Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.
Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Więcej informacji w naszej polityce prywatności.
Rozumiem, zamknij komunikat
Prowadzenie stowarzyszenia dla pół wampirów jest trudniejsze niż myślałam. To, że jesteśmy pół wampirami to jedyne, co mamy wspólnego. Może nie wszyscy się rozumiemy, ale musimy trzymać się razem. Kiedy ktoś puszcza parę, gdzie jesteśmy, zostajemy zaatakowani. Albo ktoś z Rady Wampirów chce nas zabić, albo w mieście pojawiło się jakieś nowe zagrożenie. Czy to możliwe, że między nami jest szpieg, obserwując nas za dnia i w nocy, czekając na dogodny moment, by zaatakować?