Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji w naszej polityce prywatności.
Rozumiem, zamknij komunikat
„Dwanaście” to powieść jedyna w swoim rodzaju – odważna do bólu, a jednocześnie lekka, miejscami dowcipna, nie pozbawiona absurdalnego humoru. Niektórzy zapewne zaliczą ją do pornografii. Jednak zakończenie, niezwykle zaskakujące, a także sposób narracji w finałowych scenach stawiają ją na półce znacznie wyższej niż tylko dobre, ociekające seksem opowiadania erotyczne. Taka skandalizująca książka pojawia się chyba po raz pierwszy w polskiej literaturze. [edytuj opis]
"stniały kobiety, przy których zaczynałem się jąkać. Poczułem się skrępowany, bo przecież znałem Kasię i nie powinienem tak na nią reagować. Nigdy mi się to przy niej nie zdarzyło. Może to dlatego, że spotykam się z nią sam na sam pierwszy raz? A może dlatego, że była tak ubrana? Seksownie i bardzo kobieco. Miałem wrażenie, że fala gorąca rozlewa się gdzieś w środku mnie. Starałem się skupić na czymś innym. Było to trudne. – Kurwa mać! Spokój! – zakląłem w myślach."
Dodał: yarecki74
Dodano: 06 IX 2014 (ponad 6 lat temu)
Jak można było napisać coś takiego? Co trzeba mieć w głowie żeby napisać taką książkę. Pierdolony zboczenie, szowinista, koleś który nie szanuje kobiet. Czuję wstręt do takich ludzi... Oblech... Żenada naprawdę! Pornol i to bardzo płytki. Nawet nie p...
Buahhaha! Uwielbiam takich ludzi w stylu Klaudiusza. Uwielbiam z nich najbardziej na świecie szydzić... Człowieku skoro nie podoba Ci się ta książka to jej nie czytaj, nie myśl o niej. Czy ktoś Cię do tego zmusza, bo nie sądzę.... Ode mnie dla Grossmana duże 5!
Współczuję Ci Klaudiusz tak płytkiego podejścia do Dwunastki. Musisz mieć wyjątkowe smutne życie i chyba musisz być bardzo niespełniony skoro nazywasz Grossmana pierdolonym zboczeńcem. Książka ta właśnie jest bardzo głęboka i każdy kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie to przyzna mi prawdę. Owszem jest dużo erotyki, nawet pornografii i podejrzewam że na tym skończyłeś. Jeśli ktoś przeczytał tą książkę całą to zdaje sobie sprawę, że nie o sam sex w tej książce chodziło. Pozdro dla kumatych