozmawiać, choć od lat pracuje w telewizji. Jednak umie się kamuflować. Dla znajomych jest przebojową imprezowiczką, wygadaną i wesołą – bo wie, jak można dodać sobie odwagi. Wystarczy mały drink, może dwa. Przed szkołą, po pracy, przed randką, na imprezie. Żeby dobrze się bawić. Żeby wreszcie się nie bać. Żeby cokolwiek poczuć. Przecież wszyscy tak robią. Ale to lekarstwo działa tylko do czasu. Przed trzydziestką Krystyna decyduje się przestać. Na dobre. Wyleczyć ciało, ale przede wszystkim umysł.

Brawurowy debiut Małgorzaty Halber to szczera i bezkompromisowa relacja z krainy nałogu. To opowieść o szukaniu nowej drogi i znajdowaniu odwagi, by wreszcie być sobą.

[edytuj opis]
[dodaj cytat]

Popularne cytaty

"Należę do pokolenia trzydziestolatków, które non stop się boi, że nie jest dorosłe.
Bo nie ma stałej pracy, mimo że to przecież błogosławieństwo. Bo nie ma
ubezpieczenia zdrowotnego, mimo że system ubezpieczeń publicznych jest
nieprzejrzysty tak bardzo, że baba w NFZ-ecie nie wie, po co mam wysyłać do ZUS-u
potwierdzenie przelewu, i rozbrajająco wzrusza ramionami, kiedy ją o to pytam. Nie
jest dorosłe, bo nie musi brać ślubu i może mieć dziecko wtedy, kiedy chce, więc
odwleka to w nieskończoność. Gdyby nie wpadki, pewnie w ogóle byśmy się nie
rozmnażali.
Możemy chodzić w swoich ulubionych T-shirtach z zespołami, których
słuchaliśmy w ogólniaku, całymi dniami grać na PlayStation i chodzić na imprezy.
Angażujemy się w protesty przeciwko wycince drzew i wysyłamy sobie linki
z mrówkojadami w swetrach. Ale cały czas się boimy, że ktoś nas przyłapie na tym,
że nie jesteśmy dorośli.
To nasz największy lęk.
Czasem mówimy sobie, że jesteśmy, bo mamy prawo jazdy albo kredyt.
Uspokajamy ten wyrzut sumienia. Ale zaraz potem pojawia się wątpliwość, że
przecież robimy nie to, co byśmy chcieli. Że chcieliśmy być pisarzami, fotografami,
podróżnikami. Pisać dramaty albo prowadzić kawiarnię ze sceną teatralną. Że
powinniśmy mieć dzieci, bo zegar biologiczny.
Koniec końców musimy coś zrobić z tymi emocjami, z tym wielkim wyrzutem, że
nie żyjemy tak, jak nam się wydaje, że powinniśmy, ani tak, jak nam się wydaje, że
chcemy, ani tak, jak naprawdę chcemy.
Zamiast cieszyć się nieograniczoną wolnością wyboru, dostajemy ataku paniki.
Albo wkurwiamy się na dwudziestolatków, że są głupsi i mniej zdolni, ale nie mają
oporów, żeby w jednym tygodniu projektować biżuterię, zakładać bloga z recenzjami
książek, studiować grafikę na St. Martin’s i nagrywać epkę.
A potem i tak wystarczy jeden telefon od matki z pytaniem „a co z pracą?” i na
tydzień dostajemy doła."
Dodał: saraph Dodano: 18 IV 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"Mieliśmy wszyscy modne ciuchy i byliśmy mistrzami ciętej riposty, ale nigdy nie rozmawialiśmy naprawdę."
Dodał: saraph Dodano: 18 IV 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"Jesteśmy tacy sami. Identyczni. Nie ma między nami żadnej różnicy, wybieramy tylko inne rodzaje broni, żeby przestać czuć, żeby zapomnieć o sobie i o tym, jak bardzo wszystko źle robimy, jak bardzo nie potrafimy sobie poradzić, jak bardzo jesteśmy najgorszymi ludźmi na świecie."
Dodał: saraph Dodano: 18 IV 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0

[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2015
ISBN: 9788324026630
Ocena: 5
Liczba głosów: 1
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: Sanai
23 XI 2014 (ponad 9 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Tej książki jeszcze nie otagowano, zrób to!

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają