Kup książkę [edytuj książkę]

Dlaczego zginął Karl von Spreti

Książka w Polsce ukazała się w 1970 roku.
Ze wstępu do książki:
Zdaję sobie sprawę, że reportaż ten zawiera strony szokujące, uważam, więc za konieczne powiedzieć, że każde jego zdanie jest oparte na dokumentach, a moje wrażenia osobiste stanowią tylko marginalną część całości.

Jest to reportaż o porwaniu i śmierci hrabiego Karla von Spreti, ambasadora NRF w Gwatemali.

Ale nie tylko o tym. Jest to również reportaż o zbrodni jako narzędziu panowania. A także o mechanizmach intensyfikacji terroru w kraju, w którym inne metody rządzenia i dominacji kolonialnej są już niemożliwe.

Z powodu zabójstwa hrabiego von Spreti Gwatemala stała się na kilka dni krajem głośnym. Wyjątkowa to była sytuacja. W rzeczywistości prawdziwi mordercy pracują w tym kraju po cichu, a lokalna propaganda dba o to, żeby żaden krzyk nie dotarł do uszu człowieka z Europy, z Afryki czy z samej Ameryki Łacińskiej.

Hiszpański socjolog Juan Maestre nazywa Gwatemalę,,Wietnamem Ameryki Środkowej''.

I to jest Wietnam, tyle że na mniejszą skalę. Poza tym to jest Wietnam, do którego Stany Zjednoczone nie chcą się przyznać, żeby nie stwarzać zaraźliwego i kłopotliwego przykładu narodu walczącego o wolność wewnątrz strefy panowania Waszyngtonu.Ale mechanizm i sens wojny domowej w Gwatemali są takie same jak w Indochinach.

Ofiarą tej wojny padł hrabia von Spreti. Ofiarą logiczną, daleko nie pierwszą i daleko nie ostatnią.

Obszerne fragmenty tego szkicu publicystycznego znalazły się w następnej książce Kapuścińskiego "Chrystus z karabinem na ramieniu" w rozdziale "Śmierć ambasadora".

"Dlaczego zginął Karl von Spreti" to mała książeczka, którą napisałem w Meksyku na przełomie lat 60. i 70. W Ameryce Łacińskiej był to okres nasilenia walk partyzanckich. W 1967 roku ginie Che Guevara i jego oddział zostaje rozbity w Boliwii, ale w tym czasie w innych krajach istnieją jeszcze ruchy partyzanckie Między innymi w Wenezuelii, w Kolumbii, Ekwadorze oraz w Gwatemali. Jeden z oddziałów tej gwatemalskiej partyzantki zamordował ówczesnego ambasadora Niemieckiej Republiki Federalnej w stolicy Gwatemali i nadano temu ogromny rozgłos.

Jak to często bywa, w mediach przedstawiano sprawę bez próby zrozumienia o co właściwie w tym wydarzeniu chodzi. Ponieważ znałem Gwatemalę, mieszkałem w sąsiednim Meksyku, napisałem tekst, który był jakby polemiką z tą falą nonsensów i uproszczeń, które się rozlały w prasie światowej. Napisałem o Gwatemali, która była i jest jednym z najnieszczęśliwszych krajów Ameryki Środkowej i Ameryki Łacińskiej, krajów niekończących się dyktatur, niekończących mordów politycznych, niekończących zabójstw, niekończącej się makabry i biedy. Wyjaśniłem, w jakim kontekście dokonane zostało morderstwo ambasadora, który w tym czasie był w bardzo dobrych stosunkach z reżimem. Reżimem okrutnym i dyktatorskim. Potępiając sam fakt morderstwa, wyjaśniłem, w jakiej sytuacji do niego doszło. To jest w książka przeciwko bałamuceniu opinii światowej przez nas - dziennikarzy.

[edytuj opis]
Przewiń: [] []

Czytelnicy tej książki polecają

[dodaj cytat]

Popularne cytaty

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego cytatu.
[dodaj temat]

Dyskusje o książce

Do tej książki nie założono jeszcze ani jednego tematu dyskusji.
[dodaj komentarz]

Komentarze czytelników

Do tej książki nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Komentarze użytkowników Facebooka

[edytuj informacje]O książce

Wydawnictwo: Czytelnik
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-07-03222-1
Ocena: 4.5
Liczba głosów: 2
Oceń tę książkę:

Kto dodał książkę do bazy?

Dodał: aleandra
03 V 2009 (ponad 15 lat temu)

[edytuj tagi]Tagi

Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo:

Czytelnicy

Pokaż osoby, które tę książkę:

Przeczytały Planują przeczytać
Lubią Teraz czytają